Forum Ogrodnicze Oaza

Czy tymianek dobrze Ci zimuje? bo kupiłem i właśnie kwitnie

Był posadzony w ubiegłym roku i zimę przetrwał bez najmniejszego uszczerbku. Ale ta zima była wyjątkowo łagodna, więc to doświadczenie nie jest miarodajne. To tymianek cytrynowy. Miałam też kiedyś zwykły i ten mi wymarzł, ale z kolei wtedy zima była bardzo mroźna.

Bea, piękne zioła ! Tak sobie oglądam portrety Twoich roślin i wydaje mi się ( podkreślam słowo: wydaje ), że na pierwszym zdjęciu jest tymianek, a na drugim cząber. Mam i jedno, i drugie ziółko na działce: np. na poniższym zdjęciu, w pierwszej donicy od lewej jest cząber górski ( wieloletni ) o listkach lancetowatych. Czeka zresztą na przesadzenie w grunt, w zaciszne i ciepłe miejsce, choć zimuje bez problemu.
Tymianki również znoszą nawet ujemne temperatury, ale na wszelki wypadek radziłabym jednak okryć je na zimę. U mnie najbardziej odporny okazał się tymianek właściwy, natomiast cytrynowy miewał tendencję do wymarzania.

Mój tymianek daje sobie spokojnie radę w zimie. Niczym nie zabezpieczam, a zima parę lat temu była mroźna i to bardzo. W tym roku dwa tymianki, cytrynowy i zwykły załapały się na ocieplenie z karczochami, ale reszta tymianku właściwego jak zwykle na grządce spokojnie dała radę.
Cytrynowy był u mnie pierwszą zimę

Aniu! Masz świętą rację Pomyliłam opisy a raczej zdjęcia pod opisami i już poprawiam

Taka zabawa. Wysiana rozsada kopru do uprawy gniazdowej.

Pietruszka naciowa Fest z rozsady


I siana wprost do gruntu (czerwone zaznaczenie)

Do robienia rozsad ( wszystkich warzyw ) przekonałam się już dawno i dzisiaj nie wyobrażam sobie innego sposobu "produkcji" . Inna sprawa, że jestem typowym "detalistą" , więc mogę sobie pozwolić na taką pracę, chociaż czasami i tak brakuje miejsca na palety, doniczki i kubki.
Ale - mając wolną powierzchnię w dużych donicach z paprykami - wysiałam 26 maja po kilkanaście nasion koperku w trzech z nich. Najokazalsze wschody wyglądają tak:

Minęło 6 dni i ....

Właśnie w takiej fazie planuję wysadzić swoją rozsadę z siewu gniazdowego. Jutro pstryknę fotkę.

Musi być w takiej fazie, by można ją było złapać " za czuprynę " przy wyciąganiu z kubków . W perlicie nie będzie z tym problemu.

Dzisiaj - mając na uwadze wygląd siewek - przygotowałam w warzywniku wolne miejsce na tę rozsadę. W dwóch innych donicach ( z pomidorami ) rosną pozostałe koperki, ale w mniejszej ilości i tam zostaną.
To, co mnie cieszy - rozsadowe koperki uniknęły tradycyjnego pogromu mszyc, które dziesiątkowały roślinki wysiane wprost do gruntu.

Toteż regularnie po wysadzeniu powinien być opryskiwany HT, by mszyce nie próbowały zakładać kolonii .

Cały nasz zestaw kosmetyczny jest w gotowości bojowej.
Przy okazji przypomnę tylko, że opryski HT pomagają w walce z chwościkiem na buraczkach. Sprawdzone osobiście, więc polecam.

Ogrodnictwo, to nie tylko praca. To również świetna zabawa. Moja rozsada gniazdowa koperku. Taka porcja akurat do ścięcia na raz. Za tydzień pójdzie do gruntu. Odmiana Ambrozja. Zaskoczyła mnie mile jakość nasion.





Oczywiście w perlicie. Łatwiej jest wysadzać lecz trzeba lekko perlit przesuszyć. Za czuprynę i do gleby

Kwitną i wiążą nasiona

Lubczyk

Pietruszka naciowa ( przepięknie pachnie ):

Kminek - chyba niebawem będzie można zebrać ziarenka; sporo kwiatostanów zostało zniszczonych przez mszyce, ale kilka udało mi się uratować:

Koperek z rozsady - zabawnie wyglądają takie rozczochrane kępki

Koperek z rozsady, jak na aktualne warunki pogodowe, ma się chyba dobrze; w każdym razie nie wypadło ani jedno gniazdo, ale na wszelki wypadek wysiałam też rządek nasion bezpośrednio w grunt. Ładnie wzeszły i teraz rosną tuż za tym "kępkowym".

Przed koperkiem rosną buraczki ćwikłowe wysiane z myślą o botwince, a na dalszym planie trzy gniazda fasolki szparagowej z rozsady:

Mój kminek miał sporo nasion. Przed zapowiadanym armagedonem go ścięłam i nasionami w dół wyniosłam na strych. Tam, co gotowe, odpadnie do podstawionej miski. Zdjęcia nie zrobiłam, zapomniałam

Okazuje się, że koperek z rozsady gniazdowej, rośnie u mnie lepiej niż z siewu bezpośredniego. Taka kępka prawie na raz do obiadu. Świeżutka i pachnąca. W towarzystwie papryki, odratowanej po nadmiernym , przypadkowym przesuszeniu podłożą w fazie rozsady.