TEMAT: <D> Produkujemy własną rozsadę warzyw

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 24 Kwi 2016 18:30 #460568

  • podjadek
  • podjadek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1269
  • Otrzymane dziękuję: 4734
Moje na dzień dzisiejszy.
DSC06008.jpg


DSC06004.jpg
Piotr :)
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 24 Kwi 2016 18:32 #460570

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15391
  • Otrzymane dziękuję: 50964
No nieźle zaszalałeś :supr3: :bravo:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): podjadek

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 24 Kwi 2016 18:41 #460576

  • podjadek
  • podjadek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1269
  • Otrzymane dziękuję: 4734
Według wskazówek. Nie dogadzać zanadto. :)
Piotr :)
Temat został zablokowany.

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 24 Kwi 2016 21:05 #460662

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20239
  • Otrzymane dziękuję: 64589
Dziękuję wszystkim za dobre słowo i porady :) Większość pomidorków już przesadzona, do zmiany lokum pozostały nieliczne, około 8 sztuk. Siedzą w plastikowych kubkach , w podłożu z nawozem i perlitem, posadzone "po szyję"...
Odnośnie ich wcześniejszego nawożenia - podlewałam je raz w tygodniu, zawsze stosując nawóz do fertygacji i starając się nie przelać. Tak więc ich wygląd to chyba nie sprawka częstego podlewania/nawożenia ...
Jednak nie panikuję :) pierwsze koty za płoty - będę informować na bieżąco o stanie rozsad. Trzymajcie kciuki :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): pomodoro, Krecik stary, Slavo67, iwcia55

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 24 Kwi 2016 22:06 #460714

  • Marysia80
  • Marysia80's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 719
  • Otrzymane dziękuję: 1566
Aniu, wiem, że słowo Mietka znaczy więcej niż moje i prawie mnie przekonaliście, dlatego po raz kolejny porównałam zdjęcie Twojego pomidorka ze zdjęciem podobnego malucha, do którego jest komentarz Kozuli. I Ona jasno się wypowiedziała, że tak reagują bawole (generatywne) na przejedzenie. Wiem, że podlewasz raz w tygodniu, ale za każdym razem podlewasz nawozem. Część tego nawozu zostaje w podłożu i przy kolejnym podlaniu stężenie rośnie. Dlatego Twojemu pomidorkowi w pewnym momencie zrobiło się zbyt dużo tego dobrego. Temat kumulacji nawozu w podłożu przy fertygacji był już chyba poruszany.
Pozdrawiam, Ania.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 24 Kwi 2016 22:15 #460727

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15391
  • Otrzymane dziękuję: 50964
Marysia80 wrote:
Aniu, wiem, że słowo Mietka znaczy więcej niż moje .... komentarz Kozuli. I Ona jasno się wypowiedziała, że tak reagują bawole (generatywne) na przejedzenie.

Napisałem dokładnie to samo

pomodoro wrote:
Te podwinięte listki na paru pomidorkach to odmiany generatywne tak mają. . Ne należy nawozić ich zbyt intensywnie.
Ostatnio zmieniany: 24 Kwi 2016 22:15 przez pomodoro.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Marysia80

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 24 Kwi 2016 22:21 #460736

  • Marysia80
  • Marysia80's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 719
  • Otrzymane dziękuję: 1566
Dzięki, Mietku. Źle zrozumiałam Twoje "tak mają". Mój błąd :)
Pozdrawiam, Ania.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 24 Kwi 2016 22:57 #460770

  • otojolka
  • otojolka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 3765
Podjadku. Ale dałeś po oczach. Przepiękne te twoje pomidory.
Jak znaleźć aż tak dokładnie złoty środek. Ja nie chciałam przekarmić to aż mi zbladły,ale i tak jestem z nich dumna.
Pozdrawiam. Jolka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): podjadek, Adasiowa

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 25 Kwi 2016 18:19 #461026

  • Agus
  • Agus's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 809
  • Otrzymane dziękuję: 2309
Coś dolega moim pomidorom. Część stoi w domu na południowym oknie, przed pikowaniem dostały jasnych, srebrzystych plamek na dolnych liściach. Wczoraj je pikowałam głębiej, więc tych liści i tak już nie mają, ale wyglądały tak:

DSC_0006.jpg


W tunelu, ogrzewanym nocą dwoma grzejnikami, stoi reszta pomidorów, i też dostały plamek :dry: Dolnym listkom przysychają końce. Niektóre mają plamki jasne wzdłuż nerwu i podsuszone końce, inne jasne plamki z ciemnym środkiem (a niektóre wyglądają ok i nie mają żadnych plam).

DSC_00261.jpg


DSC_0027.jpg


Proszę o diagnozę. Najchętniej od razu dowiem się, co mam teraz z nimi zrobić.

Edit// Może dodam trochę o warunkach, podlewam jak już kładą im się liście, co drugie albo trzecie podlewanie dodaję magiczną siłę, nie zauważyłam, by nocą temperatura spadała poniżej 9 st, nawet dziś przy krótkim przymrozku na zewnątrz.
Ostatnio zmieniany: 25 Kwi 2016 18:23 przez Agus.
Temat został zablokowany.

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 25 Kwi 2016 18:28 #461029

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15391
  • Otrzymane dziękuję: 50964
Proponuję podlewać w miarę możliwości deszczówką, bo to mi wygląda na nadmiar boru. Ta nekroza końcówek liści to charakterystyczny objaw zatrucia borem.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agus

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 25 Kwi 2016 18:34 #461030

  • Agus
  • Agus's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 809
  • Otrzymane dziękuję: 2309
Dziękuję, uff bałam się jakiejś gorszej diagnozy. Przechodzą na deszczówkę, a jak z nawożeniem, zrezygnować na jakiś czas z nawozu (zawiera 0,02% boru)?
Edit// I mam jeszcze jedno pytanie, obiecuję że dziś już ostatnie: jeden Bekas ma bardzo nietypowe liście, rosną złączone ogonkami i czymś jakby blaszką liściową, myślałam, że tylko jeden taki dziwny jest, ale na jednym górnym widzę, że rośnie podobny. Coś będzie z niego? Czy mutanta lepiej nie sadzić?

DSC_0021.jpg
Ostatnio zmieniany: 25 Kwi 2016 19:00 przez Agus.
Temat został zablokowany.

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 25 Kwi 2016 21:14 #461129

  • Marginetka
  • Marginetka's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 46
  • Otrzymane dziękuję: 54
Moje od kilku tygodni siedzą w tunelu bo muszą. W lutym miałam operację i wybór albo w tym roku nic nie sieję albo rozsada musi znieść trudne warunki i nie być idealna.

DSC07650.jpg



DSC07651.jpg



DSC07652.jpg
Pozdrawiam, Marta :)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): pomodoro, Krecik stary, Hannah, podjadek, Marysia80, Slavo67, Lana

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 25 Kwi 2016 21:18 #461133

  • Emalia112
  • Emalia112's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 9769
  • Otrzymane dziękuję: 14471
Piękna. Nie widać by miała trudne warunki.
Temat został zablokowany.

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 25 Kwi 2016 21:46 #461157

  • Marginetka
  • Marginetka's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 46
  • Otrzymane dziękuję: 54
Moje pomidorki od kilku tygodni mieszkają w tunelu. W tym roku miałam do wyboru albo nie siać wcale albo pogodzić się, że nie zapewnię im idealnych warunków, jestem po operacji i nie wolno mi dźwigać.


DSC07650-2.jpg



DSC07652-2.jpg



DSC07655.jpg



DSC07651-2.jpg



DSC07654.jpg
Pozdrawiam, Marta :)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): kuhara, Krecik stary, Emalia112, Zbyszko46, rozalia, Slavo67, panda46366, Lana, patrycja

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 25 Kwi 2016 21:49 #461160

  • Marginetka
  • Marginetka's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 46
  • Otrzymane dziękuję: 54
Coś mi się zdublowało.
Rozsada przechłodzona ale nie mogę jej zabrać do domu. Przykrywam agrotkaniną.
Pozdrawiam, Marta :)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): rozalia

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 27 Kwi 2016 21:58 #462275

  • edek86
  • edek86's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 696
  • Otrzymane dziękuję: 1431
Pomodoro, zamieszczam zdjęcia porażonego pomidora

DSCN1354.jpg


DSCN1357-2.jpg
Pozdrawiam, Michał
Ostatnio zmieniany: 27 Kwi 2016 21:58 przez edek86.
Temat został zablokowany.

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 27 Kwi 2016 23:06 #462319

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15391
  • Otrzymane dziękuję: 50964
Plamki na ogonkach liściowych, jeśli się pokazały, nie znikną. A każdy liść, jeśli jest na nim nekroza albo straci chlorofil, powinien być usunięty. Możesz włączyć jeszcze PW i pryskać przemiennie. Temu pomidorowi, oprócz tego, że jest przejedzony, nic nie jest. Ma zdrowy stożek wzrostu i powyżej pierwszego węzła nie widzę żadnych zmian na łodydze.
Myślę, że trochę panikujesz

Na Twoim miejscu usunąłbym ten najniższy liść pozbawiony chlorofilu i uzupełnił w tym kubku podłoże, no bo po co stosować kubek 1/2 l skoro jest w nim tylko 250 ml podłoża.
Ostatnio zmieniany: 27 Kwi 2016 23:12 przez pomodoro.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): edek86

<D> Produkujemy własną rozsadę warzyw 28 Kwi 2016 09:19 #462382

  • Lana
  • Lana's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 415
  • Otrzymane dziękuję: 877
Marginetka, super rozsada! Strasznie mi się podoba.

A ja rozsadę pomidora chyba będę musiała kupić na targu. :( :( Mało tego, że moja to jest strasznie mała i chuda to jeszcze wczoraj chyba ją załatwiłam za dużym stężeniem nawozu. :dry:
O ile z papryk jestem w miarę zadowolona, bakłażany też w tłumie ujdą to pomidory niestety strasznie marne.
Jeszcze okazało się, że większość pojemników nie miało zrobionych otworów w dnie więc korzenie nie miały tlenu i nadmiar wody nie spływał. Teraz zrobiłam dziury, ale chyba za małe. W rozsadzie jest ważny dobry system korzeniowy.
Patrząc na przykładzie papryk, które były posadzone do pojemników, które miały spore otwory w dnie to papryka jest większa, łodyga grubsza, no i o wiele większy system korzeniowy. Ta co rosła w pojemnikach bez dziur, to papryka również jest spora, ale łodygi cienkie i system korzeniowy nie jest tak rozrośnięty, a przecież sadzone w tym samym czasie i te same odmiany.
Wszystko to mam na własne życzenie. Nie chciałam, żeby woda wyciekała na parapet. Miałam zrobić dziury w późniejszym terminie i zapomniałam. Jeszcze okazało się, że lubię rośliny przelewać. Zresztą zawszę miałam taki grzech :(

W przyszłym roku być może będę mądrzejsza. Jak to mówią, człowiek się jednak uczy na swoich błędach, a mógłby patrzeć na błędy innych i nie popełniać takich samych.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.615 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum