Forum Ogrodnicze Oaza

Może i moim portkom będzie dane stać się porami w pełnym tego słowa znaczeniu ....
Tymczasem dopiero dzisiaj mogłam wysadzić rozsadę Bartka i Bulgaarse Reuzen ( po dwukrotnych postrzyżynach ) na miejsce docelowe:

Będą rosły tuż obok posadzonej wcześniej rozsady NN kupionej na straganie, czyli po lewej stronie zdjęcia:

Pozdrawiam cieplutko

Anulko nic się nie martw, z portków Bartka będą dorodne pory

Uleczko, dziękuję
Nawet niech będą to "bartusie", ale najważniejsze, że po wielu próbach i niepowodzeniach w produkcji tegorocznej rozsady mogę nareszcie cokolwiek Wam pokazać i - co równie istotne - posadzić w glebę. Kilka roślinek nie zmieściło się na grządkach; zabrałam je do domu jako namiastkę letnich niteczek.
Wiele zależy od pogody, ponieważ i pory, i pozostałe warzywa będą doglądane skandalicznie rzadko.

Pory trochę urosły

Rozsadę pora kupiłam na ryneczku.Odmiana wczesna i póżna.Dzisiaj podkopała mi się na grządce nornica,a do tej pory byłam szczęśliwa,że w tym roku ich nie ma,a jednak.

Proszę o pomoc. Moje pory posadzone do gruntu w połowie maja. Ziemia wymieszana z kompostem. Co tydzień pryskane m.in HT 4ml/l. Od tygodnia skręcają się co raz mocniej. Coś je podjada? Co im dolega? Będzie coś z tego, czy kupować nową rozsadę?

Podobnie ( identycznie ) wyglądał szczypior u moich cebul. Proponuję wyciągnąć najbardziej zniekształconego pora i uważnie obejrzeć część podziemną - jeśli znajdziesz brązowe kokony na powierzchni lub ukryte w łuskach to może oznaczać obecność śmietki.

Śmietki lub miniarki

U mnie też objawy śmietki się pojawiły, musiałem usunąć parę porów i plantację brokuła oraz kalafiora, ale zdążyły urosnąć na czas. W przyszłym roku trzeba się przygotować!

U mnie też pogrom pryskalam to mospilanem ale chyba po ptokach pozostaje wyrwać to i wyrzucić

W ubiegłym roku wykorzystałam wszystkie części pora, które nie były zaatakowane przez śmietkę - nieliczne kokony były umiejscowione tuż przy piętce, więc wystarczyło odkroić "zamieszkałe" obszary.
Niestety, taki zabieg nie udał się po zbiorze tegorocznej cebuli, ponieważ główki były praktycznie w całości zniszczone; odkroiłam więc gruby, zdrowy szczypior u tych cebulek, u których nadawał się do wykorzystania.

Evien wrote:
Na czym polegają na tym zdjęciu te objawy śmietki, bo ja być może mam, ale żyję w błogiej nieświadomości.

Na lekkiej glebie śmietka atakuje cebulowe z większą aktywnością. Z tego co wiem, gleba u Ciebie do lekkich nie należy.

Kurczę, dopiero teraz skojarzyłam ten fakt ...
Rzeczywiście - cebulka dymka wysadzona jesienią do skrzyni permakulturowej nie była tknięta ani jednym kokonem, a wszystkie zerwane egzemplarze były zdrowe jak rydze. W owej skrzyni podłoże stanowi ziemia ogrodowa z worka, kompost, obornik, odpadki kuchenne, fusy od kawy, skoszona trawa, kartony, skorupki jajek, etc - i nareszcie mam szansę obserwować niezliczone dżdżownice.

Posadziłam w niej też kilka porów z własnej rozsady - a jak będzie dalej, przyszłość pokaże.

p.s. aż strach sprawdzić czosnek posadzony w tych moich piaskach ...

O ile dobrze pamiętam, to samica składa jaja w pobliżu roślin pokładełkiem. Nie raz widziałem taką tańczącą muchówkę. Do lekkiej gleby łatwo jest wbić takie pokładełko i łatwo jest przemieszczać się larwom w niej.

U mnie tragedia

Babcia Ala wrote:
Na zdjęciu nie widać bo na razie nie ma takich objawów.
Te co miały od razu usuwałem. Mam nadzieję że te pory dotrwają.

Por Pancho wysiany 14 XII 2020r praktycznie nadaje się do zbioru. Obok rośnie ok. 30 szt Mercurian F1 z wysiewu 27 II 2021. Na swoją miejscówkę czeka rosnący w doniczkach Blawgroene Winter Hiverbleu.