Forum Ogrodnicze Oaza

Gratuluję , masz ładne te pomidorki, a jeszcze lepiej by było wiedzieć jaka odmiana nie sprawia kłopotów, owoców sporo i bardzo smacznych to byłoby super. Szukamy takich odmian.

Rozalio,co roku wysiewam swoje ulubione, sprawdzone odmiany. Nie chodzi mi nawet o plenność a o smak. A o gustach się podobno
nie dyskutuje... Np. w szklarni są Chocolate Stripes, Malachitowa Szk.,Ruby Surprise, Big Zebra, jakieś żółte, np.Anna Banana Rusian lub
Persimmon lub Big Rainbow, Black from Tula itp. Bardzo lubię kolorowe sałatki . W zasadzie nie wysadzam typowo przerobowych, choć miałam
już Opałkę, Auriję itd. W tym roku rośnie u mnie po raz pierwszy pomarańczowy, podłużny Czuchłoma. Koleżanka zachwalała- zobaczymy...
W gruncie natomiast przede wszystkim odmiany rosyjskie- co roku Ispolin, Mazarini, Bull's Heart, Czarne Serce, Pomarańczowe Serce,
Niedżwiedzia Łapa, Cosmonaut Volkov,Cudo Ziemli, Różowy Miód,itp. W tym sezonie doszły np. Grub's Mystery Green, Zolotye Kupola, Prudens Purple, Volove Ukho. Jak widzisz preferuję duże pomidorasy
Na razie jest ok. Wszystkie traktuję tak samo, wczoraj dostały oprysk saletrą wapniową a jutro lub pojutrze planuję oprysk nawozem S. Magiczna Siła- nie były nawożone pogłównie więc dostaną papu dolistnie. Co i rusz u mnie pada, więc wcale nie podlewam.
I to w skrócie tyle...

Badusia,, jestem pod wrażeniem ilości odmian. Dla mnie wszystkie prawie to nieznane odmiany. Ja też preferuję przedewszystkim smak. W tym sezonie o dziwo odstukać jak na razie wszystkie u mnie krzaki zdrowe. Tylko nie wiem czy to poprzez taką pogodę jaką mamy nie za bardzo rosną w górę. Owocują na dwóch gronach, pierwsze bardzo duże owoce. W szklarni zrzuciły kiaty wyższe grona,różnica temperatur między dniem a nocą. O d paru dni jemy ale to nie to co w ubiegłym roku co już na ten czas wiadro dziennie się zbierało. A o ogórkach nie mówię, piękne zdrowe a owocki male. Zimne noce u mnie.

Pomidory Robin F1 i Lianne F 1 zaczynają dojrzewać.

Agusiak wrote:
Aguś, węglan wapnia innymi słowy - ja kupowałam w sklepie internetowym, mam jeszcze, więc w razie czego ...

A ja od dzisiaj mam pod opieką ukorzeniony kawałek Stupice - mój pierwszy pomidorek z ziemniaczanym liściem, ma nawet maleńki zawiązek pączka kwiatowego
Jutro powędruje do perlitu. Dorotuś, dziękuję!

pomodoro wrote:
Szefie ... o RAF-ach pisaliśmy tutaj tutaj

U mnie z gruntowych pomidorów dojrzewają już oprócz koktajlowych Gigant 32 Nowikowa, Malachitowa Szkatułka, Anna Rusian, Saint Pierre i zaczyna rumienić się Amish Paste.

Na jednym z dwóch krzaków malachitowej szkatułki nie oberwałem pierwszego staśmionego kwiatu (było mi szkoda) i oto co wyrosło


pozostałe owoce malachitowej są już normalne

Witajcie,
To chyba mój pierwszy post w którym nie będę się radził o pomoc dla moich pomidorów. Z przygodami w uprawie i jak na uprawę w niewiadomym podłożu to owoców dość jednak jest. Pierwsze za3-4 dni bedą do oberwania




Dziękuję

Slomek, przyjmij gratulacje i życzenia dalszych sukcesów w uprawie - zdałeś egzamin na bdb

Jest dobrze

Cze-Ka

K141

K149

Drugie grono Bawarii ( jest jeszcze kilka ), właściwie mam drzewo "bawariowe", ma powyżej 170 cm

Femme fatale, czyli Fatima

Ukochany Costoluto Fiorentino

Dwa z kilkunastu gron Maty Hari, piękna dziewczyna jest

Nareszcie wiem, jak wygląda Red Pear

Jedyny w swoim rodzaju Korean Long

Jak dla mnie nowość - Indian Stripes

Stara Babcina Malinówka

Tego pomidorka sobie wymarzyłam .... Serdce Aszchabada

Inne serce, Czernoje Serdce

Ta odmiana jest dla mnie zagadką; duży, rozłożysty krzak, raczej późny, owoców niewiele, ale nie spisuję go na straty
Zapotec

I koktajlówki

Rosalita

Korale Morango

Niestety, do Ildi nie dało się dotrzeć w tym gąszczu, ale ilość gron z kwiatkami jest duża

Adasiowa wrote:
Zacny sprzęt. Nie ma jak japońska "stałka". Mam podobną tylko Nikona. Co do pomidorków to chorób póki co uniknąłem, choć kocich mordek sporo. Wiązanie kiepskie i już. Ciężki rok, ale "damy radę" jak zapewnia władza

Pozdrowienia

W szklarni dopiero pierwsze.
Malinowy Ożarowski


Gruntowe nareszcie zaczynają wyglądać
Banana Orange


Sakiewka Chudziaka



Perła Małopolski


Roma


Bartek


Malachitowa Szkatułka



Myślę, że jakoś dotrwają do zbiorów.

Bartek strasznie mi się podoba.Niby nic a jednak


Jaune Flame też fajna


Blush


Mizuba nn,niby 2 owoce,ale jakie duże


Ałtajskij Oranżewyj,też dwa


JR/4,tylko jeden w pierwszym gronie.Dalej lepiej


JR/13 lepiej,dwa owocki


K/168



Sama mam dużo odmian,ale to 1/100 ogółu.Patrzę u Was a tam jeszcze inne śliczności.
Korean Long wchodzi na listę rezerwową i Serce Ashaszaba.

Lucysiu, moje obie Mizuby to bardzo wysokie krzewy, powyżej 170 cm, zawiązały niewiarygodne ilości kwiatów, z których udało się wytworzyć kilka owoców, głównie w wyższych gronach. Dziwna odmiana, jestem bardzo ciekawa smaku tych pomidorków, bo jeśli nie zachwycą, zrezygnuję z nich na rzecz sprawdzonej odmiany.

Widzę, że u Ciebie też zdarzają się siedzące pomidorki - bo tak chyba nazywamy takie maluchy w rozrośniętym gronie owoców - usuwasz je czy zostawiasz ?
Przepraszam też, że zapytam, ale ostatnio jestem dziwnie wyczulona na wszelakie plamy - na K168, na owocu z prawej widzę inny kolorek ? I bardzo Cię poproszę o wrzucenie tego zdjęcia do wątku z odmianami kozulkowymi z krótkim opisem odmiany

Poczta pantoflowa niesie, że JR-y cieszą się zasłużoną, dobrą opinią ...mam nadzieję, że po degustacji zdasz relację

Pomodoro, Mietku po mojej analizie jednym z Twoich zaleceń było zasilenie pomidorów w połowie sezonu saletrą amonową. Pomidorki rosną na razie dobrze , trochę niektóre mają za mało magnezu, opryski PW z siarczanem Mg idą, kwitnie 5, 6 grono czy to już czas na saletrę? jeżeli tak to ile? a rosną na kurzaku i do tej pory nic więcej oprócz oprysków saletrą potasową ze 3 razy. Część krzaków w gruncie a reszta pod zadaszeniem.

Z nowości u mnie podoba mi się Cziornyj Mawr.Bardzo nisko zawiązał pierwsze grono.Ciekawe czy będzie smaczny.

Adasiowa wrote:
Moja Mizuba nn wysoka,ale szczupła.Te otwocki to na pierwszym gronie.
Nigdy nie ruszałam siedzących pomidorków.Jakoś mało się nimi interesowałam.Są to są i już.
K/168 to duże serce .Sama jestem ciekawa jaki będzie.
JR też mam po raz pierwszy.Będę relacjonowała co i jak.Na razie widzę,że są odporniejsze na choroby i rosną spokojnie.Bez zbędnego buszu.