Forum Ogrodnicze Oaza

Czosnek ma już wykształcone ząbki. Wygląda tak:

Czosnek wczoraj wykopany około 200 główek Dorodny chociaż w ubiegłym roku bywały co niektóre główki większe.

Moje też dziś wykopane, w tym roku bardzo ładnie się udały. 3 szt zostały zeżarte przez robactwo reszta zdrowa.

Już wykopujecie? Muszę wykopać jeden czonek sprawdzić mój. Od wiosny, gdy zżółknął, troszkę wrócił do formy pod wzgl koloru. Gdyby nie to, to wyglądałby całkiem nieźle.
Nie ma możliwości plewienia, ziemia jest jak kamień, nie da się. Od dawna czekamy na deszcz.

No niestety w tym roku wyjątkowo wcześnie. Wczesna wiosna sprawiła, że szybko ruszył. Teraz upały dokończyła dzieła i liście zasychają. Ja jeszcze kilka dni poczekam, bo na razie pojedyncze liście. Ale za długo nie ma co zwlekać, bo się główki będą rozpadać.
Twój jeszcze w miarę wygląda.

Ja swój kopałem bo niektóre już się całkowicie załamały i zżółkły a taki gorzej się wyjmuje bo często szczypior się urywa mimo podważenia widłami.

Widzę, że powolutku zaczynamy zbierać czosnek ozimy - u mnie będzie to pierwszy zbiór w życiu, ale tak pięknych warkoczy z nich nie zaplotę ...do tej pory wykopałam pięć główek NN, wszystkie zdrowe i twarde, a pod koniec tygodnia zbiorę resztę. W związku z tym chciałabym dowiedzieć się, kiedy odkażamy główki i jak je przechowujemy ?

Z góry bardzo dziękuję za podpowiedzi.

Doczytałam, że po uschnięciu ucinamy pęd na 3-4 cm i korzonki.
Te, które wyrwałam, dosychają w ciemnym i przewiewnym miejscu.

Poniżej "ku pamięci" - cytat z wątku o ŚOR i wykorzystaniu PW i nadmanganianu K do odkażania:

"Czosnek i dymkę przed sadzeniem zaprawiamy PW w stężeniu 20 ml./1l.wody.

Po zbiorze czosnku i cebuli wymoczyć je również w PW w takim samym stężeniu. Gdyby Pw nie zabezpieczył w pełni posadzonych ząbków, jesienią można wykąpać je nadmanganianie potasu w ilości 4 tabletek na 1l.wody.

Natomiast moczenie cebuli czosnku po zbiorze daje rewelacyjne zabezpieczenie tak ,ze nie występują żadne straty w przechowywaniu czosnku zimą.Cała kąpiel trwa 30 minut."

Gwoli eksperymentu wymoczę ze dwie zebrane główki w nowym preparacie, jakim jest sorbinian potasu. , a pozostałe w PW.

Ja obcinam korzonki i część łodygi zaraz po zbiorze.Następnie moczę główki w PW 20mg/l.Uważam aby nie uszkodzić piętki czosnku podczas obcinania korzonków.Następnie wieszam na balkonie,gdzie mają przewiew,ciepło ale bez bezpośredniego słoneczka.
A ogólnie prosiłbym aby podawać nazwę swojego czosnku,co daje jakieś pojęcie o dojrzewaniu danej odmiany.Mój Ornak poczeka jeszcze kilka dni,choć aktualne upały(teraz jest 41,4*C) wybitnie przyspieszają dojrzewanie.Być może,ze w tym sezonie korzonki pozostawię.Pozostawiam łodygę o długości ok.20-25 cm.

Mój czosnek jest bez odmianowy dostałem od kumpla główki jesienią. 41*C to chyba w słońcu? taka temperatura jest nie miarodajna dlatego zawsze podaje się w cieniu, choćby na prognozach pogody.

Dzięki Józiu. Powinnam sprostować moją informację o ucinaniu korzonków - miałam na myśli ich skrócenie - w artykule, który czytałam była mowa o pozostawieniu bodajże 0,5 cm długości...

U mnie, niestety, jedną z odmian był NN z rynku, więc nazwy nie podam, ale drugą mam zapisaną jako Harnaś. Przed wysadzeniem jesienią zaprawiałam ząbki w DMSO.

Dzisiaj rano z wypiekami na twarzy wykopałam swój czosnek Harnaś, bo liście miał już bardzo wyschnięte. Była to moja pierwsza przygoda z czosnkiem i naprawdę nie wierzyłam, że się uda, ale... jest taki:


Bardzo jestem zadowolona, chciałam właśnie zapytać co dalej, a tu: gotowe pytanie i gotowa odpowiedź. Dziękuję Adasiowa!
Dziękuję Kreciku! A jeszcze muszę się nauczyć tych warkoczy. Upalny dzień mi to ułatwi.

Podana temperatura jest aktualnie w miejscu,gdzie rośnie m.in.czosnek.Poletko jest w słońcu od godz.8 do 16 i od 18 do końca dnia.W pogodzie podaję temperaturę w słońcu i w cieniu, właśnie w odpowiedzi na Twoją ubiegłoroczą chyba uwagę.
Aniu pisząc o obcinaniu korzonków masz rację.Ja też zostawiam tak ok.0,5-1 cm.wtedy mam pewność ,że piętka nie jest uszkodzona.

Przyznam się, że ja swojego nie zaprawiam. Po prostu za mało go mam na długie przechowywanie. Starcza na góra 3 miesiące. Czosnek zaplatam w warkocz, obcinam korzonki i wieszam na dworze w cieniu, żeby dosuszyć.
Moje odmiany to Harnaś i Arkus. Harnaś trochę wcześniej dojrzewa, ale to nie duża różnica.

W prognozach nigdy nie podaje się w słońcu a zawsze w cieniu. Ty podałeś tylko w słońcu dlatego dla mnie taka wartość jest kompletnie nie miarodajna . To co u nas w słońcu to w Emiratach czy Indiach jest w cieniu a to różnica kolosalna.

Zgadzam się z Tobą,ale tu podaję konkretną temperaturę w jakiej rośnie dziś czosnek.Nie są to wartości uogólnione podawane w prognozie pogodowej np.w danym województwie,ale w konkretnym miejscu.Gdyby czosnek rósł w cieniu podałbym temperaturę zgodnie z termometrem w tym miejscu.

To że rośnie w słońcu nie ma kompletnie znaczenia, bo warzywa głównie uprawiane są w polu na słońcu a mimo to podaje się temperaturę z cienia. Ale skoro uważasz inaczej to ok

Ja jeszcze trochę chyba poczekam. Jak długo? To zależy od pogody. Jeszcze raz podleję, a później się zobaczy, czy będą deszcze. Nie lubię zbierać mokrego czosnku.

Ponieważ liście czosnku usychają i niektóre pędy są załamane wykopałem jeden dla próby. Wygląda tak: