Forum Ogrodnicze Oaza

W litrze wody w temperaturze 20 * C rozpuszcza się 3,3 g kwasu acetylosalicylowego. Jest to ilość równoważna 10 tabletkom a' 300 mg . Jeśli już ktoś chce używać czystego kwasu, to nie ma co się bawić w spirytus czy wódkę. Waga jubilerska kosztuje mniej niż flaszka wódki nie mówiąc o spirytusie. Można na tej wadze odważyć te 0,15 grama i wsypać sobie do oprysku. Na pewno się rozpuści bez problemu.

Waga jubilerska, bardzo praktyczna allegro.pl/oferta/waga-jubilerska-elektr...-baterie-10147394524

Czysty kwas acetylosalicylowy allegro.pl/oferta/kwas-acetylosalicylowy...0g-biomus-6724557632

A tu karta charakterystyki m.in. z informacją o rozpuszczalności w wodzie fagron.com/sites/default/files/document/...coa/50-78-2_(PL).pdf

I jest fachowa odpowiedz.
Waga to podstawa, mam ich chyba 5 bo ciągle giną, nawet do zrobienia koncentratu jest potrzebna, a co do 96 % to niekoniecznie musi być dobrej jakości- takiego szkoda, może być odpad- tego nie szkoda.

Jakiś czas temu wpadł mi w ręce dokument o skuteczności różnych ekologicznych oprysków dla winorośli, niestety nie zapisałem... Generalnie pisali tam, że najskuteczniejszy oprysk kwasem acetylosalicylowym jest 1M (zakładam, że chodzi o 1 molowy roztwór), czy to stężenie które tu Pomodoro podajesz to właśnie 1 molowe? Głupio się przyznać, że nie potrafię tego policzyć choć to chyba poziom szkoły podstawowej..

Wolne żarty. To 50 razy więcej niż wynosi rozpuszczalność w wodzie.

@pomodoro,
tak poza konkursem, to czy można kwas salicylowy/acetylosalicylowy rozpuszczać w spirytusie skażonym? np. z linku poniżej - do picia oczywiście się nie nadaje
allegro.pl/oferta/alkohol-etylowy-etanol...32ba39776a525078097b

Podaj skład z etykiety.

Odczytałem i nie radzę. Zawiera benzoesan denatonium chyba najbardziej gorzką substancję pod słońcem. Zaczniesz pryskać i może się okazać, że pryskanych warzyw nie da się zjeść. Poza tym jest bardzo toksyczny. LD 50 jest mniejsze niż 5 mg/kg.

Dzięki, czyli jedziemy na wodzie

Aspiryna na pomidory.
Stosował ktoś ten sposób i z jakim skutkiem?

Czyli wystarczy rozpuścić te 180g w litrze? to aż tak proste?

fagron.com/sites/default/files/document/...coa/50-78-2_(PL).pdf

Będę przesadzać truskawki dobrze by było je czymś odkazić, czym najlepiej? Chodzi mi po głowie DMSO. Czy będzie dobre do truskawek?

Wypadałoby przetestować na kilku krzakach. Proponowałbym rządek zamoczyć w DMSO, drugi w sorbinianie, a trzeci w PW i po dwóch sezonach porównać. Sorbinian i PW sporządzić na deszczówce i dodatkowo zakwasić octem 10 % 1 ml/l

Przeczytałam i spisałam sobie przepisy na wszystkie ekologiczne ŚOR. Od nowego sezonu będę je stosować. W ubiegłym roku największe spustoszenia w moich pomidorach zrobiła szara pleśń, Według mojej oceny straciłam co najmniej 80 % kwiatów. Pomidory kwitły i zawiązywały się, po czym zaczynały żółknąć szypułki kwiatowe a potem zasychały i odpadały kwiaty. Nie pomagały żadne opryski - np Switch, Topsin.
W przyszłości chciałabym uniknąć, a jeśli się nie da zupełnie to chociaż maksymalnie ograniczyć stosowanie chemicznych ŚOR.

Mam ogromną prośbę do Pomodoro o przepis na sorbinian potasu,
a także na mieszankę zółtego Kristalonu i saletry potasowej.

Odważyć 100 g żółtego Kristalonu + 100 g saletry potasowej , wsypać do butelki o pojemności 1 litra i dopełnić deszczówką lub wodą demineralizowaną. Stosować 4 ml/litr wody do podlewania.

Odważyć 100 g sorbinianu potasu i dopełnić do objętości 1 litra deszczówką lub wodą demineralizowaną. Do oprysku stosować deszczówkę, a dawka sorbinianu to 14 ml/l. Po wdozowaniu koncentratu sorbinianu sprawdzić pH cieczy do oprysku. Powinno być max 6. Jeśli jest więcej zakwasić octem 10 % w ilości 1 ml/l. Do cieczy do oprysku dodać parę kropel płynu do naczyń. Można też dodać do opryski 1/2 tabletki Polopiryny S na każdy litr .

Oprysk można łączyć z saletrą potasową dodając jej w ilości 4 g/l.

Kristalon właśnie czeka na mnie w paczkomacie i dzisiaj będę robić mieszankę z saletrą potasową .

Mietku mam takie pytanie techniczne jak często stosować tą miksturę do podlewania - podlewać za każdym razem jak tego wymagają rośliny czy np. wystarczy raz w tygodniu?

Zależy w jakie podłoże są wsiane lub przepikowane rośliny i jak szybko rosną. Jeżeli stosujesz podłoże od 1 - 1,5 kg/m3 nawozu startowego , to zaczynasz nawozić nie wcześniej niż po 2 tygodniach od wysadzenia. Jeżeli to jest jałowe podłoże jak np torf, to nawozisz od momentu przesadzenia lub wzejścia siewek.

Do podlewania używa się jednorazowo 25-30 % wody w stosunku do objętości podłoża. Trzeba więc 3-4 razy podlać, by stężenie nawozu w podłożu zbliżyło się do liczb granicznych. Po podlaniu wody z podłoża ubywa 8-9 gram na dobę oznacza to, że podlewać należy co 4 dni. Zatem dopiero po 2 tygodniach podlewania nawozem w jałowym podłożu osiągnie się wartości graniczne. W tym momencie widzimy o ile nam przyrosły rośliny. Jeśli w sposób widoczny, to podlewamy dalej nawozem. Jeżeli przyrosty są niewielkie, to należy przejść na podlewanie samą wodą.

Mietku bardzo dziękuję Już wszystko jest jasne