Forum Ogrodnicze Oaza

Bazylię przepikuj niezbyt gęsto.

Ładne, równiutkie pomidorki

Pomodoro mam Perłę Małopolski- 2 sztuki wysiane 15 lutego rośnie dzielnie, z przeznaczeniem do donic. do tego kozulka k/25.
Dziś pójdą na waciki pozostałe do gruntu.
Ale do sedna- traktujesz te swoje OW?

Nie. Spryskuję powierzchnię podłoża i roślinki roztworem tymolu 0,5 g/l . Mam ochronę przeciw pleśnieniu podłożą, przeciw ewentualnej zgorzeli siewek i ewentualnej inwazji ziemiórek. Wash and go

ok, -czyli tylko roztworem tymolu? Nie HT na bazie Tymolu? Bo jeszcze tego specyfiku nie robiłam, ale tymol, kwas sorbowy i mlekowy mam
Tylko jak odmierzyć 0,5g

Jak odmierzać ? Banalnie prosta rzecz. Nie trzeba do tego super czułej wagi. Wystarczy strzykawka jednorazówka o poj 2 ml. Wyciągasz tłoczek, palcem przytykasz końcówkę na igłę, wlewasz do strzykawki 1 ml wody. Tymol jest w postaci kryształów. Wsypujesz do tego 1 ml wody tyle kryształków, by osiągnąć w strzykawce poziom 1,5 ml i następnie przelewasz zawartość strzykawki do przygotowanego w spryskiwaczu 1 l wody. Dlatego takie odważanie jest proste, ponieważ tymol ma ciężar właściwy zbliżony do ciężaru wody tj 1 g/cm3.
Strzykawkę należy przepłukać wodą, by nie zostały w niej kryształy tymolu.

Rozpuszczalność tymolu w wodzie wynosi 1 g/l więc te pół grama swobodnie się rozpuści. Należy tylko kilkakrotnie wstrząsnąć spryskiwaczem

Super- dzięki
Jak zwykle powalasz swą wiedzą na kolana
I bezinteresowną pomocą

Tymol bardzo słabo rozpuszcza się w wodzie, dlatego najlepiej roztarte w moździerzu kryształki tymolu rozpuścić w niewielkiej ilości etanolu (spirytus, ew.wódka), a następnie taki roztwór wlać do odpowiedniej ilości wody. W ten sposób można uzyskać roztwór wodny (lub mikrozawiesinę) substancji bardzo trudno rozpuszczalnych.

Ja swoje w ubiegłym sezonie stawiałam w oknie. Teraz stawiam na podłodze na przeciwko okna. Mają wszystkie jednakowe światło. W słoneczne dni stoją w szklarni, w nocy i w pochmurne stoją w domu.

Po pikowaniu - maluchy (malinowy warszawski):





Selery:



Pory i chwasty:

Produkując na potrzeby własne rozsadę warzyw do gruntu wysiewam ja w pojemnikach w następujących terminach:
Na początku marca: brokuł, por, seler, wczesne odmiany sałaty masłowej, kalafiora i kapusty, kapustę pekińską.
W połowie marca: kalarepę.
Pod koniec marca początek kwietnia: pomidory
W kwietniu-cukinia,ewentualnie kilka ogórków,pozostałe ogórki wysiewam bezpośrednio do grunyu

Po rozsadzeniu siewek pomidorów do pojemników podlewam je jednorazowo środkiem grzybobójczym Previcur Energy o działaniu układowym do stosowania zapobiegawczego i interwencyjnego przed kompleksem grzybów glebowych (Phytophthora i Pythium) . Środek ten stanowi kombinację dwóch wzajemnie uzupełniających się substancji. Po zastosowaniu jest szybko wchłaniany przez rośliny, następnie w nich transportowany do wszystkich organów. Środek chroni części nadziemne i korzenie. Preparat powoduje tzw. "efekt zielony", czyli pobudza rośliny do wzrostu. System korzeniowy jest dobrze rozrośnięty i zdrowy. Dzięki temu substancje pokarmowe i woda są lepiej przyswajane, a całe rośliny większe, żywotniejsze i odporniejsze na czynniki stresowe.

Powoli trzeba hartować nie mogę doczekać się kiedy pozbędę się ich z mieszkania

Adrian 89 Ja to bym pomidory rozsadził do oddzielnych doniczek ,będą miały lepsze warunki do rozwoju,jeśli będziesz wysadzał bezpośrednio do gruntu to nie wcześniej niż około 20 maja a więc zdążą się ukorzenić.

Oj tak, już widać że się wyciągają te pomidorki.

Pozdrawiam

Pomidory są w osobnych doniczkach- multipaleta, rok temu były uprawiane w ten sam sposób i całkowicie nie było z nimi problemu. Cztery sztuki rosną w zwykłych doniczkach p9 i wyglądają tak samo więc to nie wina zagęszczenia a po prostu ogólnie małej ilości światła w mieszkaniu. Ps pomidory na tej samej powierzchni 20szt, papryka i szałwie po 48 a problemu nie ma

To rozsada mojej fasolki szparagowej,22 doniczki z podwójnymi sadzonkami.


Do gruntu zostanie wysadzona w następnym tygodniu,po unormowaniu się pogody.

Adrian

Co się tyczy hartowania.

Nie certolę się z żadną rozsadą. Wyczajam tylko moment by była jak najmniejsza różica temperatur wewnątrz i na zewnątrz i wystawiam. Bez żadnych podchodów. Cały czas śledzę prognozę temperatur i tylko w razie zagrożenia skrajnie niskimi temperaturami wstawiam do mieszkania . Paprykę Ramiro już tydzień temu wystawiłem na balkon,bo za szybko śmigała. A ona nic sobie z tego nie robi i rośnie dalej. Będę zmuszony wysadzić ją wcześniej na ryzyko.

W sobotę zaczęły wschodzić ,a od wczoraj przebywają na balkonie.Na noc jednak przeniosłem do pokoju,ze względu na nocną temperaturę ok.8*C.



A papryka i fasola szparagowa nocowały na balkonie.