Forum Ogrodnicze Oaza

Pomodoro, nieprecyzyjnie się wyraziłęm, przepraszam. Ten artykuł znam, chyba kiedyś mi go już linkowałeś. Moje pytanie dotyczyło możliwości uzupełnienia zawartości wapnia w owocu nawożeniem dolistnym. Bo żyłem w przekonaniu, ze do owocu wapń niezbędny można dostarczyć tylko przez korzeń.

Absolutnie nie. Wapń jest wchłanianym również z liści. Stąd zalecany oprysk saletrą wapniową jako przeciwdziałanie SZW. Opryskując jednak innymi jonowymi związkami wapnia uzyskujemy ten sam efekt nie wprowadzając jednak szkodliwych azotanów. Dodatek mocznika ułatwia wchłanianie wapnia rozszczelniając wierzchnią warstwę komórek oraz rozpuszczając powłokę woskową.

Ok. Ja już idę z PW.
Skąd by już SZW? Mogę to lepiej pstryknąć ale i tak spryskam. To raczej blizna po słupku.

Jako że to mój pierwszy post witam wszystkich !
W tym roku pierwszy raz uprawiam pomidory. Są w donicach 20 litrowych od półtora tygodnia na razie w domu. Zaniedbałem trochę obrywanie wilków i nie wiem który usunąć - więc proszę o radę. Są trzy, a na najmniejszym (środkowym) pojawiają się kwiaty - krzak to Black Prince (wysoki) ,więc niezbyt dobry do uprawy doniczkowej, dlatego chyba najlepiej uprawiać na dwa pędy.

Krzysiu, witamy
Najpierw zapraszam tutaj

Najprościej jak umiem:obrywasz te odrosty poniżej kwiatka(patrz swoje zdjęcie).Ogólnie zawsze zostawiaj ten ,na którego łodydze jest grono.Jeśli na obydwu j jest(tak może być)pozostaw ten wyższy i z bardziej rozwiniętymi kwiatkami.Takie sytuacje w większości występują na szczycie rosnącego krzaka.Nie zapominaj o codziennym przeglądzie od dołu,bo wilki rosną jak grzyby po deszczu.Jeśli chcesz prowadzić na dwa pędy,pozostaw odrost pod pierwszym gronem kwiatowym.
Z Twojego zdjęcia wynika,że widoczny kwiatostan to bardziej grono z liściem, przekształconym w odrost(chyba że źle widzę) który powinieneś odłamać,pozostawiając kwiatki.Odrost poniżej tego kwiatka będzie drugim pędem,jeśli oczywiście ten kwiat jest 1 gronem.

Wynieś Ty wreszcie tego pomidora na zewnątrz, bez względu jaka to odmiana i tylko go nie upiec.

Z taką ilością zielonej masy będzie kłopot z adaptacją pomidora do silnego słońca.

To można go postawić w cieniu, np za domem od północy.

A to moje betaluxy posadzone razem z megagrniastym 2 szt.

W przyszłym roku betaluxy wysieje na początku lutego i ok. czerwca będę zajadał własne pomidorki








Ponieważ ziemia długo trzyma wilgoć dziś opryskałem je wieloskładnikowym nawozem ( rozjaśnione stożki wzrostu)

Pabblo_pl wrote: Moje wysiane 6 lutego już są zapalone, więc przy odpowiednio wczesnym wysiewie nawet końcem maja można już mieć swoje pomidorki

No faktycznie ładne sa.
W ubiegłym roku brat dał mi sadzonkę pomidora, jakaś piekielnie drogie nasiona z odmiany F1. Ponieważ wszelkie efki są u mnie w głębokiej pogardzie. postawiłam ja przy chodniku i zapomniałam. Po pewnym czasie chciałam go usunąć, ale się nie dało. Przebił doniczkę i wrósł w rabatę. Rósł jak "blob zabójca " Musieliśmy go deptać bo zarósł chodnik. A przy tym w smaku rewelacja. Wziełam oczywiście nasiona i dwa tygodnie temu posadziłam mała, biedną sadzonkę do donicy. Rośnie w tempie niespotykanym pokrój pendula, czyli nadaje się do skrzynek balkonowych wiszących. Będę go pokazywać co jakiś czas, bo chociaż to F2 jest bardzo obiecującym pomidorkiem.

Moje przeżyły dzisiejszą ulewę.

Ładne te pomidorki masz- Tomek

pomodoro wrote:
Staram się, Mieciu.

Moje pomidory dziś wystawione na delikatne popołudniowe słońce. Będzie coś z nich?

No Krzysiu. Będzie. Doniczki słusznych rozmiarów. Pomidorki może trochę przepieszczone i grona pierwsze będą za wysoko, ale dobrze będzie. Trzymaj w cieniu, później półcieniu, potem na słońcu. Tylko już nie zabieraj do domu.

Kolejny raport pojemnikowy:

Babinicz:


Cheyenne:


Etna F1:


Hektor:


Jawor:


Opalka Bycze Rogi: