Forum Ogrodnicze Oaza

Ciebie nie martwi takie opóźnienie, mnie też nie. Ale jak Pawła cieszy taka piękna rozsada. Do tunelu to może i lepsza taka wczesna rozsada.

Takie wczesne wysadzanie, to dodatkowy zastrzyk adrenaliny. Zmarznie- nie zmarznie. W młodym wieku hormony wskazane

Onego czasu wysadziłem do gruntu pomidory 20 kwietnia, bo musiałem iść do szpitala. Zmarznąć, nie zmarzły ale potem w czerwcu o mały figiel się nie potopiły

U mnie pod sznurek i excel.

Paweł,piękna rozsada. A kiedy zamierzasz je wysadzić?

Moje pomidory dopiero wypuściły pierwsze liście właściwe. Od duch dni mam piękną pogodę, nawet do szklarni nie wstawiałam tylko skrzynki ustawiłam przy południowo - wschodniej ścianie domu. Na noc oczywiście zabieram do domu. Do środy ma być jeszcze cieplej a potem 15 stopni. Mam nadzieję że na razie chłodniej nie będzie.

Ogólnie zobaczę jakie prognozy będą jak kiepskie to wysadzę w maju 2-3.

Dziś je przesadzę w 0.5 litra to staną na troszkę, a potem na dzień będą chodziły do szklarni.

Ogólny zamiar miałem taki żeby wysadzać już kwitnącą rozsadę, zobaczymy.

A widzieliście na tamtym foto malutkie dynie?
Wczoraj wykiełkowały, są to dynie figolistne na szczepienie.
99% wschodów miałem z kiełkowanych nasion.

Chciałem zasygnalizować, że rozsady pozytywnie reagują na podlewanie PW

No no, widzę ze u Was juz ładne pomidorasy rosną... Moje jeszcze pod ziemią

Gdzie tam Dolny Śląsk czy Podkarpacie, a gdzie Mazury ?!

Moja Mata Hari idzie właśnie na wacik. To ostatni wysiew pomidoròw na ten rok.
PW dostaną na wieczór wszystkie maluchy. Składniki już są (Aniu-Marysiu80 )
PW do podlania jak do oprysku?

Tak, takie samo.

No cóż Przed chwilą skończyłam pikowanie tych z rozłożonymi liścieniami. Od dnia wyłożenia na waciki ( 28 marca, poniedziałek ) i przełożenia do kuwetki z ziemią do dzisiejszej przeprowadzki minął równy tydzień. Obecnie maluchy stoją na parapecie, przy lekko uchylonym oknie jest 20 stopni ciepła.
Wszystkie wysiane Maty Hari wyszły spod ziemi.

Tu jeszcze w jednym z opakowań zbiorczych ...

Siewki posadziłam w kwadratowe doniczki o wymiarach 6x6 cm i wysokości 8 cm.

Adasiowa jeśli aparat nie przekłamuje to one mają fioletowe nóżki, co oznacza niedobory fosforu i tu:
albo za mokro, za zimno lub jedno i drugie na raz.
Również ziemia może mieć niewłaściwe ph, w co siałaś i pikowałaś??

E tam Paweł nie marudź, Ani pomidory mają troszeczkę zimno, ale teraz będzie cieplej to nadrobią.

Ja tam nie bardzo się znam, ale u mnie zaraz po wzejściu praktycznie wszystkie miały takie nóżki. A potem im zzieleniały. Bardzo piękne, dorodne i silne siewki jak dla mnie. Aniu, czy moczysz te kaski na siewkach ? Bo trochę ich jest

W zeszłym roku też tak miałem, ale w tym w ziemi substralu wszystkie po wzejściu były i są zielonkawe.
Prawdą jest że jak dostaną ciepła i zostaną zasilone poprzez fertygację to powinny zrobić się zielone.
Tylko uwaga jeśli tak się nie stanie to trzeba reagować, bo niedobór fosforu w takim stadium to problemy z rozwojem korzeni.
Kaski polecam opryskiwać i utrzymywać wilgotne np. roztworem OW, ogólnie OW stymuluje wzrost i polecam je wszystkie już opryskać.
Liścienie zrobią się wielkie

Paweł

Nie tylko temperatura , kwasowość i nadmiar wilgoci ma wpływ na przyswajalność fosforu. Obecność jonów azotanowych też ma na to wpływ, i odmiana. Tak, że nie trzeba stresować naszej Ani

Tak, te o ciemnych owocach mają zdecydowanie częściej ciemne nóżki. Sztandarowe to Indygo Rose mają wręcz czarne łodyżki.