Forum Ogrodnicze Oaza

Mam pytanie. Może ktoś wie. Otworzyłam dwa woreczki bobu.Ten sam rodzaj. W jednym bób miał kolor ciemniejszy w drugim jasny. Sposób suszenia? Inny bób?

Mnie się widzi,że te ciemne nasiona są starsze. Ciekawe czy równo będą wschodzić. Na wszelki wypadek nie mieszaj tych nasion. Bób ma dość długi okres przydatności do wysiewu.

Przeszukałam kosz. Dobrze że jest segregacja..
To może być to. Jedno opakowanie ma ważność do 2021 a drugie do 22

halgla wrote:
Mogą się różnić zaprawą. Stąd różne zabarwienia nasion.Najważniejsze, żeby nie miały dziur i dobrze wzeszły.

Od środy moja "wysokopienna" rozsada bobu Witkiem siedzi w miejscu pracy, w nieludzkich warunkach termicznych . Najdłuższe pędy podwiązałam do patyczków, pod nogi podłożyłam grubą warstwę styropianu ( parapet jest kamienny ), a kuwetkę otuliłam ręcznikami, aby korzonki nie wymarzły.
Zbliża się ocieplenie, więc umyśliłam sobie, że posieję nową partię innej odmiany - mając nadzieję, że pogoda pozwoli na wyrowadzkę rozsady na zewnątrz.

Moje boby, posiane 25 lutego, grzecznie siedzą w ziemi. Mają zakaz wychodzenia, przed nastaniem ocieplenia

Masz szczęście Ewuniu Moje były na wierzchu już po 6 dniach....

Adasiowa wrote:
Po czterech dniach pobytu w Pankracym bób czuje się dobrze - nie zmarzł ani jeden listek, żaden nie padł. Temperatura na parapecie wynosiła w tym czasie 3 stopnie.

Bób w gruncie spokojnie wytrzymuje przymrozki do -3, wiadomo że dłużej panujący taki mróz go uszkodzi ale spadki przymrozkowe wytrzymuje.

Mój bób zaczął wychylać łebki w pojemnikach. Czas zapewnić im więcej słonka/światełka.

Dzisiaj rozsada bobu została po raz pierwszy dokarmiona, na razie dawką do fertygacji, bo bardziej zależało mi na wzmocnieniu roślin niż na ponagleniu do wzrostu. Sadzonki, mimo, że wybiegnięte, mają silne, zdrowe i zielone liście. Po weekendzie wystawię całe towarzystwo na zewnątrz bacząc , czy nie przywłaszczy ich sobie lokalny żul

Bób po 6 dniach, ciekawe ile ostatecznie wzejdzie

Ja posadziłam bób, po 2 ziarenka do 23 kubeczków. Tak jak u Ciebie, po ok 6 dniach pojawily się kiełki w 4 kubeczkach. Potem poszło lawinowo, codziennie wynosiłam na balkon kilka. Na tą chwilę, na parapecie zostały tylko 2 szt. Jutro, jak wrócę z pracy, pstryknę fotkę.

Ela mam nadzieję że i u mnie wszystkie zejdą

Moja rozsada bobu ( w perlicie) już trzecią noc spędza na południowym balkonie. Miałam zamiar w sobotę, lub niedzielę wysadzić do gruntu, ale pod koniec przyszłego tygodnia zapowiadają w nocy mróz do - 11°C, więc zostaje na balkonie.

tadeo68 wrote:
Warto podać jaka to odmiana, a nie pisać Bób.Tym samym wprowadzasz ludzi w błąd.
Moja odmiana Witkiem Manita przeżył w zeszłym roku -9 C.

Katalogowo wytrzymuje -8 C, w tym roku na balkonie spokojnie przeżył -5 C. Zobaczymy jak teraz da sobie radę, bo część jest już w gruncie. Zapowiadają - 12 C. Obsadziłem go w rożnych miejscach na działce.

Zamieszczam post Tadzika z 8 lutego.
tadeo68 wrote:

No cóż, widzę że co niektórzy lubią zarzucać innym nieprawdę i wprowadzanie w błąd. Przypomnę że bynajmniej nie podawałem katalogowo ile stopni na minusie wytrzyma tylko podałem z doświadczenia.Zarzucono mi również pisanie głupot na temat odrastania bobu i w tym przypadku wyraźnie podałem wobec których gatunków praktykę tę stosowałem z powodzeniem. Czytając posty dochodzę do wniosku że jedynym słusznym gatunkiem jest Witkiem Manita, no cóż może tak jest.Staram się nigdy nikomu niczego nie zarzucać bo doświadczenie nauczyło mnie że teoria(choć ważna) to jedno a praktyka to drugie. Poza tym tytuł wątku to "Bób" , czyli ogólnie.Nie będę tu robił osobistych "wycieczek" bo nie po to istnieje to forum mam 50 lat i doświadczenie w rolnictwie od dziecka oraz wykształcenie między innymi rolnicze(nie tylko), jeśli nie zgadzam się z jakimś wpisem to ewentualnie podejmuję polemikę ale nie zarzucam nikomu kłamstwa i wprowadzania w błąd. Przepraszam za te gorzkie słowa ale każdy ma swój gorszy dzień a niestety ten 13 nadszarpnął moje nerwy.