Forum Ogrodnicze Oaza

Ziemia na zdjęciu wygląda na bardzo mokrą ( te egipskie ciemności mnie wykończą ), ale w rzeczywistości należę do "suchotników" - wszystkie rośliny podlewam rzadko, ale obficie. Dodatkowo, kiedy jest chłodno i pochmurno, zmniejszam ilość wody do podlewania.
Jeszcze raz bardzo dziękuję za dobre słowo i porady
p.s czuję się trochę niezręcznie zamieszczając zdjęcia takich karzełków, ale tylko tak mogę interweniować - w razie kłopotów.

To nie zmartwienie w przypadku gruntowych pomidorów . Martwić trzeba by było się, gdyby były za duże.

Z tego co zauwazylem u mnie to rozsade wieksza w sensie nie cienka i wybiegnieta a grubiutka , latwiej jest zahartowac i odporniejsza jest wtedy na np wiatr , natomiast parapetowki czesto wymagaja bardzo delikatnego hartowania ,a pozniej jak juz sie w gruncie znajda to ida jak burza czy cienkie czy grube.
Widze na zdjeciu ze Tebe doswietla ale nie widze lamp , doswiadczeni doswietlacze tutaj mowia ze lampa musi byc max kilkanascie cm nad rozsada by otrzymala tyle swiatla ile potrzebuje bo inaczej bedzi wybiegac i stanie sie parapetowka . Moja konstrukcja odpowiada 600 watt i sklada sie z 6 zarowek cfl 23 watt , odrazu po wykielkowaniu trzymalem ja doslownie 5 cm nad rozsada po to by zrobil sie piekny system korzeniowy a pomidorki nie musialy wybiegac szukajac swiatla , pozniej po kilku tyg utrzymywalem wysokosc kilkanascie cm i bylo ok , pomidorki sa tlusciejsze niz te na rynku .
Jedyny blad to ze wysialem na poczatku marca a nie w drugiej polowie .
Jeszcze jedna ciekawostke zauwazylem u hamerykanskich pomidorowcow , mianowicie ze niektorzy wysiewaja pomidorki do wielodoniczek z poczatkiem kwietnia , po wykielkowaniu pod lampe a w miedzyczasie gdy sa takie malutkie ze dopiero co maja liscienie to jak jest slonko wystawiaja je na zewnatrz na kilka godz w pierwszych tygodniach ich zycia,ponoc rozsada na tym etapie jest zabezpieczona przed poparzeniem przez slonce , oczywiscie na noc znowu lampy .
Tym sposobem gdy czas bedzie do wysadzenia do gruntu maja juz pomidorki zahartowane i grubiutkie choc nie wysokie i wysadzaja je do gruntu prosto z wielodoniczek , bez bawienie sie w pikowanie , pomidorki ida jak burza , mialem kiedys takie i szly tak samo w gruncie jak te pikowane czasem po dwa razy .
Na przyszly sezon wlasnie tak sprobuje kilkanascie sztuk i zrobie relacje z tego eksperymentu.

U mnie wszystko już na balkonie. Oczywiście na noc zabieram. Ale wynoszę jak leci i tę duże i te co dopiero się wykluły. Nie widzę żadnego kłopotu. Rosną jak posiane do gruntu. Najgorzej, że do końca kwietnia zimno w nocy 2-4 stopnie.

Żeby tylko w nocy. W dzień też szału nie będzie. Ja moje na stałe wystawię na balkon dopiero w maju. No chyba, że zmienią się jeszcze prognozy.

A co tak niektóre zdjęcia powywalało? Atak hakerów czy jakiś błąd po stronie zamieszczającego?

Była informacja, że tak może być przez weekend.

Witam kiedy siać ogórki szklarniowe ? Czekać jeszcze czy spokojnie wysiewac ?
I jak oceniacie moje pomidorki ? Wszystko w porządku ? Nie wybiegaja przypadkiem ?

A koktajlówka i papryka ? Wypowiedzcie się coś

Jacek na pierwszym zdjęciu trochę wybiegnięta, ale do opanowania, maluszki to prima sort.

Te z I zdjęcia wybiegają. One już nie powinny stać w mieszkaniu. Tym bardziej jeśli to pomidory do gruntu. I żadne tam podchody. Wojskowy rygor . Do mieszkania z powrotem tylko w wyjątkowych sytuacjach.

Jack Daniels tyle razy pisaliśmy w jaki sposób siać i pikować pomidorki że powinieneś wiedzieć gdzie popełniłeś błąd.
Te zdjęcie nr 1 jest przykładem jak nie sadzić po pikowaniu pomidorów.

Nie wiem jakie masz doniczki ale jeśli mniejsze niż 0,5 litra to je przesadzaj, jak najniżej pierwszego liścia właściwego.
Obrywasz liścienie i sadzisz jak najniżej aż do liścia właściwego.
Możesz użyć obciętych butelek po wodzie mineralnej, są wąskie i długie.
Tylko polecam je naciąć wzdłuż i zakleić taśmą to lepiej później bryła wychodzi.

A co zrobić żeby one już nie wybiegały tylko rosły wszerz ?
Pikowalem po same liścienie
Jest to moja pierwsza uprawa dlatego może takie błędy popełniłem
A jak z ogórkami, siać juz je do doniczek ?

Że pikowałeś po liścienie- to widać. Nie piszesz jaką objętość mają te kubki, w której rosną pomidory. Wygląda to na małe kubki do napojów. Jeśli tak jest to:

1. Przesadzić je do kubków 0,5 l
2. Rozsunąć rośliny, by nie były za gęsto
3. Ekspediować je na zewnątrz, ale póki co, nie na bezpośrednie słońce

Jak nie chcesz sobie znów napytać problemów daj sobie na wstrzymanie z siewem ogórków gruntowych do ok. 1 maja.

Moje najmniejsze Mata Hari


Proszę o wskazówki, co to może być?

W rannym przypływie dobrego humoru muszę odpowiedzieć, że to liść pomidora

Czy rozsadę warzyw (por, seler,pietruszka,cebula) posianą w ziemi uniwersalnej z Hollasu 0.6 kg/m3 nawozu należy fertygować?

Też tak sobie pomyślałam Pomodoro, ale wolałam zapytać.
A z innej beczki - Jaki problem mają te rośliny? Może wiesz? Mam takie trzy sztuki z tych mniejszych. Czyżby przez chłody miały zbyt mokro?

Jolka, czy ten pomidor miał zbyt mokro?

Mógł mieć. Za duże doniczki, za małe sadzonki, za mało słońca. Mam nadzieję, że to nic poważniejszego.