Forum Ogrodnicze Oaza

Moja pekińska Forco, trochę ucierpiała od padających krup, ale trzyma się dobrze. Mam nadzieję, że coś z niej będzie, bo po ostatnim deszczu ruszyła ze wzrostem


Z bliska jednak nie wygląda tak ładnie

Pekińska ładnie ruszyła, choć przeżywam zmasowany atak ślimaków - sił powoli brakuje kiedy wczoraj po deszczach zebrałem ok 2,5 litra ślimaków. Są wszędzie....
Na pekińskiej takie malutkie że ciężko dojrzeć - kilka sztuk pekińskiej poświęciłem żeby sobie dojadły, taki wabik, liczę że choć parę główek dotrwa.
Wiem że chemia i można obsypać ale mam młodego psa który wciąga wszystko jak odkurzacz.



Za to pak choi już konsumuje.

Łukaszu, pak choi cudo
Zazdraszczam , nigdy nie udało mi się wyhodować takich dorodnych sztuk

Dziękuje,
Pak choi, wychodzi ale we wczesnym siewie, w tunelu przed nasadzeniami właściwymi. W gruncie nie próbowałem bo jakoś miejsca ciągle brak.

Łukasz, Twoja Pak choi, mogłaby z powodzeniem leżeć w sklepie obok takiej z profesjonalnej uprawy i nikt by się nie domyślił, że to kapusta z amatorskiego ogródka

Jarmuż wysiany cztery dni temu,ładnie wschodzi

Niestety Pak Choi wybiło kwiatostan.



Zostało parę sztuk nie przejedzonych, mam nadzieję że nie da się to jeszcze skonsumować

Moja pekińska niestety zasiliła kompost, bo poszła w kwiat. Wiosenna uprawa jest ryzykowna, ale dalej będę próbowała i w przyszłym roku znowu wysieję
Teraz trzeba czekać do lipca, żeby wysiać na jesienny, pewniejszy zbiór

U mnie pomimo ataku zmasowanego ślimaków zbiory całkiem całkiem.

W zeszlym roku smietka kapusciana zdziesiatkowala mi kalarepe, ale jarmuz tez oberwal. Teraz wszystko trzymam pod agrowloknina z mieszanymi uczuciami. Jedne z najladniejszych warzyw a nawet nie mozna patrzec jak rosna. Wyguglowalem sposob na smietke i dzis odkrylem pierwsza grzadke. Patent polega na odcieciu dostepu do gleby kartonem. Teoria mowi, ze smietka sklada jaja wokol rosliny, ktore na kartonie wysychaja.



jeszcze ciekawostka. Zeszloroczne jarmuze toskanskie nie przetrwaly zimy, natomiast czesc kedzierzawych owszem. Zostawilem jednego na probe. Mlodziutki ped kwiatowy ulamalem na poczatku. Jarmuz rozgalezil sie troche. Lisci wyszlo akurat na obiad, ale wrazenie zrobily na mnie pedy kwiatowe. Sa wyjatkowo kruche i smakuja jak krzyzowka groszku cukrowego z mloda kalarepa. Mialy pojsc na salatke, ale nie zdazyly i zostaly schrupane. Na przyszlosc zostawiam wszystkie

Za jakieś dwa tygodnie moja pekińska na jesienny zbiór powinna być gotowa do wysadzenia na grządkę. W niektórych doniczkach jeszcze są dwie sztuki, ale muszę się zabezpieczyć. Te słabsze zostaną usunięte

Od paru ładnych lat miałem przerwę w uprawie jarmużu i dlatego nie szalałem z ilością. Nadwyżka rozsady poszła do dobrych ludzi a u siebie wysadziłem kilkanaście roślin. Jutro oprysk na mączlika.

Minęło 10 dni od czasu poprzedniego zdjęcia. Dzisiaj rozsada pekińskiej, wygląda tak


Jutro chcę ją posadzić do gruntu.

Janko, wieczorem albo we wtorek, ma się ochłodzić, bez tego będzie leżała na grządkach jak szmata.

Na te ochłodzenie liczę. Wczoraj mało tej rozsady nie ugotowałam, zostawiając ją w inspekcie. Pisząc jutro, miałam na myśli dobre "po połedniu". Ze wstrzymaniem się do wtorku, też nie będzie problemu

Brukselka nie wygląda najlepiej więc będę się musiał trochę lepiej postarać.

Wczoraj była idealna pogoda do posadzenia rozsady kapusty pekińskiej. Chłodno, z lekkimi przebłyskami słońca.

Na razie mączlik nie jest zbyt dokuczliwy.