TEMAT: <D> Produkujemy własną rozsadę warzyw

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 01 Lut 2016 16:32 #430681

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4102
  • Otrzymane dziękuję: 4952
Anulka, dobrze odrobiłaś lekcje.... :bravo: , wątki pomidorowe szczególnie warto sledzić na bieżąco i korzystac z tej skarbnicy wiedzy.
Ostatnio zmieniany: 01 Lut 2016 16:33 przez sierika.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): pomodoro, Adasiowa


Zielone okna z estimeble.pl

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 01 Lut 2016 16:51 #430684

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 6910
  • Otrzymane dziękuję: 41932
Aniu podkarmiam roślinki wysiane w torfie.W zależności jak długa jest przerwa pomiędzy wschodem,a flancowaniem podlewam 1 raz,rzadko 2 razy nawozem właśnie w takim stężeniu jak Ty podałaś.Po przeflancowaniu zaczynam ferdygować tym samym nawozem przy każdym podlewaniu,nie od razu,a po kilku dniach od flancowania.Z reguły nie codziennie podlewam,w zależności od potrzeb.Cały czas piszemy o flancach,bo już w uprawie donicowej w stałym miejscu,podlewam nawet 2-3 razy dziennie,ale zawsze 1 raz nawozem.
Ja swoje roślinki flancuję w momencie rozłożenia liścieni,więc podlewam nawozem 1 raz.
W pkt.4 jak już występują niedobory w roślinach rosnących w miejscu stałym,nie ferdyguję ,a dokarmiam dolistnie,opryskując potrzebnym składnikiem. :garden1: :flower1: :drink1:
Pozdrawiam Józek!!
Ostatnio zmieniany: 01 Lut 2016 16:53 przez Krecik stary. Powód: uzupełnienie
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 01 Lut 2016 16:52 #430685

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20239
  • Otrzymane dziękuję: 64594
Sieriko :kiss3:
Ty tutaj ? Tak bardzo się cieszę! Dziękuję za miłe słowa ... wiesz, osobiście nadal bardzo lubię się uczyć, pomimo wieku ;-), a w TAKIM towarzystwie nauka przychodzi z przyjemnością. inna sprawa, jak ją wykorzystam w praktyce...
dziękuję Ci pięknie za odwiedziny ...
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 01 Lut 2016 17:07 #430695

  • edek86
  • edek86's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 696
  • Otrzymane dziękuję: 1431
Myślę, że Pomodoro nie pogniewa się jak wrzucę tutaj zalecenia jakie przekazał mi odnośnie przygotowania rozsady pomidorów. Myślę Aniu, że Tobie i innym też to się przyda.
Po pierwsze , jako nawóz kup sobie Fructus do roślin kwitnących NPK 5:5:7 . Torf odkwaszony jest jałowy a bioflorin ma za mało fosforu jak na to podłoże. Fertygować musisz rozsadę już od momentu wzejścia aż do wysadzenia stosując 3 ml tego nawozu na każdy litr wody do podlewania. To załatwia temat nawożenia.
Pomidory
Dajesz na waciki odmianami. Waciki umieszczasz w kuwecie, nawilżasz je letnią przegotowaną wodą i wykładasz na nie nasiona. Nasion nie moczysz.Trzymasz w cieple w temperat.ok 25 * C. Ty na pierwszy raz też nie odkażaj nasion bo się w tym pogubisz. Nie przenoś wykiełkowanych nasion do wielodoniczek , bo do czego wsadzisz je potem jeśli Ci zaczną wybiegać . Nasiona skiełkowane/ kiełki 2-3 mm nie większe/ przenosisz stopniowo w miarę skiełkowania do podłożą w kuwecie siejąc je w rzędach opisanych. Do kuwet dajesz podłoża nie więcej niż 3 cm grubości, lekko uklepiesz i porobisz rowki ok 1 cm. Jeśli taki rowek zapełnisz nasionami/ nasiona nie za gęsto/ zasypujesz go podłożem ale nie przez nagarnianie lecz nową porcją podłoża przy pomocy łyżeczki od herbaty. Po zasypaniu każdy rowek lekko przyklep tą łyżeczką. Całość podlej ale z umiarem i postaw na parapecie lekko nachylając kuwetę do światła. Kuweta musi być ustawiona na parapecie na takiej wysokości aby rama okienna nie zasłaniała światła roślinom. Ja podkładam styropian o grubości 10 cm, który jednocześnie stanowi izolacje termiczną od zimnego parapetu. Kiedy rośliny wyjdą i rozłożą liścienie dopiero wtedy przenosisz je do wielodoniczki sadząc po same liścienie. Wielodoniczki najlepiej o 45 doniczkach. To są optymalne dla tej rozsady. Wielodoniczki też stawiasz na parapecie pochulając je do światła. To ogranicza wybieganie. Rozsada pozostaje w wielodoniczkach u mnie do momentu aż temperatura pozwala mi ją wystawić na balkon po uprzednim przesadzeniu do kubków 0,4-0,5 l. . Jak podłożę do kubków najlepiej kupić gotowe podłoże z nawozem do 0,6 kg.m3.
Pozdrawiam, Michał
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Bozi, Krecik stary, Adasiowa, emilka79, rozalia

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 01 Lut 2016 17:47 #430711

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 6910
  • Otrzymane dziękuję: 41932
Ja podkiełkowuję nasionka ogórków i fasolki szparagowej.Pomidorki i papryki po wcześniejszym odkażeniu i umyciu wrzucam do kuwety jakEdek z tym,że kuweta stoi w woreczku foliowym na pokrywie akwarium,gdzie ma stałą temperaturę 25-30*C.Nasionka szybko wschodzą i stawiam je na parapecie.Nie czekam na liście właściwe,flancuję je do kubków 0,5l(0,4) zaraz po wyprostowaniu liścieni.Po prostu opuszczam jedno przesadzanie,bo tak mi pasują parapety.Wielodoniczek nie zmieszczę. :drink1: :drink1:
Pozdrawiam Józek!!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 01 Lut 2016 19:37 #430755

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20239
  • Otrzymane dziękuję: 64594
Bardzo dziękuję zarówno Edkowi, jak i Józiowi :)

Józiu, w kwestii wysiewów do konkretnego podłoża i związanego z nim dalszego nawożenia wydaje mi się, że rozwiałeś moje wątpliwości; przypomniałam sobie, że uprawiając pelargonie i surfinie czy petunie na parapecie, podlewałam je codziennie 2 razy, w tym raz wodą z Florovitem specjalnie dla roślin tego typu. Burza kwiatów :) do momentu, aż sąsiad z piętra wyżej "odkaził" parapet wrzątkiem z jakimś żrącym środkiem. Czasami roślinki tratowały gołębie :supr:

Doszliśmy do sedna sprawy: podłoże jałowe ( torf ) - rozsady podlewamy z nawozem; podłoże wzbogacone ( Sterlux ) - nie nawozimy. Kubeczki po jogurtach, kefirach, etc ?

Niestety, o temperaturze 25 stopni mogę tylko pomarzyć, a czas wysiewów się zbliża :jeez: Na parapetach mam dokładnie 16 stopni, a w pokoju 19-20. Piec kaflowy jako źródło ciepła zdaje egzamin sporadycznie, w zależności od temperatury na zewnątrz. A żarówki IR pozbyłam się w ramach świątecznych porządków.

Edku - bardziej przejrzystej i dokładnej instrukcji nie mogłeś otrzymać - dla mnie, jako dla nowicjusza, jest nie tylko logiczna, ale pozwala przejść krok po kroku przez trudne początkowo pułapki, jakie czyhają na początkującego ogrodnika; z własnego doświadczenia odradzam podłoże do wysiewów firmy Substral - mimo, że głośno reklamowane, z dodatkiem perlitu, załatwiło mi nawet stojące obok pojemniczków z nasionami rośliny doniczkowe - ziemiórki :mad2: ( mam nadzieję, że Mietek nas nie zbeszta ... ;-) )
Ze swojej strony dodam tylko, aby po wysianiu nasion i przykryciu ich podłożem, podlewać je bardzo ostrożnie, aby nie wypłukać ich z rowków - lepiej stosować spryskiwacz z delikatną mgiełką i kontrolować wilgotność ziemi. Kiedy temperatura jest niższa od wymaganej lub niewystarczające światło, zraszaj oszczędniej, aby nie doprowadzić do pojawienia się pleśni. Piszę to z własnego, niestety, doświadczenia :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 02 Lut 2016 13:31 #430939

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15401
  • Otrzymane dziękuję: 51036
Amatorzy powinni unikać podłoży do rozsad zawierających mączki skalne tudzież dodatki zatrzymujące wilgoć. Tylko torf lub substraty torfowe. Unikniemy problemów z przelewaniem i pleśnienia powierzchni podłoża.

Widzę, że wkradło się tu nieporozumienie. Jeśli przenosimy podkiełkowane nasiona do kuwety lub siejemy do niej wprost, a jako podłoże stosujemy czysty torf, możemy go nie nawozić, ponieważ siewki przebywają w tym podłożu stosunkowo krótko i rośliny rozwijają się korzystając ze zgromadzonych w nasionach składników. Siewki przepikowane już do podłoża z nawozem fertygujemy już od drugiego podlania pod warunkiem, że zawartość nawozu w podłożu nie przekracza 1 kg/ m3
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, grzesiek59, Adasiowa, Armasza, edek86, Zbyszko46, rozalia

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 02 Lut 2016 19:46 #431047

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20239
  • Otrzymane dziękuję: 64594
Wiedziałam, że coś pokręcę :jeez: , a już się ucieszyłam, że zaczynam panować nad tą kwestią ...jakby jednak nie było, być amatorem pod Waszą opieką to tylko przyjemność ... jeśli więc Sterlux do wysiewów zawiera nawóz w dawce 0,6 kg/m3, to mogę rozsadę podlewać/fertygować z dodatkiem preparatu na bazie Azofoski ( blog Danusi ).
Najprostsze metody są chyba najbardziej bezpieczne ...
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 02 Lut 2016 20:01 #431061

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15401
  • Otrzymane dziękuję: 51036
Aniu

Nic nie jest czarno-białe. Metoda jaką stosuje Józiu , czyli siewu do czystego torfu, też ma pewne ograniczenie. To, czy nawozić jednak siewki zależy od tego, w jakiej fazie będą pikowanie. Jeśli w fazie liści właściwych, to ten torf musi być nawożony, jeśli w fazie rozłożonych liścieni, to nie musi. Wydaje mi się, że mniej wątpliwości będzie , jeśli ustalimy, że siewki fertygujemy od momentu ,kiedy rośliny wyjdą z podłoża. Ograniczenie będzie tylko jedno. Zawartość nawozu w podłożu nie przekraczające 0,6 kg/m3.
Ostatnio zmieniany: 02 Lut 2016 20:02 przez pomodoro.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 02 Lut 2016 20:38 #431081

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20239
  • Otrzymane dziękuję: 64594
Ja wcale nie chcę, żeby wszystko czarno-białe :) ale do rzeczy: przepraszam, jeśli wprowadziłam zamęt ... moja pierwotna wątpliwość dotyczyła tylko tego, czy mając do dyspozycji podłoże z nawozem typu Sterlux, dodatkowo musimy fertygować rozsadę. Z tego, co pamiętam, same liścienie stanowią "bazę" pokarmową, z której rozwijająca się roślinka czerpie pokarm, a potem, kiedy pojawią się prawdziwe liście ( i liścienie zamierają ), należy ją wspomagać.
Dziękuję Mietku :) ( uprzedzałam, że będą ze mną problemy ;-) ...
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 04 Lut 2016 22:05 #431919

  • Jarek_St
  • Jarek_St's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 34
  • Otrzymane dziękuję: 41
pomodoro wrote:
Nie. Spryskuję powierzchnię podłoża i roślinki roztworem tymolu 0,5 g/l . Mam ochronę przeciw pleśnieniu podłożą, przeciw ewentualnej zgorzeli siewek i ewentualnej inwazji ziemiórek. Wash and go :)
Witam wszystkich.
Napisz proszę czemu nie stosujesz HT tylko roztwór Tymolu do siewek i kiedy zaczynasz pryskać.
Pozdrawiam Jarek
Ostatnio zmieniany: 04 Lut 2016 22:06 przez Jarek_St.
Temat został zablokowany.

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 04 Lut 2016 23:05 #431941

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15401
  • Otrzymane dziękuję: 51036
Pisałem już na ten temat.

Rozbieżność zawartości tymolu w tymianku jest tak duża, że nigdy nie wiemy, jakie faktycznie stężenie tymolu mamy w cieczy do oprysku.

Oprysk podłoża od momentu wysiewu.Jeśli ktoś nie ma spryskiwacza można zaaplikować HT strzykawką do wody , którą podlewamy rozsadę
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marysia80

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 05 Lut 2016 07:06 #431971

  • Jarek_St
  • Jarek_St's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 34
  • Otrzymane dziękuję: 41
Chodziło mi o HT na bazie tymolu wg przepisu z bloga, gdzie tymol jest rozpuszczany w alkoholu. Podane jest tam również stężenie tymolu w roztworze - 0,2%.
Temat został zablokowany.

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 05 Lut 2016 07:54 #431976

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15401
  • Otrzymane dziękuję: 51036
Jarek_St wrote:
Napisz proszę czemu nie stosujesz HT tylko roztwór Tymolu

To tym bardziej nie rozumiem Twojego pytania. A czymże jest HT, jak nie alkoholowym roztworem tymolu ?

Co do stężenia jak piszesz- 0,2 %.

W przepisie jest mowa o stężeniu 0,2 g/l a nie 0,2 % , bo to nie to samo. Cytat z bloga :
Podstawowe stężenie tymolu w cieczy do oprysku warunkowane jest tzw. MIC tj. najmniejsze stężenie hamujące rozwój drobnoustrojów i wynosi 0,2 g/l.
Ostatnio zmieniany: 05 Lut 2016 08:03 przez pomodoro.
Temat został zablokowany.

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 05 Lut 2016 10:12 #432010

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15401
  • Otrzymane dziękuję: 51036
Muszę zameldować, że sałata lodowa została posiana zgodnie z planem. Sprawdzałem też wczoraj pomieszczenie, do którego mam zamiar przenieść tą sałatę po skiełkowaniu. Temperatura jest w zasadzie stała w ciągu doby i wynosi 6 * C i okno ze stricte południową wystawą. Trzeba więc się spodziewać, że w szklarence średnia temperatura dobowa będzie większa niż 6 *C. Temperatura powietrza będzie na pewno temperaturą nocną. Warunki wegetacji więc jak w marcu w otwartym gruncie, jednak bez groźby przymrozków. Sam jestem ciekaw tego eksperymentu. Może uda się zjeść już w maju swoją sałatę ?.
Ostatnio zmieniany: 05 Lut 2016 10:14 przez pomodoro.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa, rozalia

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 05 Lut 2016 10:24 #432018

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 6910
  • Otrzymane dziękuję: 41932
U siebie właśnie sprawdzam temperaturę.Wczoraj w dzień na parapecie okna piwnicznego w dzień było +12.Wieczorem spadła do +10 i taka była o godz.7.W tym układzie chyba swoją sałatę przeniosę wieczorem na to okno,bez stosowania dodatkowego okrycia.Problem to słoneczko,które jest od godz.11 do 15. :drink1: :drink1:
No i okno muszę umyć.W domu kwarantanna połowa chorych. :jeez: :jeez:
Pozdrawiam Józek!!
Ostatnio zmieniany: 05 Lut 2016 10:43 przez Krecik stary. Powód: uzupełnienie
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): pomodoro, Adasiowa

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 05 Lut 2016 11:04 #432035

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15401
  • Otrzymane dziękuję: 51036
Adasiowa wrote:
... moja pierwotna wątpliwość dotyczyła tylko tego, czy mając do dyspozycji podłoże z nawozem typu Sterlux, dodatkowo musimy fertygować rozsadę.

Podejdźmy do tego zagadnienia trochę naukowo :)

Podłoże Sterlux uniwersalne zawiera deklarowaną ilość nawozu w ilości 0,6 kg / m3. Jeśli przeliczymy jednostki na mg/l / w takich jednostkach podawana jest zawartość składników w glebach i podłożach uprawowych/ to ta ilość wynosi 0,6 g / l czyli 600 mg/l. Do nawożenia podłoży producent używa nawozu wieloskładnikowego Yaro Mila o składzie procentowym NPK 14:16:18 oznacza to, że w tym podłożu znajduje się :
- azotu 600 mg x 14 % = 84 mg/l
- fosforu 600 mg x 16 % = 96 mg/ l jako P2O5
- potasu 600 mg x 18 % = 108 mg/l jako K2O

A przypominam, że wymagania pomidora i papryki co do składu podłoża/ gleby/ są następujące :

azot - 90-120 mg/l; fosfor - 138-184 mg/l jako P2O5; potas - 240 - 300 mg/l jako K2O

Widzimy zatem, że na starcie sadząc czy siejąc do tego podłożą mamy niedobór wszystkich trzech podstawowych składników . Stąd moja sugestia, by rozpocząć fertygację rozsady bezzwłocznie po rozpoczęciu wegetacji roślin a na pewno niezwłocznie po przepikowaniu.

Istotą fertygacji jest to, że wraz z wodą do podlewania dostarczamy do podłoża składniki w takiej ilości jaka wynika z zapotrzebowania roślin podanych powyżej. Konkretnie :
- jeśli zastosujemy nawóz z blogu Danusi o składzie procentowym NPK 1,7 :2:3,5 w ilości 7 ml/l to każdy litr wody do podlewania zawiera wtedy:

azotu- 7 ml x 17 mg/ml = 119 mg; fosfor - 7 ml x 20 mg/ml = 140 mg ; potas - 7 ml x 35 mg/ml = 245 mg

Widzimy więc że te ilości składników jakie są zawarte w wodzie do podlewania/ fertygacji/ pokrywają się z wymaganym składem podłoża dla pomidorów i papryk.
Ostatnio zmieniany: 05 Lut 2016 11:19 przez pomodoro.
Temat został zablokowany.

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 05 Lut 2016 11:27 #432047

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15401
  • Otrzymane dziękuję: 51036
Krecik stary wrote:
.Problem to słoneczko,które jest od godz.11 do 15.
No i okno muszę umyć.

Nie zapomnij pochylić rośliny do światła. Wtedy dla roślin to słoneczko świeci jak w czerwcu- zenitalnie
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, Adasiowa


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.678 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum