Forum Ogrodnicze Oaza

Aria wrote:
Jestem w tym temacie osobą zupełnie bezstronną - nie bawię się w tworzenie nowych odmian, bo to przerasta moją cierpliwość. Jednak czytając te wpisy nasuwa mi się kilka uwag:
- jeśli przedstawiasz te swoje pomidory (wszyscy się nimi zachwycają, więc nie widzę powodu do obrażania się), to jednak powinnaś pokazać także ich "rodowód", inaczej nie ma dowodu, że to Twoja praca, a nie jakiś owoc cudzej pracy.
- Myślę, że samej Kozuli byłoby miło wiedzieć, jak doszłaś do tak pięknych owoców
- Po co czekać na pozwolenia Administracji, skoro łatwiej będzie założyć swój wątek i pokazywać te owoce nie narażając się na uwagi innych użytkowników
- Nikt Cię tu nie ma zamiaru obrażać, ale skoro na FO, a teraz tutaj ludzie mają te same uwagi, wypadałoby się zastanowić, czy czasem nie maja trochę racji
- Jak się czujesz widząc, że inni nie robią żadnych tajemnic opisując swoje krzyżówki, a Ty nie chcesz uchylić rąbka tajemnicy na zasadzie "nie, bo nie"?
- Odejście z tego forum nie jest dobrym rozwiązaniem.

Aria wrote:
Asiu, jeśli więc dobrze zrozumiałam, to pokoleniem "rodzicielskim" Twoich pięknych ( naprawdę są przepiękne ) pomidorów są Kozulki ?
Weźmy przykład Pink Tiger by Aria ... załóżmy, że krzyżowałaś Kx oraz Ky i uzyskałaś jakąś krzyżówkę. Z niej - po selekcji - wybierałaś do dalszej uprawy nasiona aż do momentu, aż w dziesiątym pokoleniu powstał pomidorek pokazany na zdjęciu jako Pink Tiger, przekazujący wszystkie swoje cechy potomstwu.
Bardzo proszę o przybliżenie tematu, ponieważ chciałabym poznać ISTOTĘ dyskusji i wspólnie podjąć decyzję o treściach tego wątku.

Moje odmiany są wyselekcjonowane z nasion krzyżówek Kozuli. Pomidory, które pokazuję, to pokolenia F8-10, czyli odmiany już ustalone. Po wysianiu moich nasion nie powstają już rozszczepienia, tylko zawsze identyczne pomidory.
Ja nic tu nie krzyżowałam, dlatego nie mogę się zgodzić, że to krzyżówki Arii i podobne wymysły.
Uważam, że pokazywanie razem odmian ustalonych właśnie w tym wątku pozwoli go trochę rozruszać, w dobrym znaczeniu Jestem praktykiem i wiem jak to zrobić a nie tylko przepisywać pare linijek z książek o genetyce.
Zauważ Aniu, że Kozula sama nie wypowiada się od lat w dawnych swoich wątkach, natomiast jej samozwańczy adwokaci dyktują mi co mam robić, jak mam pisać, jak Kozulę uhonorować. Może by tak wreszcie sami coś wyselekcjonowali, nazwali, a tu kilkanaście lat i nic. Tylko im napisz numerki ale to nic nie da, zrozum, ja wyselekcjonowałam takie odmiany a z tej samej krzyżówki może ich powstać jeszcze kilka, kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt, całkowicie innych, w kolorze i kształcie a nawet pokroju roślin, wtedy i tak zarzucą mi kłamstwo, bo taką mają taktykę.
Tu masz dwie odmiany, zobacz jak niewiele się różnią, powstały z jednej krzyżówki

Aria wrote:
Na jakiej podstawie uznałaś, że to dwie różne odmiany? Czym się od siebie różnią?
W Ustawie o ochronie prawnej odmian roślin, odmiana zdefiniowana jest następująco:
"W rozumieniu ustawy określenie:
1) odmiana - oznacza zbiorowość roślin w obrębie botanicznej jednostki systematycznej najniższego znanego stopnia, która niezależnie od tego, czy w pełni odpowiada warunkom przyznania wyłącznego prawa:
a) jest określona na podstawie przejawianych właściwości wynikających z określonego genotypu lub kombinacji genotypów,
b) jest odróżnialna od każdej innej zbiorowości roślin na podstawie co najmniej jednej z przejawianych właściwości,
c) pozostaje niezmieniona po rozmnożeniu;"

Jeśli ktoś chce mówić o swojej odmianie to powinien tę odróżnialną cechę właściwość wskazać.

Już wskazuję te odróżnialne cechy. Są to wielkość, kształt i barwa owoców.
Edit. Jeszcze smak, bardzo ważna cecha, ilość suchej masy, barwa miąższu, bo może się różnić od skórki, są też różnice w budowie owocu.

Aniu, moim zdaniem najbardziej sensowne rozwiązanie podała Misiula. Załóż nowy wątek o pomidorach ustalonych z krzyżówek Kozuli.
Skoro Kozula udostępniła nasiona i nie rości sobie praw do tego co z nich ktoś wyselekcjonuje, to w czym problem? Skoro Aria dostała np. pokolenie F3 i przez następne 7 lat je wysiewała, selekcjonowała aż otrzymała coś w całości powtarzalnego, to myślę, że to jest jak najbardziej jej pomidor i może go sobie nazywać jak chce. I za każdym przecież razem zaznacza, że pochodzi od jakiejś krzyżówki Kozuli. Ja ich nie uprawiam, ale czytam wątek, bo lubię sobie pooglądać piękne pomidory. I po prostu gubię się w natłoku tych wszystkich cyferek. Kto je wszystkie pamięta? K-130/15/40/pińcet parę malinowy z dziubkiem i tych malinowych z dziubkiem może być jeszcze kilka. Przecież to chore.

JaNina wrote: Dokładnie o to mi chodzi, bo jak na razie, to niestety Ario ale te pomidory są bez rodowodu jak sieroty, a to jest wątek krzyżówek Kozuli, to że Ania nie odzywa się od dawna nie ma nic do rzeczy, bo to zawsze będą jej krzyżówki i przyzwoitość nakazuje podać z jakiej krzyżówki uzyskało się odmianę stałą.
Ja mogę przynieść byle pomidora, wstawić fotę i powiedzieć że to kozulka którą wyselekcjonowałam, nazwałam hmmm... Oko Proroka, i będę tak wiarygodna jak Ty teraz.
Ja proponuję osobny wątek dla Twoich pomidorów, bo nie podajesz nam żadnych argumentów (choćby krzyżówki początkowej) by uznać Twoje pomidory jako krzyżówki Kozuli.

Też doszłam do podobnych wniosków, Kaskawel,najpierw skrupulatnie zapisywałam te numerki a potem, w miarę postępu selekcji, zorientowałam się, że to nie ma żadnego znaczenia. To naprawdę nie jest trudne, a właśnie numerki zniechęcają wielu do tej fajnej zabawy w twórcę nowych odmian.
Rozdzielenie krzyżówek od odmian ustalonych poskutkuje dwoma słabo odwiedzanymi wątkami, a razem będzie jakaś dynamika i wszystko w jednym miejscu.

Asiu, chciałabym wytłumaczyć pewną kwestię, jeśli pozwolisz
Forum skupia wokół siebie ludzi, którzy z zamiłowania są pasjonatami roślin i jeśli praca z nimi sprawia im przyjemność, to chętnie dzielą się swoim doświadczeniem oraz wiedzą, służą fachowymi poradami i zachęcają pozostałych ludzi do kontynuowania tej pasji.
Kiedy niemal 7 lat temu rejestrowałam się na Oazie, wiedziałam, że będzie to moje Forum - właśnie dzięki życzliwości forumowiczów.

Jestem biologiem i znam terminologię genetyczną, ale sporo osób styka się z tymi zagadnieniami po raz pierwszy, więc uznałam wątek o specyfikacji genów ( Misiuli )jako dostępną, ciekawie napisaną i potrzebną podręczną encyklopedię - jako "namiastkę" wiedzy o krzyżowaniu. Aby zacząć praktykę, musimy znać podstawy teorii.
Wątek Kozulkowy stanowi kompendium wiedzy o odmianach, których autorką jest Ania Kozula. Zauważ Asiu, że wszyscy chętnie dzielą się sukcesami i porażkami w kontynuowaniu dzieła Kozuli, a kwestia nazewnictwa nowych rozszczepień czy ustalonych odmian ... cóż - w tym przypadku nie mam prawa wypowiadać się, bo Kozulki uprawiam sporadycznie i z czystej ciekawości.

Jeśli naprawdę masz ochotę zachęcić ludzi do uprawy Twoich pomidorków, a nie ukrywam, że naprawdę są świetne, to byłoby nam wszystkim bardzo miło, gdybyś dostosowała się do reguł i zasad, które wszyscy pozostali przestrzegają bez żadnego przymusu.
Wystarczy przecież napisać, że pomidor X został wyprowadzony z krzyżówki K - tak myślę...

Dziękuję Aniu

Ups... uraziłam Cię ?

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/6...020?start=378#744923

Ależ nie zastałam tutaj to samo, przed czym chciałam uciec z FO. Więc po co dokładać sobie stresów w tym czasie
Edit. To tak samo, jak z Twoją pracą. Cóż to wielkiego, a napisz, że to z K/119 wyselekcjonowałaś i po sprawie... ale ja nie mogę, bo to nieprawda. Ech, starość...

Aniu, nie napisałaś nic czym mogłabyś urazić Arię, to ona zachowała się jak dziecko z przedszkola.

Asiu, żałuję, że taką decyzję podjęłaś i to akurat po moim wpisie, ale widocznie niczego nie zrozumiałam.
Było mi naprawdę miło poznać "owoce" Twojej pracy, bo zauroczyły mnie i życzę powodzenia w dalszych uprawach...

Iwonuś ... i tak już po ptokach.

Cicho siedzę, bo ja to z tych "niespotykanie spokojnych ludzi" jestem. Weszłam na tamtejsze forum i jeżeli chodzi o Arię - taka sama sytuacja -awantury i sprzeczki... zawsze tak jest, że wystarczy 1 człowiek z tamtego FO a tutaj zaczyna się to samo... Aniu Ty jej nie uraziłaś, dziewczę ma problem sama ze sobą i choćby tworzyła różne cuda na kiju to nie zmieni to faktu, że lubi robić i siać ferment. A było tak spokojnie...

A ja Ci Aniu bardzo dziękuję za taką a nie inną decyzję.
Kozulki są moją pasją i czasami serce boli jak inni traktują je po macoszemu.
Zresztą szukając dzisiaj informacji o K/117, który mnie zauroczył, natrafiłam na taki pasztet:
"Wyniki wyszukiwania - Nasiona - PomidorowaDolina.pl" https://pomidorowadolina.pl?wyniki-wyszukiwania,27&sPhrase=Kozula

I znów nie weszło

A więc tak:

Beatko, może dogadali się z Kozulą. Tam jest 9 kozulek.


edit:...ale jak patrzę na megagrona to mój miał trochę inny kształt

Mam nadzieję.