TEMAT: <D> Produkujemy własną rozsadę warzyw

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 22 Kwi 2016 20:55 #459722

  • otojolka
  • otojolka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 3765
Można nie obrywać. U mnie jak już mają że sześć pędów i dużo owoców to jak wyrastały takie maluchy to odbywała, ale to samokończące. Przestaną wiązać jak będą miały dość. Przesadź je bo jeszcze trzy tygodnie a one już mają za mało ziemi i wyglądają jak zasolone. Jak przesadzisz to ruszą. A może głodne, bo kąt liści ostry. Ale i tak przesadzanie pomoże.
Pozdrawiam. Jolka.
Ostatnio zmieniany: 22 Kwi 2016 20:57 przez otojolka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, edek86


Zielone okna z estimeble.pl

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 22 Kwi 2016 21:08 #459734

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20241
  • Otrzymane dziękuję: 64610
Michał - pozwolisz, że na przykładzie Twojej rozsady skupię się na tych zwiniętych liściach ... czy taki objaw powinien alarmować ? O czym to świadczy ? Miały okazję być na zewnątrz ?
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 22 Kwi 2016 21:20 #459745

  • otojolka
  • otojolka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 3765
Liście wieczorem powinny się podwijać a rano prostować. Jeśli są cały czas podwinięte to pomidor jest przekarmiony. Jeśli cały czas stoją na sztorc to są głodne. Chociaż moje niekoniecznie to potwierdzają. Jak im dam jeść po czasie to je wyciąga na baczność.
Pozdrawiam. Jolka.
Ostatnio zmieniany: 22 Kwi 2016 21:20 przez otojolka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Armasza, Marysia80

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 22 Kwi 2016 21:29 #459757

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20241
  • Otrzymane dziękuję: 64610
Joliś, dziękuję ....no właśnie ... zauważyłam, że wieczorem liście tych moich mikrusów ( co prawda nie wszystkich ) zwijają się, a rano ... są prostsze. Nie znałam tej zależności :oops: Jest też kilka okazów, u których jeden czy dwa liście są wiecznie dziwnie zawinięte ( reszta o.k. ), nawet po podlaniu PW takie pozostały. Może najwyższa pora na zmianę i podłoża, i pojemników ?
Postaram się wreszcie jutro wrzucić zdjęcia, bo moje teoretyczne pytania niczego nie wniosą.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): otojolka

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 22 Kwi 2016 23:30 #459873

  • edek86
  • edek86's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 696
  • Otrzymane dziękuję: 1431
Aniu, zdjęcie było zrobione jakieś pół godziny po przyniesieniu z balkonu. Też zauważyłem te podwinięte liście i przeważnie wyglądają tak cały czas. Tylko czy to przekarmienie czy są głodne? Tak samo ciemno zielne liście widoczne u Bartka - za dużo azotu?
Pozdrawiam, Michał
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 22 Kwi 2016 23:40 #459878

  • Marysia80
  • Marysia80's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 719
  • Otrzymane dziękuję: 1566
Jolka dobrze prawi :) . Jeśli one cały czas mają takie liście to znaczy, że są przekarmione. Tak się podwijają, gdy jest za dużo azotu. Najedzone pomidory różną się jeszcze od głodnych powierzchnią liści - płaskie są u pomidorów głodnych, wypukłe między nerwami u najedzonych, a gdy wypukłości wyglądają jak bąble, to już przekarmienie.
Pozdrawiam, Ania.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Armasza, otojolka, edek86

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 23 Kwi 2016 00:37 #459889

  • carbon
  • carbon's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 426
  • Otrzymane dziękuję: 1017
Witam
Na kilku pomidorkach wyskoczyla jakas wysypka, nie wiem co to i czy grozne , no i czy rozsade mozna pryskac czyms przeciwko grzybicznym z miedzianem czy nie ?

image-12.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 23 Kwi 2016 07:31 #459906

  • otojolka
  • otojolka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 3765
Carbon. One są zasolone. Takie krzaczyska też przydałoby się przesadzić. Tak naprawdę to się męczą. Powinny być już w gruncie. Nie masz możliwości przesadzić do 1l i wystawiać na taras?
Ja to tak uważam z nawozem,że aż są głodne.
Pozdrawiam. Jolka.
Ostatnio zmieniany: 23 Kwi 2016 07:33 przez otojolka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 23 Kwi 2016 12:14 #459974

  • carbon
  • carbon's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 426
  • Otrzymane dziękuję: 1017
Trzymam juz je na tarasie prawie caly czas , tylko czasami na noc biore do domu gdy temp oscyluje w ok 0. No cuz moze zaryzykuje i wysadze je do gruntu za tydzien , poltora , pogoda pokazuje ze raczej przymrozkow nie bedzie z tym ze temp w nocy schodzi czasami do ok 4-5 st c. Moglem od razu pikowac do kubkow 0,5 l , no ale pod lampami bylo im by bardzo ciasno . No i druga sprawa ze wysialem ich duzo bo to sasiadowi , znajomym , rodzinie sadzonki trzeba dac , no ale juz koniec z tym bo i tak nie wiem czy u znajomych i rozdziny cos z nich wyjdzie jedynie wiem ze sasiad bedzie dbal .Takze na przyszly sezon ogranicze ilosc bede pikowal do kubkow pol l , no i wysieje po,polowie marca.
Temat został zablokowany.

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 23 Kwi 2016 14:16 #459992

  • otojolka
  • otojolka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 3765
Ja dzisiaj swoje tarasowe przesadziłam do pojemników 2l. Jeszcze trzy tygodnie muszą rosnąć zanim trafią do donic. Nie wysadzaj do gruntu. Moje w tamtym roku zostawione w ośmiu stopniach na deszczu powykręcało i całe lato były marne. Może przesadź chociaż te na których ci zależy, te swoje. A reszta trudno. Tak nie dasz rady przetrzymać. Szkoda byłoby pracy. Wrzuć chociaż w 0,5.
Pozdrawiam. Jolka.
Ostatnio zmieniany: 23 Kwi 2016 14:19 przez otojolka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marysia80

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 23 Kwi 2016 14:28 #459994

  • edek86
  • edek86's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 696
  • Otrzymane dziękuję: 1431
Zauważyłem na paru sadzonka takie zmiany:

DSCN1342.jpg


DSCN1344.jpg


zmiany te postępują aż do odpadnięcia liścia.
Co to może być?
Pozdrawiam, Michał
Ostatnio zmieniany: 23 Kwi 2016 14:29 przez edek86.
Temat został zablokowany.

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 23 Kwi 2016 17:01 #460022

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15421
  • Otrzymane dziękuję: 51179
Miałem to samo na paru czekistach. To jest mączniak. Opryskaj dokładnie łodygi i ogonki liściowe IF
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, edek86

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 23 Kwi 2016 17:53 #460032

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15421
  • Otrzymane dziękuję: 51179
Tak wygląda właśnie mączniak prawdziwy na łodydze i ogonkach liściowych pomidora


home-design.jpg


honolulufarm.wordpress.com/2010/11/09/pr...ting-powdery-mildew/
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, leszek0921, Adasiowa, otojolka, edek86, Zbyszko46, rozalia, Marysia80

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 23 Kwi 2016 19:47 #460060

  • Emalia112
  • Emalia112's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 9769
  • Otrzymane dziękuję: 14471
W tym roku nie wiem dlaczego tak wcześnie mączniak, u mnie na róży też już pierwszy nalot opryskałam IF. jasny meszek mocno ściemniał zobaczymy za tydzień.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): pomodoro, Adasiowa

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 23 Kwi 2016 20:01 #460074

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15421
  • Otrzymane dziękuję: 51179
U mnie na pomidorach też zastopowałem mączniaka IF.

Ale bezwarunkowo zaimportowałem sobie tego mączniaka wraz z pierwszym kupionym workiem podłoża.

Już sobie postanowiłem, że pod jesień kupuje czysty odkwaszony torf i woreczki będą zimować w altanie na działce . To ,co się dzieje w marketach z podłożami,to zgroza.
Ostatnio zmieniany: 23 Kwi 2016 20:05 przez pomodoro.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): kuhara, Adasiowa, ogrodnikowa

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 23 Kwi 2016 21:03 #460105

  • otojolka
  • otojolka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 3765
Pomidorki w kubkach bez dna.
DSC077991.jpg

Balkonowe jeszcze przed przesadzeniem

DSC077981.jpg

Rumba też już pączkuje

DSC078011.jpg

A to te mniejsze grunciaki

DSC077971.jpg

Spryskane nawozem, bo trochę im oszczędzałam, patrząc na niektóre zasolone.
Pozdrawiam. Jolka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): kuhara, Trixi, rozalia, Marysia80, iwcia55, Lana

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 23 Kwi 2016 21:17 #460116

  • Agus
  • Agus's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 809
  • Otrzymane dziękuję: 2309
pomodoro wrote:
To ,co się dzieje w marketach z podłożami,to zgroza.
Pojechałam po podłoże do pojemników na koktajlówki do jednego marketu- nad regałem z podłożami chmura ziemiórek. Oczywiście nie kupiłam, w następnym leżały na zewnątrz, w pełnym słońcu, a w takiej ziemi do warzyw przecież nawóz jest. Sadziłabym już pomidorki, ale nie mam w co je włożyć :unsure:
Temat został zablokowany.

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 23 Kwi 2016 21:27 #460127

  • Emalia112
  • Emalia112's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 9769
  • Otrzymane dziękuję: 14471
Agus Biedronka najpewniejsza. Tam taki przemiał, że nie zdąża się ziemiórki zakocić.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agus


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.600 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum