Forum Ogrodnicze Oaza

Spróbowałam Goldmarie w podsmażanej tartej bułce, jest bardzo w smaku łagodna, ta karłowa ma zdecydowanie ostrzejszy smak. Ta karłowa wrzuciłam do zalewy, a ta wielka Goldmarie będę podobnie jak Ania mrozić po leciutkim, bo bardzo delikatna i szybko się rozsypuje na dwie połówki, blanszowaniu

Azbi, jeśli strączki są młodziutkie lub szybko się rozpadają, to blanszuj jedynie minutkę albo wrzuć tylko na wrzątek, a potem szybciutko na sitko i przelej zimną wodą.
Sprawdziłam swoje zamrożone strączki - są suchutkie i nie tworzą zbitej bryłki, każda fasolka jest osobno.

Doczekałam się i ja
Dziś zebrałam drugi raz moją fasolkę tyczną Neckargold. Fasolki bardzo dobre, bezłykowe, szybko się ugotowały, smak łagodny, trochę nawet słodkawy.

Fasolowe impresje ....
Jeden ze strąków tycznej Goldelfe - większość ma średnio po 23 cm długości

I kolejny zbiór fasolki szparagowej karłowej ( polecam na przyszłość Polkę i Galopkę - piękne, zdrowe strąki bez włókien, słodziutkie, ładnie wypełnione ziarenkami, obie odmiany plenne i bezproblemowe ) oraz tycznej.
Fioletowe to Purple Teepee, również smaczna, choć nieco mniej plenna. Całość powędruje do zamrażarki

Dzisiejsza fasolka - tyczna typu Mamut z nasion Biedronkowych

Jan4 wrote:

Gdzie się nie obrócisz, klęska urodzaju






Jeszcze nie skończyła się Złota Saxa ,a już trzeba zrywać Goldelfe

Mam pytanie - czy "Złota Saxa" może być zielona ? Kupiłem "oryginalne" nasiona w sklepie, plon zapowiada się duży, ale dojrzewające strąki są ciągle zielone. Dziwne, bo nie pierwszy i nie piąty raz uprawiam tą odmianę.

Pozdrawiam

Kiedy należy zrywać fasolkę tyczną? Wiem, głupie pytanie ale nie mam pojęcia jak powinien wyglądać gotowy strączek O ile z karłową problemu nie miałam bo często taką wcześniej kupowałam to z tyczną nie mam pojęcia. Mam żółtą Goldelfe i zieloną Lucysi. Czy te fasolki w środku powinny być wyrośnięte czy strąk powinien być w miarę cienki? Oglądam Wasze na zdjęciach ale ciężko mi to na zdjęciu ocenić Czy takie z wyrośniętymi fasolkami w środku już się nie nadają do zjedzenia?

Można powiedzieć, że nie tylko może , ale jest zielona... dopóki nie zżółknie

emi247 wrote:
Proste, jak konstrukcja parasola. Złam takiego strąka z pogrubionymi nasionami, i jeśli pęknie łatwo, bez nitek , to strąki nadają się jeszcze do jedzenia.

Zmartwienia z fasolą tyczną nie ma. Jeśli się nie zje jako szparagówkę , to z takiej Goldelfe bardzo dobra jest fasolka po bretońsku- na przykład, albo gotowana do czystego barszczyku, albo zamiast mięsa na kotlety mielone.

Emi, również mogę podpowiedzieć, jako że od 3 tygodni zrywam fasolkę tyczną ( Goldelfe właśnie ): strączki zielone, przebarwiające się na żółto, a także w pełni dojrzałe. Pilnuję tylko, aby nasionka wewnątrz strączka nie wybrzuszyły się za bardzo, ponieważ chwilowo zależy mi na bieżącym spożyciu i mrożeniu.
Wszystkie w w/w stopniu dojrzałości możesz jeść z czystym sumieniem, a radziłabym później zostawić kilka strąków w celu pozyskania nasion.

Przygotowując tę fasolkę do gotowania, ucinam nożyczkami oba końce ( nie ma włókien, nic się "nie ciągnie" ) i to wszystko. Ugotowana na parze, z odrobiną masła to czysta rozpusta

Moja zielona nn

Super długa w tym roku

pomodoro wrote:
Dobra, dobra - doceniam żart, ale coś tu nie gra. Zresztą kolor- kolorem, byle smaczna.

Pozdrawiam

Lucysiu! Moja Twoja fasolka nn prezentuje się tak:



Strąki nie są tak długie jak u Ciebie. Te na zdjęciu mają po 20 cm. Zostawiłam je na nasiona dlatego są takie pękate. Bardzo smaczna. Wysieję ją również w przyszłym roku.

Daro65 wrote:
Spieszę Cię pocieszyć, że wbrew pozorom, zielona fasolka zawiera więcej beta-karotenu niż żółta.

Fasolka NN od Lucysi rośnie jak szalona, chyba chce nadgonić dwutygodniowe opóźnienie w wysianiu. Jeszcze jej nie próbowałam, bo chcę te pierwsze strąki zostawić na nasiona, ale wygląda bardzo smacznie. U mnie też aż takie długie nie są, ale może jeszcze podrosną. Jedna roślinka zawiązała fioletowe strączki, prawdopodobnie to efekt skrzyżowania z fioletową odmianą.

Betula twój fasolka wygląda jak pranie na sznurku.Świetne zdjęcie.
Cieszę się,że wam smakuje.Ja tez jeszcze nie próbowalam.Zawsze zostawiam do pół metra wys wszystko na nasiona.