Forum Ogrodnicze Oaza

wszystko się zgadza, co Janina napisała

tylko u mnie scenariusz był następujący

wykiełkowało, ślicznie, pokazały się listki

przylazły ślimaki i wpatoliły wszystko do gołej ziemi ...... pytanie, jak u Ciebie ze ślimakami ... (ja nie zbieram, i niczym nie sypałem - ciągle czekam na te nicienie )) )

U mnie nagie ślimaki nie występują, a jedynie wstężyki i winniczki. Kilka razy już wspominałam, że moją plagą są mrówki i hodowane przez nie mszyce.
Kiedyś odwiedził mnie ( a właściwie grządki ) młody turkuć podjadek, ale dawno go nie widziałam.

Aniu, a nie wygodniej jest zrobić rozsadę z podkiełkowanych nasion? Wysadzasz podrośnięte i mniej apetyczne dla szkodników. Dodatkowo możesz na bieżąco zapełniać komórki wielodoniczki, w miarę kiełkowania nasion (albo wszystko na raz, jak już Ci wykiełkuje wszystko, co miało). I jedziesz na działkę wtedy, kiedy masz czas

Moja fasolka nie poddała się pladze ślimaków i już kwitnie. Na dniach wrzucę wprost do gruntu następną partię w miejsce po rzodkiewce, i za jakiś ostatnią partię w miejsce po groszku i bobie.

Paulinko, przyznaję się bez bicia : aktualnie nie mam ani skrawka wolnego miejsca na ustawienie kubeczków z rozsadą, a poza tym ... nie wiem, jak zareagowałby na malutkie roślinki nasz nowy lokator, a jeszcze bardziej "poza tym" - nie mam ziemi do wysiewu, a jedynie gotową ziemię kompostową

Fakt, miejsce i lokator to istotna przeszkoda. Ziemia do wysiewow raczej fasolce nie jest potrzebna (to moje zdanie laika). Ja tam wtykam fasolki, a nawet fasolowe roślinki z bocznymi korzonkami do tego, co akurat mam pod ręką, najczęściej jakaś uniwersalna i fru na taras. Nie marudzą, rosną. Tylko nie każdy ten taras/balkon ma...

Jak muszę podkiełkować nasiona, to lubię to robić na dwóch złożonych ręcznikach papierowych (takich najtańszych, w arkuszach), umieszczonych w pudełku i solidnie zmoczonych. Na to nasiona, jakaś pokrywka nieszczelna i stawiam to gdzieś poza kocim zasięgiem. Zraszam w razie potrzeby. Nawet, gdy fasolki puszczą solidne korzeniska, bo o nich zupełnie zapomniałam,, to nie mam problemów przy wysadzaniu do ziemi. Jak korzonki mocno przylegają włośnikami do papieru, to nalewam wody i voila, wszystko elegancko odchodzi. A plataninę fasolek i ich korzonków wyjmuję metodą 'robię babkę z piasku' i spokojnie rozdzielam już bez większych problemów.

Edit: Lubię też kiełkować fasolki przez codzienne moczenie i przelewanie wodą. W ogóle fasola to wdzięczna roślina.

Bez szparagówki nie ma lata
U mnie kiełkowanie odbywa się w ten sposób, że w pojemniczku układam wilgotny ręcznik papierowy, na niego wrzucam nasionka i przykrywam je drugim skrawkiem papieru. Całość, po nakryciu workiem foliowym, stawiam w ciepłym miejscu i codziennie doglądam ( wietrzę, zraszam i sprawdzam, czy wszystkie są zdrowe ).

p.s. kg młodej fasolki kosztuje w Poznaniu 30 zł.

Lukas79 wrote: Moje wytrwałe codzienne wieczorne „spacery” plus w późniejszym terminie w gąszczu rozsypane niebieskie kulki, plus niewielkie ilości Pełzakol, przyniosły efekty Straty są, ale nie tak bardzo dokuczliwe.

moja ta z rozsady, jak po wojnie, ale jutro/pojutrze już będzie na obiad

no te spacery to by i mi na zdrowie wyszły, ale lenistwo bierze górę

Gniezno melduje, że wczoraj 33PLN/kg

Wysiałem fasolę szparagową Polka.

Trzecia tura wysianej fasoli.Rano widoczne były tylko kolanka.





Kilka godz.nasionka moczę w wodzie i umieszczam w podłożu,które często obficie podlewam.Paletka stoi na słonecznym miejscu w warzywniku.
Najwcześniej wysiane kwitną

To moje bidaki

To te, co jeszcze przymrozki pamiętają



---- poprzednia To była zła fota

Ubodzy krewni "bidoków" Łukasza - czyli moje fasolki wysadzone jakieś dwa tygodnie temu:

Fasola szparagowa Eliza wysiana.

Po ilu dniach powschodzi fasola szparagowa. Podlewam codziennie.

Fasolka już zaczyna kwitnąć, po ciężkim starcie miło widzieć że przyśpieszyła. Już się nie mogę doczekać obiadów

fasola bardzo szybko kiełkuje - teraz, jak tak ciepło to kilka dni

Co może być przyczyną takich liści.

Analiza gleby wykazała mało potasu. Azotu również ale to wiadomo. Poszedł siarczan amonu i saletra potasowa, tyle że to było wiosną.
Może to być niedobór potasu?