Forum Ogrodnicze Oaza

Joliś, dziękuję bardzo ... zabawiłam się w domowego "drwala" i usunęłam wszystkie rozgałęzienia z Cayenne Yellow. I właśnie miałam zapytać o ogławianie

Aniu Cayenne nie ogławiaj jeszcze. Jolka ma dużo starsze papryki.

Miesiąc starsze. Jutro pokażę.

Oto one: Słodkie
Pomidorowa czerwona i żółta





Monanta



Ramiro



Etiuda

I jeszcze ostre. Wysiewałam balkonowe w połowie lutego.

Jola co jest na trzecim zdjęciu to Cyklon czy Bohut Jolika?

Cyklon. Tylko powiedz mi Lucynko co to jest na dwóch pierwszych. Jedna niska i te wiszące pod spodem jak karuzela, a na pierwszym zdjęciu wysoka i długa roślina i papryczki takie długaśne. Wysiewałam od Ciebie tylko Cyklona, Explosiv i Mini Bell. Jakieś niespodzianki mam A Mini nie widzę. I teraz nie wiem, czy ja pomieszałam, czy mi mój mały namieszał, bo grasował przy nasionach jak stacjonowały w kuchni na stole.

Ta karuzela to cayenne żółta, i jezeli owoce w którejś zwisające długie i bardzo ciemnozielone (tego nie widzę na zdjęciu) to będzie Bohut Jolika). Też Mini Bell nie widzę.

Jeśli ona jest późniejszą i rosła nieco wolniej niż te, to możliwe,że znajduje się w gruncie razem z później sianymi. Tam jeszcze nie wszystko wiadomo co jest czym. Jutro zobaczę.

Joliś, Emalko, dziękuję dziewczyny
Odnośnie ogławiania: nie, nie, z pewnością zaczekam do końca lipca, natomiast wilki już ciachnięte.. A jeśli chodzi o papryczki - taka karuzela jest także u mnie - to jak pisała Emalka, Cayenne. Mam też na działce Cayenne Red, jutro zobaczę, czy żyje.
Tak właściwe, szczerze powiedziawszy, nie muszę się wstydzić pierwszych ostrych papryk w życiu - ale to głównie dzięki Wam , bo o słodkich na razie nic nie mogę napisać, poza tym, że w zeszły weekend miały dużo pąków....

Ostre w donicach ( ziemia kompostowa ) na parapecie podlewam dwa razy dziennie, na pięć sztuk idą ( na jedno podlanie ) 2 litry wody, a raz w tygodniu dostają nawóz. Traktuję je bardziej jako ozdobne niż spożywcze, ze względu na ostrość, ale ich codzienna pielęgnacja sprawia mnóstwo radości


Znalazłam też wśród Jolisiowych zdjęć bardzo podobną do mojej ( z wyglądu ) paprykę słodką, przy której nie mam nazwy ... prawdopodobnie to Ramiro, ale owocki nie są jeszcze wyrośnięte, więc z ostateczną identyfikacją zaczekam.

Moja wiejska papryka ledwie zipie, spuściła liście. Już reanimowana.



Balkonowe najwcześniejsze łapią już kolorek
Cyklon





Explosiv Ember

Mała piękna nieznajoma ostra NN - prawdopodobnie nasionka pochodzą z papryczki kupionej z Bied***

Jeśli czytuje nas Danusia, od której mam nasiona Bishop Crown i być może ktoś jeszcze dorobił się krzaczków "dzwoneczka", to donoszę , że u wszystkich trzech pojawiły się na szczytach zawiązki pąków. Najlepiej sprawuje się okaz na parapecie w Poznaniu - mam go codziennie na oku, jest bardzo regularnie podlewany i opryskiwany, rośnie też w donicy w ziemi kompostowej i rozgałęził się wreszcie . Pozostałe dwa są na ogrodzie doglądane tylko w weekend, więc muszą znosić suszę, opady i pozostałe plagi. Są niższe, drobniejsze, bez przyrostów w kątach liści, ale i tak cieszą. Na razie żadnego jednak nie uszczykuję.

Joliś, brak słów podziwu , ale Explosiv Ci zazdroszczę, tak od serca

Proszę o pomoc. Mam problem z papryką. Znalazłam na dwóch krzakach dwie podgniłe papryczki. Nie wiem czy zgniła, bo jest jej czegoś za dużo czy czegoś za mało. Jedna być może była uszkodzona przeze mnie, w ubiegłym tygodniu podczas plewienia , a druga na 100% nie była uszkodzona mechanicznie.





Jeszcze znalazłam na grządce strasznego robala. Również nie wiem co to jest. Proszę o pomoc w identyfikacji .

Ten robal, to turkuć podjadek. Nie zazdroszczę znaleziska

To jest Turkuć Podjadek.

Lana wrote:
translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=e...ers.aspx&prev=search

Moja duma Black Hungarian




Caribbean Antillais ta z największymi liśćmi. Dopiero zaczęła kwitnąc trochę późno siana. Bedę się starała choć parę owoców na nasiona mieć.

Ok coś namotałam, chciałam przywitać się w wątku powitalnym a wyszło tu, ale tu docelowo chciałam trafić)
Postanowiłam w tym sezonie poszaleć i wysłałam paprykę ciemną Ingrid i ku mojemu zaskoczeniu nawet trosze jej mam.za jakiś czas(niestety niewiem jaki)będę szczęśliwą posiadaczką szklarni z pleksi, dlatego jak ktoś na taką szklarnie ma ochotę to opiszę jak sprawdza się i s

am zdecyduje czy warto.
Moja papryka i szklarnia złożona w garażu)
Powitanie przeniosłam.

beabie. Prawdopodobnie ta papryka jest późna i staje się nawet smaczna dopiero, gdy zacznie łapać czerwony kolor. Wcześniej w smaku mało wyrazista, za mało cukrów.

Chciałam zameldować, że wiejska papryka, po deszczu nasłanym przez Pomodoro ma się o wiele lepiej. Teraz proszę o więcej, bo upały wracają, a susza znów nadchodzi. W ramach podziękowania, zamiast bukietów