Forum Ogrodnicze Oaza

Adrian, nie poddawaj się bo smak własnych melonów jest wart poświęcenia. Trafiłeś na wyjątkowo paskudny rok.To co Ci tam szaleje to prawdopodobnie mączniak.Ja traktuję melony tak jak ogórki czyli regularne opryski preparatami Miecia.Niektóre odmiany są szczególnie podatne na mączniaka (np. u mnie właśnie Emir) i wtedy dostają 0,5% oprysk z węglanu potasu.

Pierwszy raz w życiu mam melony i właściwie jeszcze nie wiem czy zostaną ze mną na następne lata. To dzisiejsze zdjęcia, jeden nawet pachnie ale nie odrywa się łatwo więc nie ruszam bo pojęcia nie mam czy to już. Oczywiście liście porażone mączniakiem

Elmir

Skazka

Ela a ja z węglanem potasu pracuje i on na mączniaka a nawet nie wiedziałem

Ja również po raz pierwszy mam melona, na próbę posadziłam jedną sadzonkę, odmiana (chyba) Rampicante Zuccherino. Niestety przez długi czas było zimno i dopiero niedawno pojawiły się żeńskie kwiatki. Wokół same choroby, więc nie wiem, czy coś z tego będzie. Na razie doglądam i trzymam kciuki.

Uprawa zmasakrowana, żałuję że nie prysnąłem czymś wcześniej ale 2 melony -1 malaga i 1 emir zaczeły ładnie pachnieć. Ok zerwałem malagę xD melon w smaku soczysty jak dla mnie słodkawo- mdły jak zresztą każdy którego jadłem. Pozostałem potrzymam dłużej i zobaczę

I tak jestem pełna podziwu u mnie z 2 krzaczków wyrósł jeden owoc

W niedzielę po upalnym dniu okazało się,że kilka małych melonów dojrzało na raz .Zmieniły kolor i leżały obok pędów z uschniętą łodyżką.

Zajrzałam popodziwiać Wasze melony... Ja ze swoimi w tym roku nie mam żadnych problemów, od razu wrąbały je ślimaki i po melonach
Na mączniaka zwykle pryskałam sodą oczyszczoną, dopiero niedawno doczytałam o węglanie potasu...

Elmiry dojrzały, spróbowałam jednego i nie smakował mi, to jednak nie mój owoc ( lubię czereśnie, gruszki, jabłka, brzoskwinie i winogrona ). Sześć pozostałych dojrzałych rozdałam i chyba więcej melonów nie będę uprawiała.

Zebrałem 5 owoców, 2 Emiry, 2 Malagi, 1 Junior. Emir mi nie podszedł, malaga też jeszcze junior na degustacje ale chyba wiem jaki będzie wynik Podobnie jak Ela jednak melon to nie mój owoc a tak ładnie wyglądały

Moje melony nadal nabierają ciałka i nie spieszą się z dojrzewaniem. Wiadomo, że smak melona zależy od słońca, a ten rok niestety poskąpił ciepła za to bogato darzył wodą.Jeśli melon jest mało słodki robię go w zalewie z miodem, kilkoma kroplami cytryny i kapką rumu.

Mandorla wrote:
Działanie w zasadzie to samo tyle, że pryskając sodą oczyszczoną dostarczamy niewskazany sód a węglanem potasu pożądany potas.

Adrian, choć skosztowałeś. Mój Oliwin schrupały ślimaki, a Limonkowy jak wsadzony, tak stoi i nie ruszył od wysadzenia. W przyszłym roku spróbuję ponownie. Najlepsze byłyby swoje, ale zimową porą polecam każdemu kupno właśnie Limonkowego (u nas był w Netto). Pyszny egzotyczny smak, smakowo jak arbuz zmieszany z innymi "ciepłymi" owocami.

Mnie też melony nie zachwycają smakiem,tym bardziej,że ten rok jest deszczowy i są bardziej wodniste.Córka uwielbia,ale jeszcze nie jadła.My dodaliśmy do lodów i ok.
Dla porównania mam jeszcze Zattę,ale jeszcze nie dojrzał.Chciałam zobaczyć,czy inna odmiana mi zasmakuje.Kocham arbuzy,ale nie bardzo mi wyszły w poprzednim sezonie,też z powodu opadów.
Moim melonom pomogło przerzedzenie pędów oraz skrócenie za owocami i paroma liśćmi.

Dzień dobry. U mnie w tym roku także szału nie było, melony dopadł mączniak i przez to szybko dojrzewały. Ale smak i zapach taki jak zawsze. Najważniejsze, aby melony zbierać gdy są całkowicie dojrzałe, wtedy są słodkie i soczyste. No i pachnące!

Pachnące to były aż za bardzo ale smak nie mój. Szkoda miejsca w moim warzywniku na nie

Ten melon ma swój początek od sadzonki uszczkniętej melonom rosnącym w ogrodzie. Jest dużo późniejszy, ale: ładniejszy, bujniejszy i owoc większy (jeden). Rośnie w niewielkiej (3 litrowej) donicy. Tak go sobie posadziłam, bo trudno mi cokolwiek wyrzucić, co rokuje przeżycie. Stoi na schodach, wplątał się w bluszcz i ruszyć go nie mogę, ale nawet i nie chcę. Ciekawe jak długo będzie jeszcze rósł. Zdrowy, ładny okaz, różni się bardzo od tych w ogrodzie.

Melon charentais..

Pachnie przyjemnie...smakuje tak sobie..chyba już więcej nie posadze...

Bardzo duże znaczenie jeżeli chodzi o smak melonów ma pogoda - temperatura i nasłonecznienie. Mejra, jeżeli to Twój pierwszy sezon z melonami, może warto dać im jeszcze szansę Ten rok (przynajmniej u mnie) nie był dla melonów idealny i kilkanaście upalnych dni niewiele w tej kwestii zmieniło. Melony miałam i w szklarni i w gruncie. Na razie mogę wypowiedzieć się tylko na temat odmiany Seledyn, bo mam jeszcze kilka innych, ale ich owoce (sztuk caaałe 4) na razie są niedojrzałe. Te, które rosły w szklarni (o Seledynie nadal piszę) są słodziutkie, te z gruntu mdłe. Seledyn ogólnie, moim zdaniem, nie jest melonem o smaku zapierającym dech w piersiach, ale jest to odmiana dostosowana do polskich warunków, łatwa w uprawie, niezawodna i tolerancyjna jeżeli chodzi o choroby grzybowe.

Na zdjęciach największy okaz jaki udało mi się w tym roku wyhodować Te, które są jeszcze niedojrzałe na pewno będą o wiele mniejsze, bo to też inny typ melona. Aha! Nie wiem jakie macie doświadczenia jeżeli chodzi o rozpoznawanie kiedy melon jest dojrzały. Bo zasada jest taka, że wtedy jak zaczyna intensywnie pachnieć. Z moich obserwacji wynika, że warto przetrzymać go jeszcze parę dni (3-4) na krzaku ograniczając nieco podlewanie.