Forum Ogrodnicze Oaza

Marzenko, w moim akwarium, w pokrywie zainstalowałam świetlówkę dla roślin (inne widmo światła, więcej niebieskiego niż w wersji przeznaczonej do oświetlania ryb). Moja to świetlówka T8 , ale tradycyjna, nie LED-owa. Gdy rośliny są niskie stoją na pudełku, aby miały około 20 cm do źródła światła. Jeżeli masz świetlówkę, można znaleźć odpowiednią w sklepach akwarystycznych.

Jeżeli masz "normalną" żarówkę, też warto sprawdzić ofertę sklepów akwarystycznych.

Dorotko bardzo Ci dziękuję za wskazówki - wiem, czego mam szukać. Bardzo lubię seler ale nie wyobrażam sobie uprawy z kupnej rozsady

Udanych poszukiwań Marzenko.

Jeżeli lubisz seler, czy sprawdziłaś już listkowy?

Kilka sztuk liściowego posadzę bo jest dobry do koktajli owocowo -warzywnych, ale też moja Franciszka bardzo lubi chrupać(króliczek miniaturka

Ja całą moją rozsadę robię pod lampami w piwnicy , na półkach bez akwarium i wychodzi super.
Ważne sa 2 rzeczy rodzaj światła i długość naświetlania .
Żarówki mozna różne zastosować , wiadomo ledy sa najbardziej oszczędne , Oprawek w sklepach budowlanych do żarówek pełno ale dobrze by miały dobry odblask , żarówki musza miec barwę światła dziennego i czym wiecej mocy tym lepiej np led odpowiadający 100 w .
Doświetlać trzeba 16 godz na dobę a lampa ma byc nad rozsady ok 10 cm , ważne to jest w początkowej fazie jak juz rozsady troche odrośnie mozna zwiększyć odległość np do 25 cm i skrócić czas doświetlania do 14 godz na dobę , niżej bym nie schodził . Tu zwykły czasomierz do kontakty załatwi sprawę i światło bedzie sie włączać i wyłączać samo , tylko podlewania trzeba pilnować .Bardzo prosta metoda i skuteczniejsza od parapetowej do tego rozsady ma dobry system korzeniowy i nie jest wybiegnięta.

Nie znam nazwy tego selera bo mój nie zszedł i drobniutka rozsadę dostałam od koleżanki. Na zdjęciu już trochę podgoniona ale poradził sobie super i wyrósł jak wyrosnąć powinien. I co mogę jeszcze powiedzieć że jednak ogławianie mu służy, to chyba Adrian o tym pisał i tak robiłam po każdym deszczu a on na nowo wypuszczał tony liści

Kochani, kiedy startujemy z wysiewem selera korzeniowego ? Czy celem sprawdzenia zdolności nasion do kiełkowania można JUŻ TERAZ przeprowadzić testy na wilgotnym waciku ?
Byłabym też wdzięczna za rekomendację odmian, które macie zamiar uprawiać w tym sezonie ....

Ja będę wysiewać w połowie lutego. Zostały mi nasiona odmiany Talar, więc ją wysieję. Dobrze się sprawdziła.

Aniu, ja właśnie dzisiaj kilka nasion selera wsypałam na kawałek wilgotnego ręcznika papierowego.

Dziękuję Bea; zarzekałam się, że nie będę robić rozsady ani selera, ani pora, ponieważ na własne, skromne potrzeby kupowałam rozsadę obu warzyw na ryneczku. Zapasy, które zgromadziłam jesienią ( rozdrobnione i zamrożone ) skończyły się i byłam zmuszona dokonać zakupu włoszczyzny w markecie. Maleńki pęczek kosztuje niemal 6 zł.
Doczytałam, że nasiona selera kiełkujemy na świetle - mam do dyspozycji odmianę Maxim od Marysi ( Komy ) z zasobów naszego Straganiku - nasiona są drobniutkie, jak makowe... .

Marlenko, może odważę się pójść w Twoje ślady ?

Dokładnie tak. Ja tylko lekko dociskam do podłoża i nakrywam pojemnik folią. Seler kiełkuje bez problemu.

ja w ubiegłym roku miałam Zagłobę -ładne białe kule,a natka aromatyczna i było jej na tyle dużo że jeszcze mam w zamrażalce nasiekane 2 duże pełne pojemniki,do nowych zbiorów wystarczy.W tym sezonie powtórzę tą odmianę.

Posiekaną natkę selera też jeszcze mam, ale starte na tarce i zamrożone bulwy już zużyłam. Nie zależy mi na szczególnie dużych bulwach, ponieważ i tak rozdrabniam je na zimę, a poza tym nie jestem w stanie zapewnić selerom godziwych warunków uprawy. Będę bardzo zadowolona, jeśli po prostu zbiorę własne selery
Ryzyk fizyk - wyłożyłam nasiona Maxima na wacik. To będzie moja pierwsza próba uprawy selera.

Aniu ja mam takie odmiany :






Ja posieję pewnie 1 lutego

Aniu uda się na 100%. Ja w ubiegłym roku też robiłam rozsadę pierwszy raz i nie wierzyłam ze dam radę.Udało się chociaż warzywa do wzorcowych nie należały. Ale wyhodowałam je sama od ziarenka.

Grażynko, mając tak urodzajną glebę jak Twoja ( ) nie zastanawiałabym się ani sekundy. Moje selerki będą musiały zmierzyć się z piaszczystą ziemią i okresowym niedoborem wody ( oczywiście postaram się zadbać i o optymalne nawiezienie, i podlewanie ).
Tak, jak słusznie zauważyłaś: najważniejsze będzie zebranie bulw wyhodowanych własnoręcznie z nasion. Poza tym potraktuję tę uprawę jako kolejną przygodę z nowym warzywem - o żadnym wzorowym selerze nie mówię

Kiedy powinno się rozsadę selera wysadzić do gruntu?

W ubiegłym roku kupiłam i wysadziłam rozsadę po 20 maja, kiedy minęło niebezpieczeństwo przymrozków.
Przez pierwsze kilkanaście dni przebywały pod foliaczkiem ( najdalszy rządek ):