Forum Ogrodnicze Oaza

A mnie cieszy ta chwila, kiedy sadzonki są jeszcze małe...kiedy mogę patrzeć, dotykać ich małych listków...czekać i czerpać przyjemność z tego jak pomału rosną, aż w końcu zachwycać się jakie są piękne i dorodne. Lato i wszystko co dobre przed nami

Szymeknie szalej z większymi doniczkami. Jak idą do gruntu to to co mają musi im wystarczyć. Są zdrowe , wyrośnięte więc nie ma co im więcej dogadzać. Teraz tylko hartowanie.

Armasza wrote: Przyłapałem Rika dzisiaj po sesji zdjęciowej, jak szamał listek papryki mimo, że miał psie przekąski. I tak dobrze, że na tym zakończył, bo uwielbia wykopywać roślinki i szamać korzenie z ziemią
Wyjadł mi wszystkie maciejki z doniczek, które domowałem w okresie świątecznej niepogody Ale na wysiew maciejek jeszcze czas, myślę
Emalia112 wrote: Część idzie do gruntu, część zostaje w domu, a częśc idzie do wielkiej donicy i dużych wiader po farbach; na dzień na zewnątrz, a na noc do mieszkania. To takie wstępne plany.

Szymek wrote: U mnie boksio strzygł notorycznie smagliczkę jak tylko odrastała . Wykopywał rośliny też tylko wybrane- ze trzy razy namierzał się na cytryniec- aż dziw, że rośnie.

Papryki ostre rosną. Sztuk raz Thai Hot Kulinarny złamałam niechcący,wsadziłam do ziemi -więdnie.Cayen Yellow uciełam bo 3 rosły na wys.5 cm.Do ziemi czy do wody wstawić?Czy wyrzucić?Jak to się rozmnaża prawidłowo?

Papryki tak łatwo nie ukorzeniają się. Ale spróbuj dać do wody.

Włożyłam do wody bo w ziemi poprzednia więdła.Zobaczymy eksperyment

Dziś pierwszy raz na spacerku ostre papryczki

Szymku

Bardzo sympatyczny pomocnik U mnie w domu też zawsze ktoś musi się kręcić wokół rozsad: na podłodze psy, a na górnych "piętrach" ( szafki kuchenne, parapety ) - kot, więc nigdy nie jest nudno

Wczoraj miłym zaskoczeniem okazały się papryczki z maleńkimi pączkami kwiatowymi - u mnie ! No po prostu szok! Pąki zawiązały Kozi Róg, Pimentos od Mietka i NN, ulubiona Adama.

Mam pierwsze owoce.
Hungarian Black





Cayenne Yellow


Wcale na nią nie wygląda. Chyba się Alince skrzyżowała, bo owoce rosną do góry. Będzie ciekawy okaz.


Nawet pokrój krzaczka jakby odbiega.

Jolu nie pamiętam jak jest z Cayenne Yellow, ale większość cajyenne ma w początkowym okresie owoce do góry potem te owoce jakby pod ciężarem idą na dół.

Hihihi ja tu chciałam pączki kwiatuszków wstawić a otojolka mnie zakasowała owocami.Śliczne!Kiedy siałaś.
Moja Rokita

Pierwsze pąki (1 lub 2) na rozwidleniu pędów należy usunąć (uszczknąć) by nie osłabiać rośliny - jej wzrostu.

Ha ha ha, Lucysiu, miałam to samo odczucie
Zawiązki pączków u moich papryk, a nasza Joliś wystartowała z owocami ..... ale to bardzo cieszy, że w tym lodowatym sezonie u kogoś plonują rośliny!

Z tego, co pamiętam, u mojej Cayenne Yellow początkowo owoce rosły ku górze, a dopiero potem zwieszały się do dołu Alinka nie miała żadnej innej papryczki, a tę dostała ode mnie jako jedyną sztukę. Tak czy inaczej, wina będzie moja.

Jan4 - masz absolutną rację, chociaż Cayenne Yellow rośnie jak szalona i cały sezon obficie kwitnie i owocuje.

To nie są pierwsze pączki. Tamte zostały zlikwidowane. Te zawiązki są z kolejnych. Cayenne wysiewana może w grudniu i długo stała. Hungarian black wysiana w połowie lutego ją wyprzedziła.

Moje pączki to już drugie,rozwidlenie jest poniżej i usunięty kwiatuszek.Swoje siałam jakoś końcem lutego.Jakieś powolne te moje.

Papryki wyłożone na waciki w pierwszym tygodniu marca ( 5-9 marca ):

Pierwszy rząd od dołu ekranu: sierrano, pimentos, NN
Drugi rząd: NN, Pimentos, Kozi Róg

Rozmaitości: m.in. zbynek, jalapeno, "habanero" ( podejrzane coś ) i cayenne

Maluchy to habanero i naga bhut jolokia

Cayenne Yellow

Owoce na papryce? Już?
Wybaczcie pytanie,ale....czy papryka potrzebuje zapylania?