Forum Ogrodnicze Oaza

anulab wrote:
Jak duża urosła, czy może raczej była przeznaczona na wczesny szczypiorek?

u mnie w ubiegłym roku cebula zimowa to porażka, niby była ale strasznie marna, szczypior brzydki i cebulki małe, niewiele skorzystałem,w tym roku miałem zamiar odpuścić, ale może jakTobie grudniowa urosła to i ja jednak się zdecyduję hmmm....

Ja też ją późno sadziłam, czosnek już miałam zasadzony, a jego sadziłam 11 XI, niestety dokładnej daty nie pamiętam, ale po 11 XI. Rosła od północnej strony za czosnkiem, bo późno podjęłam decyzję, że ją zasadzę. Szczypiorki wychodziły dopiero na wiosnę i były marne myślałam, że poniosłam porażkę, a tu pełne zaskoczenie, cebule były wielkości kurzych jaj, zdjęcie jest z 4 VII. Miałam później niż inne osoby na forum, ale miałam i była prędzej niż z wiosennego sadzenia cebuli dymki.

chyba więc zasadzę w ten weekend jak jeszcze dogonię gdzieś w sklepie

moja w ub roku była wielkości dużych orzechów włoskich

Jedna próba to za mało, ja też nie wiem czy uprawa 2021/2022 zakończy się sukcesem. Musimy się tej cebuli "nauczyć".
Moja jeszcze nie zasadzona, bo mój stan zdrowia znowu jest gorszy, tak falami to idzie, raz lepiej, a potem znowu gorzej

U mnie w tym roku cebula ozima dosyć ładnie urosła, cebule urosły spore ale była okryta siatką multiclima i siatka nie leżała bezpośrednio na ziemi/roślinach ale była rozciągnięta na konstrukcji z rurek pcv. Artykuł przytoczony przez pomodoro nie dotyczy uprawy z dymki ale roślin z siewu bezpośredniego do gruntu. Jeżeli szczypior wybije z dymki przed zimą rośliny mogą to mocno odchorować. Ja w tym roku odpuściłem.

Czyli prawidłowo jest wtedy, gdy szczypior pojawia się dopiero wiosną, to tak jak z czosnkiem. Kiedyś tak zawsze było, ale teraz zima często późno przychodzi lub wcale i rośliny "głupieją".

Sporo czytałam o uprawie cebuli zimującej z dymki. Opinie są bardzo różne. Jedni specjaliści piszą, że ma zimować z kilkucentymetrowym szczypiorem wystającym ponad grunt. Inni znowu, że ma się ukorzenić i wypuścić szczypior, ale ma nie wystawać ponad grunt. Spotkałam się też z opinią, źe ma się tylko ukorzenić. A ty człowieku bądź mądry.
Dobrze Alu napisałaś, że dopiero „uczymy” się tej cebuli. Mieszkamy w różnych częściach kraju i zimy też bywają różne. Ja sadziłam tak jak w zeszłym roku i mam nadzieję na taki sam, wczesny plon. Zobaczymy.

Ja swoją posadziłam 12 listopada, wczoraj do niej zaglądałam i korzonków jeszcze nie było. Dzisiaj popadał deszcz, jest 10* i tak ciepło ma być jeszcze do niedzieli ,mam więc nadzieję, że się ukorzeni.

Z tym wypuszczonym szczypiorem, to będzie tak, że jak ziemia zamarznie, a nie będzie okrywy, to wiatr i słońce będzie ją wysuszać, a nie będzie mogła pobrać wody korzeniami, czyli nastąpi susza fizjologiczna, która nie służy roślinom zimozielonym, to tak w tym momencie można potraktować cebulę i czosnek ze szczypiorem nad ziemią. Trzeba ją wtedy dobrze opatulić, a jeśli mróz popuści to trochę podlać, jeśli będzie sucho, tak jak obecnie, albo podlać przed nadejściem mrozu jeśli nie popada i wyściółkować.

Alu bez przesady ja sadzę dymkę 3 rok.Przez dwa lata w okres zimowy wchodziła ze sporym szczypiorem i nic się nie działo.Wiem,wiem że u mnie jest cieplej niż w innych rejonach ale nie spotkałem się dotychczas z informacjami aby gdziekolwiek zmarzła na terenie RP.Dodam że nigdy nie przykrywałem czosnku ani też dymki zimowej.Wcześniej wysadzałem 9.10 w tym roku chyba tydzień później.

Józku, dla mnie to Ty mieszkasz na słonecznym, ciepłym południu, coś a`la riviera (czytam Twoje wpisy w pogodzie).Ja mam klimat już prawie górski, z pewnością surowszy niż u Ciebie . Napisałam co myślę i robię, każdy musi sam zadecydować i próbować, bo zna swój klimat w skali mikro.

edit: ze śledzenia wpisów na forum, to u Ciebie najcieplej, cieplej niż u Ani Łatki, jedynie nad morzem zima łagodniejsza, ale za to nad tym morzem zimna wiosna.

Moja w zeszłym roku miała szczypior na wierzchu, moje wątpliwości czy sadzić wzięły się z faktu że szwagier posadził zwykłą dymkę na wiosnę pod folią i miał ładniejszy szczypior i większą młodą cebulkę niż moja zimowa, więc sobie wymyśliłem że ulepię jakąś małą konstrukcję, przykryję grządkę folią i szczypiorek urośnie, ale w zasadzie miejsce mam więc będę "poznawał" cebulę ozimą, zawsze któraś da przyzwoity plon wiosenny

Moim zdaniem one się uzupełniają, zimowa najwcześniej, z dymki sadzonej wiosną później. Ja Adamie w tym roku dymkę zasadziłam w czerwcu, bo do końca maja u mnie było mokro, bo lało i lało i lało, nic nie dało się zrobić w warzywniku, nie dało się wejść nawet, a co dopiero zagon przygotować.

Zdaję sobie sprawę , że uprawa zimowa cebuli jest bardziej ryzykowna .
Cebula urosła normalna , ale dużo wcześniej i nie zakwitła
w przeciwieństwie do tych wiosną sadzonych . Zapewne to zasługa odmiany .
Dymkę moczyłam w beta chikolu i podsypałam diatomitem .
Zostawiłam kilka dymek(senshyu yellow) i te posadziłam na przedwiośniu po 3 sztuki w doniczki . Wysadziłam je
w kwietniu do gruntu . Zbiór tych z doniczek był niewiele póżniejszy od wysadzanych zimą .
Dodam , że te które zakwitły to była inna odmiana , nie te doniczkowe .

Moja cebulką wychyliła szczypiorki.

Ta cebula wytrzymuje do - 15 * C. Trzeba przez zimę śledzić pogodę. Jeśli mróz zacznie być dwucyfrowy bez okrywy śnieżnej trzeba będzie cebulę przykryć.

U mnie na 60 sztuk dymki wychyliło się 7 sztuk. Cieszę się z tego, bo będzie okazja sprawdzić odporność . Wiosną będę wysadzał białą cebulę , to najwyżej wysadzę więcej. Tegoroczna biała Śnieżna Kula bardzo dobrze się przechowuje i jest b. smaczna.

U mnie wschodzi sianka zimowa ale nie znam nazwy,bo nasionka mam od znajomych.W tym roku wysiałem chyba 2 tygodnie póżniej niż w ubiegłym sezonie.W najgorszym wypadku będę miał swoją dymkę.Jest jeszcze za mała do zdjęcia. .

Dzisiaj zajrzałam do mojej cebuli zimowej. Sadziłam 12 listopada i dzisiaj są piękne, liczne korzonki