Forum Ogrodnicze Oaza

Szczerze powiedziawszy nie bardzo mocznik nadaje się do pożywek dla pomidorów w pojemnikach. Sam jest słabo pochłaniany przez korzenie. Musi ulec hydrolizie, ale do tego potrzeba wody i enzymu ureazy. Z wilgotnością podłoża w pojemnikach bywa różnie.

Rozumiem, wobec tego pozstaje mieszanka z saletrą, widziałam wczesniej proporcje. Dziekuję.

Sieriko, tak dobrze Cię widzieć Korean Long rośnie w siłę i ma najpiękniejsze owoce wśród podłużnych pomidorów - wyglądają jak smukłe płomienie świecy.

Wcześniej pisałam o K55, który, jako dziecko czarnych rodziców, za młodu fertygowany był pożywką na bazie Magicznej Siły ( za bardzo się przyłożyłam , poskręcało biedaka w różnych płaszczyznach, ale tylko w dolnych partiach, zaowocował jednym pomidorkiem, słabo rodził grona kwiatowe. Od tygodnia dostaje samą wodę, nie wiem, na ile to możliwe, ale liście zaczynają się odkształcać, nie są już takimi rulonikami, po kolejnym oprysku Borasolem, zawiązał kilka owoców na wyższych gronach, a kolejne kwitną

Nie jest to wina nawozu, rzecz jasna, ale moja: nie sprawdziłam wcześniej opisu odmiany

W donicach, jak policzyłam, mam 12 odmian. Nie wiem czemu wsadziłam Snow white i Malinową śliwkę NN. W ubiegłym roku miałam je w donicach i w gruncie. W gruncie miały zdecydowanie więcej ładniejszych owoców, rosły lepiej i bez problemów. W donicach ciągle miały jakieś niedobory. No cóż, upewniłam się w tym roku, że nie powinnam wsadzać do donic, skoro im nie potrafię dogodzić.
W donicy i w gruncie siedzi Mata Hari- tej też zdecydowanie lepiej wiedzie się w gruncie. W donicy najbardziej ucierpiała od ZZ: i liście i owoce. Została mizerota z kilkoma liśćmi na krzyż:




W donicy siedzi K125. Tak jak pisałam w wątku o Kozulkowych, też oberwała od ZZ, ale radzi sobie:






Sungold F2 radzi sobie nieźle. Krzak solidny, owoców niezbyt dużo, ale dojrzał jako pierwszy. Owoce oczywiście wchłonięte przez synów- podobno smaczne

P20. Temu nic nie straszne, ZZ nawet nie liznęła. Solidny krzaczor:






To samo Japanese Trifele Black. Stracił ze dwa liście i cieszy zapowiedzią owoców:






Red Pear. Mimo, że widać, że w gruncie mu zdecydowanie lepiej, ale radzi sobie:






No i Cz-Ka po przejściach. Najpierw wyłamany w gruncie chyba przez sąsiedzkie kociambry, reanimowany, wsadzony do donicy, potem ZZ, ale daje radę:


I eksperyment perlitowy. Zagadka Prirody siana 6 maja, zawiązany pierwszy owocek i kwitnie:

Hanusiu, spieszę z gratulacjami i podziękowaniami za bardzo porządnie przedstawioną relację Jeśli pozwolisz, zdjęcie Zagadki Prirody jako perlitowego pomidorka zamieszczę w naszym wątku o podłożach inertnych.

Trochę zmartwiłam się zasygnalizowaniem przez Ciebie ognisk ZZ na Macie Hari i Czekiście
Właśnie miałam napisać, że u mnie obie odmiany oraz doświadczalna Bawaria wyglądają jak przykład tego powiedzonka: " gniotsa, nie łamiotsa" - wielkie, mocarne krzaczory - ale w gruncie.

Świetne masz te pomidorki, doprawdy !

Anulko, owoce rzeczywiście piekne i dorodne, zupełne przeciwieństwo liści, muszę zrobic mu fotkę. W ubiegłym roku dzielnie opierał się ZZ.

Sieriko kochana, liście faktycznie są .... wiecznie omdlałe, ale owoce Korean Long biją wszystko na głowę Nie ma ich sporo, ale jeśli weźmiesz pod uwagę pogodę w Wielkopolsce, to jestem z tych moich pomidorowych pocieszek bardzo dumna ...

Pierwszy w pracy pomidorro

ten czarny to jaki z nazwy

Dziś ledwie zdążyłem spróbować swojego Bartka.Zerwałem grono 12 szt.postawiłem na stole i miałem zrobić zdjęcie.Po chwili kiedy wróciłem pozostało mi 3 szt.W każdym razie niebo w gębie.Niebawem będzie następne grono,kilka już się czerwieni.Zaczynają też dojrzewać Brandyvine Cherry.Jutro proba smaku winogronka.

Winogronek musi trochę powisieć na krzaku, by można go było oceniać. On taki przejrzały jest bardzo, bardzo słodki.

U mnie ma bardzo drobne owocki,ale grona ilościowo spore.Te co zaczynają się czerwienić szybciej przybywają na wadze.
Lucynko to ja go najpierw zjem,a oceniał będę w sierpniu jak będą inne pomidorki.

Pytanie do mnie? P20 czyli Indigo Rosse.

Moje balkonowce zaczęły dojrzewać i tak:

1.Bartek owocki po prawej stronie tacy

2.Brandyvine Cherry po środku tacy

3.Winogronek owocki po lewej stronie

Józiu coś pięknego i widzę cebulka jest do pomidorków

Józiu, bardzo staranna relacja, w dodatku apetycznie zilustrowana. Po konsumpcji poproszę o subiektywną ocenę Brandywine Cherry - zamieszczę ją w wątku o koktajlówkach Chyba, że sam to zrobisz - zapraszam do współpracy

Aga a nad nimi wisi czosnek.Jednak telefonem nie jestem w stanie tego ogarnąć na jednej fotce.
Aniu oczywiście pamiętam o tym i po konsumpcji opiszę go.Dodam tylko,że ma bardzo zróżnicowane wielkości owoców,choć występuje jako koktajlówka.Najbardziej wyrównane w całych gronach są Bartki.