Forum Ogrodnicze Oaza

Pochwalę się moim nie największym, ale oryginalnym pomidorem "obwarzankiem". Kilka dni temu ważył 68dg, teraz nieco zelżał.
Ładny?

Altajskij Urozajnij. Nasionka dostałam w gratisie . Wysiany dopiero 20 kwietnia, a już jemy owoce. Nic mu nie dokuczało. Krzak samokończący, niski, zdrowy. Owoce smaczne, słodko- kwaskowate.

Z wymiany nasionka San Marzano. Mam 4 krzaki i cztery (a właściwie więcej) rodzajów owoców. Wszystkie niezbyt wysokie, ładnie, nisko wiązały.


Najmniejsze:

Największe, choć reszta na tym krzaku będzie bardziej płaska i zdecydowanie większa:


Czy któreś to Marzano, czy możliwa jest taka zmienność?

Tak Haneczko, zwłaszcza, że nasiona San marzano przysyłało na Straganik kilka osób, w tym jedne były oryginalne.
Mnie trudno zaopiniować, które są "te właściwe", bo uprawiałam tę odmianę w zeszłym roku i najbardziej przypominała te Twoje podłużne.

Moje San Marzano orginalne są niziutkie.Max do biodra ostatnie 5 grono.
Wyglądało po 4 jakby skończyło.Puściło wilka,kwitnie 5 gronem na wilku.

W tym roku stawiałam na sprawdzone odmiany, które w poprzednim roku posadzone w foliaku po prostu sobie rosły i owocowały, nie wymagając nieustannego biegania wokół nich Są to Malachitowa Szkatułka i Cziernoje Sierdce



Mam też kilka krzaczków jakiegoś pomidora, który daje owoce duże pomarańczowe, dojrzewa mniej więcej w tym samym czasie, co zielona Malachitowa Szkatułka. Smak ma pomidorowy, kwaskowaty, jest idealny jako dodatek do surówek i duszonych warzyw, fasolka szparagowa z tym pomidorkiem, to poezja Tak wygląda:




Od koleżanki dostałam pomidorka, który sprawdza się idealnie na moim piachu, rośnie solidnie i obsypany jest owocami średniej wielkości. Niestety jeszcze zieloniutkie.



Na pewno w przyszłym roku zostawię u siebie pomidor Ałtajskij Oranżewyj. Szybko dojrzewa, ma ładne kształtne owoce, mięsiste w środku.






Tuż obok rośnie Malinowy Retro, przynajmniej z taką nazwą były nasiona:





Nie bardzo jest, co zrywać, 3-4 niewielkie owoce wielkości mirabelki na gronie, a tych gron też skromne 3 sztuki
Ale wszystko przebija pomidorek, który w miejsce usuniętych wilków i liści wypuszcza kolejne pędy. A owoce wyglądają tak:



Jedno trzeba mu oddać, zdrowy jest, liście bez żadnej plamki, dostarczył mnóstwa surowca na kompost

Też go mam, a ze rośnie na skraju przestałam go podwiązywać i robi za okrywowe. Pomidorki wielkości porzeczki i trzeba je ze świecą szukać. Kolor żóltomajtkowy. Gdzieś dam w tym buszu jest jakaś metka, ale nawet nie chce mi sie szukać.

A ja dalej o San Marzano. i jego dziwactwach. Nie czeka aż zbiorę owoce jest samoobsługowy.

Emalka, to jest ten z oryginalnych nasion ?

Tak to z tych oryginalnych nasion. Bardzo udane.

Moje San Marzano oryginalne też bardzo udane ale nie samoobsługa, może dlatego, że jeszcze zielone, niski krzaczek 5 gron po kilka owoców i kwitną następne dwa, to pod zadaszeniem, w gruncie trochę gorzej.

To już wiem, z którego krzaka u mnie zebrać nasionka.

Po raz pierwszy mam w tym roku 4 pomidory Black Krim z których jestem bardzo zadowolony - jest to odmiana typu befsztyk o bardzo smacznych mięsistych owocach w kolorze czerwono-czarnym.



Drugi to Red Pear również bardzo smaczny myślę ze ogólnie znany

Mazarini, a może Czudo Zemli.Bardzo smaczny.

Kolejny ciekawy pomidorek Berkeley Tie Dye Pink. Krzak niski, krępy, ładnie wiąże, plenny, w ogóle bezproblemowy.
Owoc ładny, taki "kozulkowy", smak naprawdę dobry, charakterystyczny dla odmian ciemnych.

Amasza,to jeden z moich ulubionych pomidorków, smak słodko winny, orzeżwiający.

Moje pomidory szaleją to chyba Mazarini.

P20. Na pewno są lepsze czarne, ma grubą skórkę, ale jest niesamowicie plenny, odporny, niewymagający (u mnie w donicy), no a przede wszystkim: czyż nie jest piękny? Na zdjęciu w towarzystwie Maty Hari (największa).