Forum Ogrodnicze Oaza

Moje pomidory będą Ci bardzo wdzięczne

Horti, Betula-dziękuję za rady, w takim razie usunę te "zatrzymane" sztuki u Amany, a przynajmniej przetrzebię

Dostałam do "zaopiekowania" pomidory znajomych i one są zagłodzone. Zacznę je fertygować.
Pytania: Czy można zwiększyć dawkę nawozu? W jakim stężeniu bierze się Florowit uniwersalny do oprysku (wiem, że czytałam, ale nie mogę znaleźć)?

10-20 ml/l

Moje pierwsze balkonowe pomidorki Troszke za wcześnie zerwane, szczególnie Black Krim, ale nie mogłem się oprzeć dziś po powrocie z urlopu

Black Krim

Średni w smaku, taki trawiasty ale może dlatego, że jeszcze nie do końca dojrzały, więc póki co go nie przekreślam.



Ljubitelskiy Rozovyi

Świetny w smaku, słodziutka malinówka. Jedyny minus to troszku gruba skórka.

Pierwszy z donic (oprócz koktajlowych) Red Pear:


Był pyszny
Nasionka oczywiście z wymiany .

Ja już z donicy zerwałam 4 Ałtajechki, X Elegantnych, 5 Malachitowych Szkatułek, 2 Rafy, i X Sungoldów. Jeszcze czekam na Jeunne Flemme.

Lucas. A jednak Ci się udało.

otojolka a najśmieszniejsze jest to, że przy uprawie 2 malinówek i jednej koktajlowki w tym wiaderku 10l podawałem nawóz (Planton P) tylko 2 razy (nie licząc oprysków z siarczanu magnezu i mikro). Chyba ta Compo Bio była nieźle naszpikowania żarełkiem (co zresztą potwierdza to jej wysokie zasolenie podane na opakowaniu). Gdy za pierwszym razem podałem nawóz (w fazie owoc na pierwszym gronie o średnicy ~2cm) to widać było, że krzaczkom się to niezbyt spodobało, bo łodygi z liśćmi stanęły pionowo do łodygi głównej i się liście pokrzywiły, więc odpuściłem i dopiero drugi raz podałem Planton P wczoraj

Szkoda, że się zgapiłem z zawiązywaniem owoców. Myślałem, że przez tą uprawę w małym pojemniku po prostu rośliny nie chcą tworzyć na kolejnych piętrach owoców, ale 2tyg. temu użyłem forumowego przepisu na Borasol z mocznikiem i się jednak pojawiło po ok. 8-10 nowych owocków na górnych piętrach każdego z pomidorów.

Od piątku moje doniczkowe pomidorki i papryki domagają się podwójnej porcji wody, rano i wieczorem - na jedno posiedzenie idzie niemal 10 litrów, piją jak małe smoki , a papryczki są bardziej wytrzymałe na przejściową suszę ( czyli czas, kiedy jestem w pracy ). Dzisiaj - tak przypuszczam - temperatura osiągnęła 40 parę - 50 stopni w słońcu, jako że parapety mają wystawę południową.

Pierwszy koktajlowy, "niby K17", więc NN, już zerwany i zjedzony: cudownie słodki, a jednocześnie rześki, umiarkowanie soczysty, jędrny, a przetrzymany na krzaku może wykazywać tendencję do nieco twardej skórki. Generalnie jednak oceniam go bardzo pozytywnie. Owoc z najniższego grona.

Taki plon dzis wydały ocalałe z pogromu zarazy ziemniaczanej krzaczki. Najodporniejsze okazały sie miniaturki oraz pyszne podłuzne pomidorki o wdzięcznej nazwie Maglia Rosa. Z dużych ocalały moze trzy krzaki ale za to rodzą pomidory giganty:)))))))). Na zdjęciu pomidor o nazwie "Cudo Ałtaja" (nazwa adekwatna do pomidorka). Swoja droga ciekawa jestem czy ta nazwa to inwencja twórcza sprzedawcy nasion czy faktycznie taka nazwa istnieje w obiegu?

To nazwa odmiany

niedzisiejszaa wrote:
Jak na "pogrom" - zbiór wyśmienity . Cuda Ałtaja nie znam, ale na zarazę to chyba nie ma odpornych odmian.

Pozdrawiam

Nie nadążam z produkcją pożywki na bazie MS, doniczkowce wypijają wszystko co do kropli. Muszę bardzo uważać przy sporządzaniu koncentratu, bo Nikodem oszalał na jego punkcie ... aby rozprowadzić pożywkę w konewce, zamykam się w łazience. Wasze koty też tak reagują na podlewanie ?

Kiedy ogłowiłam pomidorki w donicach, wyraźnie wzięły się do roboty - ładnie zawiązały owoce na ostatnim, pozostawionym gronie, a te, które są na niższych piętrach rosną i zaczynają się zapalać, w tym reanimowana w perlicie Szapka Monomakha ( Korona Carów ). O dziwo, cały czas miała tylko jeden owoc, a obecnie na najwyższym gronie są dwa małe

Moje pomidorasy ze skrzyni.Nie zbierałam takich co mi mniej smakuja i nie będę nasion pozyskiwać.

Lucysiu, pamiętaj, bardzo Cię proszę, o zebraniu nasion z Maty Hari
Dokładnie nie widzę, czy masz dymną czy czerwoną ?

Muszę zrobić jej selfie to będzie bardziej widoczna.Dla mnie to ona jest czerwona na dole a zielonkawa z pazurkami na czerwone na górze.Tego dziubka na dole to w niektórych ciężko się doszukać. Bardziej gładka jest.Z pierwszego grona próbowałam.Na razie nie zachwyca,ale i nie jest jakaś mączczysta,czy kwaśna.Zobaczymy z drugiego.Może dostawię do niej jakiegoś wybitnie czerwonego pomidorka i przez kontrast na białym papierze wydobędziemy z niej całą prawdę

O.K. Lucysiu , ale jeśli masz "odmianę" dymną, to z degustacją trzeba poczekać, aż ten kolor zmieni się na ciemnowiśniowy lub czerwony złamany mleczną czekoladą; musi być też miękka, lekko uginająca się pod palcem - wtedy jest najlepsza
Chyba, że trafiła Ci się MH Red - ale tej nie miałam, więc nie mogę się wypowiedzieć.
Poczekamy, zobaczymy

W naturze masz tę dymną MH?
To jak już będzie do zjedzenia to wstaw zdjęcie,porównam ze swoją.