Forum Ogrodnicze Oaza

Moje były młode siewki ale -7 nie zaszkodziło

Czesio,bo wy mężczyźni tak macie.Mój mąż też sobie tak radzi...A ja lubię taką odrobinę szaleństwa,szczególnie,gdy dotyczy to ogródka.

Dzisiaj wszystkie sałaty zażywają świeżego powietrza i słońca. Kozulowa wykształciła pierwszy liść właściwy, a Rouge Grenobloise i Ljubljanska rozłożyły liścienie - siedzą na parapecie lekko osłonięte od bezpośrednich promieni.
Wysiana w tym samym czasie co dwie ostatnie sałaty Brasiliana dopiero zaczęła wschodzić.

Ja wczoraj pikowałam sałaty wysiane 25.01, ale zdjęć nie zrobiłam, bo jak to sałata która ma już liście właściwe po pikowaniu fotogeniczna nie jest. Dzisiaj zrobię. Moje są na strychu. W taki pochmurny dzień jak dzisiaj włączyło się nawet doświetlanie.

Moja sałata kozulowa wysiana ok.2 tygodni wstecz wprost do gruntu ale pod folią.Namiot z jednej strony jest otwarty non stop.Koniec z sałatą na parapetach i innych urządzeniach.

A wiesz, Józiu, że gdybym miała działkę bliżej miejsca zamieszkania, to kto wie, czy nie robiłabym podobnie, ale ... z drugiej strony ... bardzo lubię te moje parapetowe rozsady. Wnoszą powiew wiosny i rześkości, więc nawet gdybym nie miała tego skrawka ogrodu, to kochając warzywa miałabym na tychże parapetach ( nie mając do dyspozycji balkonu ) ścisk i tłok .
Wyobraź sobie poranek w dużym, hałaśliwym mieście zasnutym spalinami, ze smutnymi trawnikami i szarymi chodnikami - budzisz się, obowiązkowa i wyglądasz przez okno - widzisz radosne, zielone, kolorowe siewki i rozsady - od razu masz lepszy nastrój !

Dlatego dziękuję Bogu, że mieszkam na wsi, mam tunel, ogródek warzywny i rabaty kwiatowe.
Kiedyś mieszkałam przez 3 lata w mieście, w kamienicy, bez balkonu,
myślałam że zwariuję.
Cały czas sobie powtarzałam - Co się martwisz, co się smucisz, ze wsi jesteś na wieś wrócisz
I tak sobie to chyba wbiłam w podświadomość, że wróciłam na wieś

A to moja zimowana sałata w szklarni.
Największe mrozy jakie przeżyła to prawie -5 w środku (ponad -11 na zewnątrz).
Trochę wówczas przyklapła, ale potem się odrodziła.
(nową dopiero wysiałam...)

Rozsada w tunelu ma się dobrze. Wyłożone na waciku 24 II nasionka sałaty Sucrine dzisiaj trafiły do pierścieni (wybrałem 20 nasionek).

Moje sałatki przepikowane,już w szklarni.

No to byłam na strychu i zrobiłam sesję.
Królowa Lata


Tu są różne: Michalina, Gentilina, Garnet Butter Gem i Sanguine Amelioree


I jeszcze Rzymska Bionde Delle Lune


Jeszcze mam Modestę, ale już mi się nie chciało sięgać po nią. Jeżeli zrobiłam jakiś błąd w nazwach /literówka/ to proszę dać znać poprawię.
Dziękuję Aniu, notatki poprawiłam

aga u Ciebie porządek w tunelu aż miło. U mnie pobojowisko bo ciągle leję wodę aby choć trochę wypłukać nadmiar potasu i wapnia.

przemek1136 wrote:
Po 2 dniach tak urosły?

Działkowe samosiejki sałaty ruszają.

Sałaty od dwóch dni, balkonują się w szklance na balkonie. Nie zabieram ich do domu na noc, jak temperatura je zabije, wysieję nową partię.

Piotrze Pierwsze zdanie postu dotyczyło zdjęcia i sałaty z tego zdjęcia trafiły na wacik 14 II a 15 II były przenoszone do pierścieni. Teraz ta rozsada rośnie już w tunelu. Natomiast sałata Sucrine jak na razie nie doczekała się zdjęcia i dopiero dzisiaj przebija się na powierzchnię ziemi w pierścieniach.

Przemek, teraz wszystko jasne. Masz może nadmiar nasion ogórków?(wiadomo o jakie chodzi)
Moje sałaty na działce mają się dobrze, nie zmarzły.
Byłem po obornik u Kolegi co sadzi kilka ha sałaty (teraz w tunelach), z ciekawości zapytałem ile kosztują rozsady. Okazuje się , że 23-27gr.
Mają po kilka liści właściwych i wówczas uprawa trwa 2 miesiące.

Na jesieni 2018 tak wyglądały Jego sałaty:

Trochę zmartwiła mnie wschodząca Brasiliana .... wschody trwały stosunkowo długo w porównaniu z pozostałymi sałatami, ale kładłam to na karb cechy odmianowej.
Niemal każda siewka ma zmienione liścienie: są zniekształcone i z rdzawymi plamkami. Wszystkie wysiane przeze mnie sałaty mają identyczne warunki dla wegetacji: perlit i podlewanie/fertygację odpowiednim nawozem, ale tylko u tej zauważyłam takie zjawisko. Czeka ją zatem utylizacja