Forum Ogrodnicze Oaza

Jeśli liście wyschły po oprysku nie trzeba powtarzać. Przynajmniej ja tu na forum gdzieś to czytałam i tak praktykuję.

Jak piszą wielcy tego forum "deszcz deszczowi nierówny". Ja też robiłam wczoraj oprysk IF+KSM kilka godzin przed deszczem i na pewno zdążył wyschnąć. Tylko, że deszcz zamienił się w nawałnicę i coś mi mówi, żeby do kolejnego oprysku nie czekać tygodnia. Muszę przejrzeć dokładnie jak dziś wyglądają opryskane liście i postanowię co dalej

ja się przyznaje bez bicia że PW częściej pryskam niż co 7 dni ale w zeszłym roku miałem czarne końcówki pomidorów i teraz wiem już dlaczego
i z tego powodu IF jest w rezerwie raczej

Zgodnie z obietnicą zdaje relacje z frontu walki antygrzybiczej na mojej działce preparatami PW i IF. Musze stwierdzić że preparaty działają nawet na zainfekowanych roślinach. Najbardziej spektakularne efekty widać na azaliach. Białawe guzy liści zaschły,zczerniały, nowe się nie pojawiają. Na jabłonce zdrowotność liści wzrosła, zmiany pozasychały i można je wykruszać. Na wiśniach najmniej jednoznaczny wynik, wydaje mi się że choroba się nie rozszerza, opadło trochę liści najbardziej porażonych a czy pojawia się w nowych miejscach trudno powiedzieć (liczba liści i drobne zmiany uniemożliwiają ocenę). Czy infekcje zostały zastopowane czy spowolnione to się jeszcze okaże. W każdym razie stosuje dalej i obserwuję.

Czy pamiętacie moja walkę o drzewko pokiereszowane przez sarenki?

Dziś ten fragment pnia wygląda tak

Hm...to i ja spróbuję wyleczyć korę klonu. Jak często spryskiwałaś?

Ja nie spryskiwałam tylko zrobiłam taki budyń z krochmalu. Najpierw jako if, potem smarowałam budyniem zrobionym jako pw. Smarowałam przez okres ok miesiąca, może półtora raz w tygodniu.

Nie powinny pozostawać krople na liściach. Preparat powinien zwilżać liście równomiernie, bo to jest gwarancja szczelnego pokrycia preparatem . Trzeba obniżyć napięcie powierzchniowe cieczy do oprysku dodatkiem paru kropel płynu do naczyń. Najlepiej prostym, miętowym Ludwikiem.

Ile cieczy wam wychodzi do oprysków? U mnie idzie pięć litrów na 25 palików pomidorów i odnoszę wrażenie że są "niedopryskane".
A może ktoś, kto ma doświadczenie w opryskiwaniu środkami kontaktowymi wrzuciłby filmik na youtuba. Ja zawsze pryskałem systemikami a wtedy nie jest istotne dokładne pokrycie liści cieczą.

Mnie wychodzi 3 l na 44 krzaki. To wszystko zależy od dyszy.

Wczoraj miałam 3 l rozrobione, 27 pomidorów bardzo dokładnie i poletko dyń 7 sztuk, 2cukinie, parę ogórków.....

Dziś, podczas oporządzania pomidorów znalazłem 1- słownie jedną- plamę ZZ na najniższym liściu jednego z K-37. Znaczy to, że miałem już drugie odwiedziny tej francy . Jeśli uda mi się utrzymać pomidorki w takiej kondycji do końca sezonu, to mogę uczciwie powiedzieć , że oba preparaty , tj. IF i PW w skojarzeniu z KSM mają wystarczającą skuteczność, by utrzymać zdrowe pomidory. Pod warunkiem systematycznego stosowania i nie czekania na ostatni dzwonek.

Z tym czekaniem na ostatni dzwonek rożnie bywa, ja po prostu zapomniałam, ze mam drugie poletko ogórków, gdy zaglądnęłam do nich pod koniec czerwca kwitły , ale były zupełnie żółte. Nie zrobiłam zdjęcia, bo nie wierzyłam, ze uda mi się je uratować. To zdjęcie poniżej jest po trzecim oprysku. Jeszcze widać zeschnięte liście. Dziś po deszczach nie ma znaku kanciastej. Sa całe zielone i codziennie zbieram ogórki. W sąsiedztwie wszyscy już swoje ogórki wyrwali.



Jutro zrobię zdjęcie aktualne.

Pryskałaś IF - co ile dni?

Pierwszy raz opryskałam IF, potem bardzo szybko, chyba po 2 albo 3 dniach pw, zaraz było widać poprawę i za tydzień znowu pw. Przed wczoraj po deszczu znowu IF. Natomiast drugie poletko, które miałam na oku przy pomidorach i pryskałam systematycznie ( nie wiem jaka odmiana bo nasiona od Rozali) jest zielone od początku do wczoraj.

Czyli można stosować przemiennie PW i IF w połączeniu z mocznikiem i saletrą potasową ?Dotychczas takie połączenie stosowałem w przypadku oprysku PW

Ja nic nie łączyłam, ja ratowałam ogórki traktując If jako interwencyjne, a pw jak już wiele razy wcześniej, jako środek stymulujący wzrost i ochrona przed wtórnym zakażeniem. Taki system mi się sprawdza. Wydaje mi śię, ze taki zestaw oprysków byłby też skuteczny przy bakteryjnych zakażeniach pomidorów.

kurjan wrote: