Forum Ogrodnicze Oaza

Siberio też sobie kupiłam rosahumus-uwielbiam takie nowinki-,dlatego już pod koniec miesiąca chyba znowu pojadę na targi Gardenia-tam zawsze coś nowego -uwielbiam te klimaty

Siberia wrote:

Ja siałam cezara z moich spostrzeżeń wynika , że u mnie on się nie nadaje na letni zbiór tylko na jesienny. bardzo szybko zakwita.

Marzenka wrote:
Koło mnie jest zakład spożywczo -rolny i w zeszłym roku sadzili brokuła, wysadka rozsady była w końcu lipca, także wysiać brokuła na rozsadę na myślę, że można w czerwcu. Brokuł był bardzo ładny. We wrześniu jeszcze są dość wysokie temperatury i może szybko robić pędy kwiatowe.

Rosahumus stosowałam w zeszłym z sezonie u siebie na działce daje bardzo dobre efekty.

Wypróbuje u siebie na wczesny zbiór Limbe może lepiej zda egzamin jak Cezar.
Ale ze mnie gapa, nie pomyślałam o zebraniu nasionek.

Posiany w sobotę brokuł 'Limba' wschodzi . Kto mi podpowie, co dalej i kiedy, bo to mój debiut brokułowy . Zwłaszcza ciekawi mnie kiedy najwcześniej można go wysadzać do gruntu, to w końcu odmiana wczesna

Moje początki z brokułem były w tamtym roku. Zakupione nasiona wysiałam do doniczki w marcu i było to dla nich za wcześnie bo były wyciągnięte a do gruntu za zimno. Wsadziłam je ale uschły.Kolejne nasiona wsiałam w kwietniu prosto do gruntu i z nich otrzymałam piękne rośliny. Wadą dla mnie było to że w jednym czasie dojrzewają i trzeba je wykorzystać szybko. Dlatego w tym roku partiami sobie będę siała żeby je mieć jak najdłużej.

Ależ nadmiar brokuła można zblanszować i zamrozić.

Mam różne doświadczenia z brokułami, te wcześniejsze rzeczywiście często zakwitają zbyt szybko bo maje i czerwce bywają juz bardzo ciepłe a to nie są brokułowe klimaty. Dlatego te wiosenne sadzenia robię w półcieniu i u mnie to działa. Może trochę opóźnia zbiory ale za to róże są większe i zakwitają. W tym roku wysiałam Wiarusa bo takie nasiona z tych wczesnych były akurat w sklepie. Informują o krótkim okresie wegetacji tej odmiany (45-50 dni), słabym ulistnieniu i przeznaczeniu zarówno do uprawy wiosennej jak i jesiennej. Nadmiar systematycznie mrożę. Uważam, że do blanszowania należy dodać odrobinę cukru aby zachować kolor a właściwie posypuję różyczki trochę cukrem bo blanszuję na parze pod przykryciem(czy to jest jeszcze blanszowanie?)
zuzanna wrote:

Nie, to już nie jest blanszowanie. Istotą tego zabiegu jest szybkie ogrzanie do temperatury wrzenia wody i następnie szybkie schłodzenie.

Wiem że można zblanszować albo zamrozić, ale ja wolę świeże przerobić na danie.

Ja chyba też spróbuję, moja córcia uwielbia. W zeszlym roku piękne cukinie się udaly, to może z brokułami też się powiedzie.

To już śmiało wysiewaj, np. odmianę Limba

Moje maluszki już rosną

Moje maluszki wysiane 20.02 dzisiaj zostały przepikowane do małych doniczek. Oby jakieś słoneczko wreszcie zaświeciło!

W poniedziałek pojadę poszukać nasionek, mam nadzieję że znajdę no w mojej okolicy centrum ogrodniczego porządnego brak. Czy w razie czego można później wprost do gruntu?

W gruncie będą za niskie temperatury na kiełkowanie i wzrost.

W każdym terminie lepiej w domu, a podrośnięte wysadzić do gruntu. Tak myślę...

Moje brokułki, sztuk 74



Połowa pewnie pójdzie do ludzi, bo aż takimi brokułożercami nie jesteśmy

A może zblanszować i zamrozić ?

74 sztuki To ja moimi 15 sie chyba wygłupiłam...

Lila ale własnie to co jemy u brokuła to pęd kwiatowy...Kwestią jest dobry termin zbierania róż brokuła-za długo przetrzymywane na roślinie zakwitają