Forum Ogrodnicze Oaza

U siebie w podłożu Sterlux ,rano daję 1,5 wody z nawozem do donic 20 l.W godzinach południowych przy takiej pogodzie jak ostatnio powtórka 1-1,5l czystej wody.Na razie to wystarcza.Dodam,że podlewam jak większa część powierzchni jest sucha,obserwacja oczkami.Słońce na balkonie mam od wschodu,gdzieś do godz.14. Nie jest to wyznacznik dla innych,ale moim pomidorom wystarcza.Jeśli brakuje dolewam.

Groszek, nie możesz czekać, aż w donicy będzie całkiem sucho. Tu mogła być przyczyna wystąpienia SZW. Ja podlewam pomidory "na oko". Dostają wody b. dużo. Możesz orientacyjnie podnieść donicę przed podlaniem i po. Musi być wyraźna różnica w wadze. Następne nawadnianie, gdy podłoże przeschnie, ale nie wyschnie na wiór.
Oprócz węglanu radziłabym zakupić jednak saletrę wapniową, ze względu na zaletę, o której już wspomniałam, czyli możliwość natychmiastowego jej użycia bez ryzyka poparzenia rośliny. Pierwszym objawem SZW jest szklista skórka na pomidorze, coś jakby mokra plamka na jego wierzchołku. Jeśli w tej fazie zostanie wykonany oprysk jest duża szansa, że szklistość nie zamieni się w brązową plamę. Warunkiem jest bezzwłoczny oprysk, bo po kilku godzinach będzie już za późno. Zwłaszcza teraz, przy tak wysokich temperaturach, gdzie SZW będzie częściej występować, ponieważ wzrasta zapotrzebowanie pomidorów na wapń. Z tego też powodu planuję dziś oprysk PW

Ślicznie dziękuje za odpowiedz, zaraz kupie na allegro .. a czy radzicie kupić coś jeszcze na wszelki wypadek ...

co do podlewania, ja podlewam co 2 dzień, bo wcześniej notorycznie przelewałam .... podlewam tak, ze woda się przelewa do podstawka, nie wiem czy to nie za duzo ... wczoraj wieczorem podlałam 5 litrowym baniakiem 7 pomidorów, po trochu

5 litrów na 7 pomidorów to za mało. Zwłaszcza, jeśli podlewasz co drugi dzień. Groszek, w ogóle nie trzymaj się sztywno założenia, że będziesz podlewała co drugi dzień określoną ilością wody. Przy upałach czasami trzeba podlać dwa razy w ciągu dnia, a gdy jest chłodno i pochmurno może wystarczyć raz na trzy dni.

No własnie i tu mówię też i o sobie, jak pomidorki malę, temperatura stosunkowo niska tj, w maju czerwcu notorycznie przelewamy je, potem jak iemperatura wysoka zapotrzebowanie na wodę duże , bo pomidory urosły jestesmy bardziej skrupulatni w podlewaniu.

Przed chwilką sprawdzałem swoje i tylko donice ominie słoneczko dostaną dziś po 2l.wody jako drugie podlewanie.Wierzchnia warstwa już podsycha.Pomidorki balkonowe niestety przy podlewaniu co drugi dzień nie mają dobrych prognoz.Musisz zdecydować się do codziennego podlewania.Ja uzywam kubka plastikowego 1/2 l. i stąd wiem ile daję.Na balkonie nie ma racjonowania wody.Własna obserwacja to warunek dobrego owocowania.

Niby pomidor prosta roślina,a podlewanie - prosta czynność. To jest jak z jazdą na rowerze. Niby sprawa prosta, utrzymać równowagę ,ale nikt nie pojedzie dopóki się nie nauczy.

Ale czy podlewacie tak ze woda spływa do podstawka ??

Jutro przędu południem jadę do przyjaciółki u wracam w ndz wieczorem. Pomidorow nie będzie miał kto podlać. Czy wniesienie ich do domu i podlanie przed wyjazdem to dobry pomysł ...

Lepszy pomysł niż zostawić je na słońcu, a nie wiadomo kiedy podłoże wyschnie na amen i SZW znów gotowa.

Po zeszłotygodniowej powodzi moje pojemnikowe mają się dobrze. Nie zauważam objawów braku skłądników, obawiałem się, że powódź wypłukała pojemniki. Na wszelki wypadek zasiliłem opryskiem dolistnym wg porady Pomodoro. Wyglądają tak:



Grona generalnie nie mają złych objawów:



Na kilku owocach jest niepokojąco, ale to tylko pojedyncze przypadki.

Mój Megagron pięknie się rozrasta. Wiąże pomidorki.


Prawie cały obraz zajmuje to jedyne grono



Dziś znalazłam na nim taką niespodziankę



Co mam z tym zrobić? Spryskałam HT 5ml/l. Coś więcej?

Jeśli te gąsieniczki jedzą liście to nie wróżę im dłuższego żywota. Tylko Jolu musisz prysnąć kilka razy w odstępie 2-3 dni.

Sporządziłam miksturę i zaraz się biorę za oprysk ... Jutro ma być jeszcze większa patelnia i zastanawiam sie jak podtrzymać efekt wilgotności o kt pisał Pomodoro. Może co jakiś czas spryskam grona woda imitując ciepły letni deszczyk

KOchani a grona, to tylko mam psikać owoce czy kwiaty tez ???

Boże jaki ja głupek jestem

Propionianem wapnia możesz pryskać co tydzień, a między tymi opryskami, codziennie wieczorem, czystą wodą , ale w ilości takiej, by nie spłukać oprysku, a jedynie zwilżyć powierzchnię owoców.

Jeżeli są i kwiaty i owoce obok siebie ,to chcąc nie chcąc musisz opryskać i to, i to.

W słońcu nie pryskamy. Podlewamy do korzenia.

Proszę spójrz mistrzu czy dobrze zrobiłam. Już mnie przeraża jak zrobić to na maskotkach, które są całe obsypane pomidorami

Oprysk robie ów bo na to dostałam składniki od reki

Tomek, tu chodzi o oprysk owoców przeciw SZW. Nawożenie wapniem doglebowo ma tylko wtedy sens, gdy tego wapnia w podłożu jest za mało. Pomidor ma zdolność przemieszczania składników takich jak azot, magnez, potas, z liści do owoców czy nowych przyrostów ale nie wapnia

groszek1 wrote:
No znowu nie baw się w snajpera . Nic się nie stanie złego, a wręcz przeciwnie, jeśli opryskiem zmoczysz też szypułki.