Forum Ogrodnicze Oaza

Tomek

Twoje pomidorki zdradziły Cię. Widać, że stosujesz zapylacz

Ależ Wodzu, co Wódz.... Mam trzmiele własne

Agusia, wiem, gdzie tanio kupić haczyki, ale niestety nieinternetowi są. Kraków.

TeBe a możesz podać ten tajny namiar? A nuż blisko to się przejdę, bo w ten skwar wychodzenie w upał to udręka. No chyba że w pobliżu jest dużo wody. Czy u nich właśnie kupowałeś też łuczki?

TeBe wrote:
A byłeś może w centrum ogrodniczym na Instruktorskiej w Rembertowie? Sądząc po ofercie na allegro, chyba mają spory wybór i dość tanio, większość rzeczy taniej niż w moich ogrodniczych. Ciekawe czy stacjonarnie mają podobne ceny.

U mnie jedno grono już poszło. Resztę powiązałam jak mogłam pociętymi rajstopami. Za rok przygotuję się lepiej.

otojolka
dobrze że masz rajstopy bo ja aktualnie na stanie tylko kabaretki, pomidory w burdelówkach to mógłby być widok bezcenny.

agusia_1 wrote:
Ja raz pojechałem do krakowa do Spółdzielni Hejnał i nakupiłem łuczków i podwieszek do końca życia

13ka wrote:
www.hejnal.pl

otojolka wrote:
U mnie też na balkonie rajstopy i podkolanówki poszły w ruch Już wiem po co trzymałam je mimo zaciągnięć
Pod folią i w gruncie sznurek

Bardzo prosze o diagnoze co dolega mojemu plum lemon .Nie bylo mnie kilka dni i dzisiaj znalazlam takie cuda.Objawy te wystepuja tylko na jednym krzaku. Rosnie w kastrze budowlanej pod szklanym dachem (chociaz jak jest deszcz ze wschodu to mu sie tez oberwie).
Przepraszam za brak polskich czcionek.

www.bayercropscience.pl/agrofagi-1024-al...oza-pomidora-439.php

albo chloroza magnezowa.

To nie jest chloroza magnezowa.

Czym dysponujesz do oprysku pomidorów ?

Mam z polskich :Mildex, Curzate cu 49,5 i Miedzian z niemieckich: Infinito (propamocarb-hydrochlorid 625 g/l (55,30%), fluopicoldide 62,5g/l(5,53%); Duaxo :(16,7g/l difenoconazol) i Ortiva (250g/l azoxystrobin (23,2%) ).

Opryskaj dokładnie krzak Mildex-em ale wcześniej oberwij fragmenty liści z plamami. Fragmenty, a nie całe liście ,bowiem w fotosyntezie bierze udział wszystko ,co zielone. Jeśli krzak trzeba mocno ogołocić, to wtedy nie usuwamy wilki lecz tylko nie pozwalamy im zakwitnąć.

TeBe wrote:
Tomek, pozostałości okwiatu przy szypułkach ,to nie robota trzmieli

A ja chciałam wam pokazać moje karłowe azteki, niestety siadł mi komputer. Są trochę inne niż Venus 13tki i Vilma Agusi. Żółte, z charakterystycznym dzióbkiem. Są chrupiące, ale nie poprostu gruboskórne jak maskotki. Całe chrupiące. Późno dojrzewają. Na krzaczku widać tylko pomidory. Mam je drugi rok i naprawdę są smaczne. Słodko-kwaśno-pomidorowe. Naprawdę je lubię.

Dotarła moją przesyłką. Teraz podejrzewam, że balkonzauber to maskotka w innym opakowaniu. Opis ten sam. Obym się myliła. Sungold nawet z Plantico kosztuje sporo. Prawie dziesięć zł za szesnaście nasion. Oby było warto. Oprócz oznaczenia F1 jest jeszcze K1. Nie wiem co znaczy ale się dowiem. Dotarły jeszcze Ola Polka, Pokusa i Jokato. Jokato to taki żółty Kmicic. Pójdą do gruntu, kilka szt. Pięknie będą wyglądały razem w słoiczkach suszone.

Azteki mam na przyszły rok

Chociaż jak na razie moje pomidory pokazują, że chyba powinnam sobie dać spokój
Na moich popalonych krzakach jednak spaliły się też górne grona Stożek wzrostu jako tako zipie, wypuszcza też na górze wilki, może jeszcze jakieś grona z nich będą...
A oprócz tego mam: mszyce, wciornastki, miniarki (dziś zauważyłam ślady na liściach) i chyba przędziorka, a w kwiatkach ziemniórki
Oszaleję

Istne ZOO
A na poważnie szczerze współczuję