Forum Ogrodnicze Oaza

Moje jeszcze mają jak u Pana Boga za piecem , są niewielkie, ale urosną. mam jeszcze bulwy selera w przechowalni.

A jakie wielkie miejscówki
Moje dzisiaj skończyły być rozsadą, a zaczęły być uprawą Wysiewałam dopiero 24.02. i doszłam do wniosku, że w przyszłym roku jeszcze opóźnię wysiew o tydzień. Wiadomo, że łapki w lutym swędzą, ale później tylko kłopot . To chyba najładniejsza rozsada selerów jaką miałam
Albin


Denar


Dopiero jutro doprowadzę je do ładu, bo dzisiaj miałam dosyć

Alu podziwiam Ciebie nie możesz pracować tak ciężko ,
a masz takie osiągi
Janinko ,ależ cudny ogród warzywny .
Po prostu można na leźaneczce obok pić piwko zimne i się tym
widokiem delektować .
Ja dzisiaj kontynuowałam z pomocnikiem miejsce na skrzynie
warzywne jeszcze ze dwa dni i ogarnę chyba .
Selery miałem kupić dziś (flance ),ale uznałam ,że jeszcze zdążę
ok 20 maja by nie zmarzły w gruncie .

Janka, przepiękne masz te selery

Moje przy Twoich wyglądały jak ubodzy krewni.

Bobka wrote: No tak, ale chyba tylko osoby patrzące na te zdjęcie mogą sobie leżeć i się widokiem delektować. Ja niestety w realu nie mam czasu. Ale mam nadzieję, że już niedługo i na znajdzie się czas
Adasiowa wrote: Dziękuję Aniu. Muszę przyznać, że i ja jestem zadowolona. Twoje też urosną, przecież i Ty na pewno stosujesz się do zaleceń odnośnie fertygacji rozsad

Nie śmiej się Janka ze mnie i z moich selerów . Wysiewałam je w połowie marca i rosną w docelowych doniczkach P9, co roku tak robię, bo potem mi się nie poli z wysadzaniem, a potem stoją już sobie na dworze, urosną, wiem to z doświadczenia, jedne mniejsze do rosołu, inne wielkie do szałotu.

Janka kiedyś napisała o działce Jan4, że ma bardziej wysprzątaną działkę niż ona dom na święta, to nie wiem co powiedzieć o ogródku Janki , o domu na święta to już nie wspomnę

Rozsade selera zawsze kupowałam, bo z wysiewem miałam prpoblemy.W tym roku mam swoją z której jestem zadowolona.
Dzisiaj jest już w gruncie.

JaNina wrote:
Mam nadzieję, że urosną i nie przyniosą wstydu - wszystkie moje rozsady selera trafiły w bardzo dobre ręce ( )

Aniu , ale musisz je wkopać


Edit. Siany z początkiem marca

Za kilka dni idzie do gruntu.

Piotruś, to już niemożliwe - zapakowane i wysłane, a ja zawsze mogę kibicować w uprawie nowemu właścicielowi - tam będą miały najlepiej.
Nie zrobiłam zdjęcia; z tego, co pamiętam, miały po 6-7 liści, malutkie zgrubienie ponad powierzchnią podłoża, żywy zielony kolor i nawet nie były za bardzo wybiegnięte, tyle tylko, że trzymałam je w małych kubeczkach.

Siany 5 kwietnia jeszcze siedzi w doniczce.

Selery i pory podlane koncentratem żółty kristalon i saletrą potasową w stężeniu 4 ml/l.

Seler wysadzony 2 tygodnie temu. Wszędzie koper samosiejka. Codziennie wyrywam i rozdaję. Szkoda wyrzucać na kompost.

Selery zaczynają rosnąć. Zdecydowanie lepiej im na grządce niż jako rozsada
Paluch jako odnośnik
Denar


I Albin

Od 9 maja zbyt obszerna miejscówka zrobiła się za ciasna i selery od tygodnia są na zewnątrz (na zimne noce chowałam). Dziś w nocy je podlało z nieba, teraz czekają na docelowe miejsce "postoju"

Dziś z moich zdjąłem agrowłókninę, wytrzymały majowe przymrozki.
Mam nadzieję, że zaczną w końcu rosnąć.

Dalej spokojnie rosną Na paru liściach są jakieś zmiany, ale na razie tylko bacznie się przyglądam.


Trzy selery wykończyły mi mrówki

Po ostatnich deszczach selery przyśpieszyły