Forum Ogrodnicze Oaza

Lanuś. Te duże sadzonki są do tuneli i w donice na balkony. W tunelu można dogrzać a donice zabrać do domu w razie zimna. Do gruntu wszyscy mamy podobne. Oprócz Carbona.

Lana

Pocieszenia ciąg dalszy. Ta sama rozsada jaką widziałaś w palecie w tydzień po wysadzeniu do gruntu.

No wlasnie reka mnie zaswedziala I odwalilem amatorszczyzne wysiewajac na poczatku marca ,nie wspomne o tych ktore wysialem w styczniu , te wsadzilem juz do gruntu pewnie nie dadza rady bo w moich rejonach podobnie jak w Polsce z przymrozkami.Tak wiec Lena duze krzaki duzy problem male mniejszy.Moje z marca stoja juz w skrzynkach na patio I sie wietrza ale tak sie pozlepialy ze soba ,przewracaja sie co chwila ,zajmuja duzo miejsca jak je na noc do domu wnosze, zupelnie niepotrzebny klopot aby sobie zrobilem wysiewajac tak wczesniej no niewspomne o lampach 16 godz na done,niby koszt niewielki ale wysiewajac 3 tyg pozniej z tej elektryki na dobre piwo by zostalo.

Pomodoro , wiedziałam że jesteś „czarodziejem” Tak po tygodniu ten krzaczek wyrósł? Teraz to naprawdę mnie uspokoiłeś. Dziękuję.

Nie po tygodniu. Tydzień minął ale od wysadzenia do gruntu. Pokazałem Ci wcześniej jak wyglądała rozsada 18 kwietnia, a teraz jak wyglądała ta sama rozsada około 25 maja, czyli po miesiącu.

Witam serdecznie!
Moje pomidorki na bogatszej diecie wyglądają pięknie (przynajmniej na moje amatorskie oko). Od paru dni nie noszę ich na noc do domu, tylko dogrzewam tunel (jest malutki, 6m2, więc jeden grzejnik daje radę). Mają też dzięki temu mniej wypadków, bo przy noszeniu zdarzało się, że któryś się przewrócił i jakiś listek połamał. Przyglądałam się łodydze, określiłabym jej kolor na ciemnozielony, ale nie fioletowy. Co rano około piątej zaglądam i kontroluję temperaturę, dziś było najzimniej, przy ściance 9st.
Wyprowadziłam też rozsadę kukurydzy i też wygląda lepiej, niż na parapecie, przede wszystkim nie kładzie jej już do poziomu byle wietrzyk. W domu zostały tylko młodsze pomidory do gruntu, dynie, cukinie i papryka.
Na pomidorach zawiązują się pąki, najszybciej jak pozwoli pogoda posadzę je do tunelu i koktajlowe do wiader.









Pozwolę sobie zapytać jeszcze o ten przepis: "Do butelki PET o poj. 1,5 l wlewamy 1 l wody(...)
1. 10 dkg Azofoski
2. 5 dkg saletry potasowej
3. 5 dkg superfosfatu wzbogaconego
Otrzymamy nawóz NPK z mikroelementami zawierający również wapń o składzie procentowym : 1,7 :2: 3,5
Do podlewania należy dodawać koncentrat w ilości 7 ml/l. wody (...)".

Został on polecony jednemu forumowiczowi do podlewania rozsady. Czy jest on odpowiedni również dla "dorosłych", tzn. kwitnących, owocujących pomidorów? Przygotowałabym chętnie większą ilość na cały sezon, głownie dla pomidorów w pojemnikach, ale wolę się upewnić, że ten jest odpowiedni. Jeśli nie, to gdzie znajdę taki dla większych pomidorów, bo chętnie skorzystam

Dal owocujących pomidorów jest kilka możliwych wariantów w zależności co jesteś w stanie zakupić. Najprościej może być substral magiczna siła. Z 20 dkg zrobić 1 litr koncentratu i używać do podlewania w ilości 5 ml na litr wody. Z tych 20 dkg masz zatem nawozu na 200 litrów wody do podlewania. A z całego opakowania nawozu 350 g aż 350 l wody.
Dla ciekawości proszę spojrzeć jak się kształtuje skład pożywki w zależności od fazy wzrostu pomidora :

Do owocujących, kwiatów balkonowych i tym podobnych:
10dkg azofoski
10dkg saletry potasowej
6dkg superfosfatu.
Przy każdym podlewaniu, nie częściej niż raz dziennie 6ml/l.
Ja z tych po staremu.

Mam każdy składnik tej mieszanki, jaka była tu polecana, tzn Azofoskę, saletrę potasową, superfosfat wbogacony (na ten moment nie wiem, jaki dokładnie skład, tak krótko wpisałam w tabelę a nie trzymam ich w domu), prócz tego siarczan potasu, siarczan magnezu, siarczan amonu i saletrę amonową, jak dobrze pamiętam, to niektóre w ogóle się nie nadają, bo nie są rozpuszczalne w wodzie. Kupić mogę pewnie wszystko, co byłoby potrzebne, czyli tą saletrę wapniową i magnezową i coś z mikroskładnikami.
Pomodoro widzę, że tych etapów i mieszanek jest więcej, więc pewnie pomysł przygotowania czegoś na cały sezon miałam nieco chybiony. Magiczną siłę mam, to najprostsze rozwiązanie, tylko nieekonomicznie, a już miałam nadzieję, że uda się taniej

Pomodoro podał orientacyjnie, żeby było wiadomo jakie są potrzeby pomidora i jak to się robi w uprawach towarowych.
To co podałam wymyślił Pomodoro i możesz tego się trzymać. To nie jest mój wymysł z księżyca, tylko to czego się tu nauczyłam i już wiem.

Ja też z tych spod "starej daty" na początku sezonu kupiłam wszystkie składniki do fertygacji ( azofoskę, superfosfat i saletrę K ), obecnie młodziutkie sadzonki podlewam II wersją, a potem, kiedy zacznie się kwitnienie i owocowanie, przejdę na inne proporcje, podane przez Jolę. Zwłaszcza, że widzę, że taka dieta służy rozsadom.
Do kwiatów tzw. balkonowych używam Florovitu.
Nareszcie świeci słońce

Jola ja chyba rano nie połapałam, ze to jest ustalone jako nawóz do starszych pomidorów. Dziękuję za przepis Jakoś mnie zmyliło to, że to do kwiatów balkonowych W takim razie jutro mieszam.

Bo ja tym podlewam też kwiaty i wszystko inne. Świetnie rośnie.

Moje pomidorki wczoraj dostały większe mieszkania Pierwszy raz jestem zadowolona z terminu siewu 18-19 marca.

Moje Brandywine otv ze stycznia sa juz w gruncie I jakos sie trzymaja a zeszla noc byla w okolicach 0 St ,wiec lto wie moze cos z nich bedzie ,wysadzalem 18 kwietnia do gruntu po 3 dniowym hartowaniu.

Pierwsze pomidory wysiane w końcu lutego z przeznaczeniem do donic na balkon. Mają już prawie dwa miesiące, ale wielkością nie powalają i przy takim tempie wzrostu trafią chyba do gruntu.

Michał, to karłowe. Będą super i to już w lipcu. Nie dorosną do metra,ale się bardzo rozkrzewią. Tylko by cię nie kusiło ogrywać im wilków. Tylko Bartkowi. I może je przesadź do 1 l

Tak wiem, że karłowe. Nasionka mam od Ciebie Niczego nie obrywam, u nich nie usuwa się nic przez cały sezon?