Forum Ogrodnicze Oaza

Poprawcie mnie, jeśli się mylę. W zeszłym roku udało nam się na krzaku X uzyskać owoc z odmiany Y. Pobraliśmy z tego owocu nasiona, w tym roku wysiane, krzaczki już rosną i ciekawie gronują. Wszystkie wyglądają jednakowo.
Jak rozumiem, zeszłoroczne nasiona to jest F1, jeśli pobierzemy w tym roku, to będą F2? I jeśli wszystkie krzaczki wysiane za rok będą jednakowe, to będzie już odmiana stabilna, a jeśli nie, to będzie F3 i trzeba będzie dalej selekcjonować?

Nie, stabilna odmiana jest dopiero F10. Mimo że np F2, F3 sa jednakowe, F4 możne nie taki rozrzut że nie poznamy tych roślin. Dopiero Beata (Whitedame) pisała o jakiejś odmianie, że do F4 powtarza cechy rodzicielskie F5 ma bardzo duze rozszczepienia. Zawsze krzyżując X i Y wyjdzie Ci Z, ale pokolenia wywodzące się od Z są nieprzewidywalne.

forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...16?start=2682#475199
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...16?start=2682#475081

Stworzyłeś F1 i są one jednorodne, heterozygotyczne, tak jak zauważyłeś.

W F2 będzie największa różnorodność która będzie w kolejnych pokoleniach spadać. Przyjmuje się, że F8-F10 już będą linie silnie homozygotyczne.

"Hodowla roślin z elementami genetyki i biotechnologii" B. Michalik

Pomóżcie, czy dobrze rozumiem. Jeżeli wysiałam nasionka
1) K/14/1 F9 Winogronek- to rosną u mnie F10 i właściwie można będzie przestać je numerować
2) Kas21 F3 - to mam owoce F4, zbiorę nasiona i to też będzie F4, a w przyszłym roku F5 itd
3) RAF wydłubałam nasiona ze sklepowego, czyli mam F1?

Armasza dokładnie tak. Jeśli masz nasiona F3, to owocw z nich są już F4. A owoce z tychże F5.
Nie znam pomidora RAF. Jeśli to już jest F1 to z tych nasion będzieszmiała F2. Jeśli to jest odmiana ustalona, to będzie dokładnie to samo co kupiłaś.

Ten sezon u mnie będzie pod znakiem zabawy z hybrydami. Oto trzeci już nabytek do selekcji w tym sezonie. Pomidor malinowy rodem z Hiszpanii. Łudząco podobny kształtem i wielkością do Bawarii i z genem twardości.






Bardzo podobny też do tego pomidorka, ale bez genu twardości

Mamy też taki wątek : forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...e-z-hybrydy?start=54 - poddaję pod "głosowanie", czy łączymy oba wątki w jedną całość, bo temat jest bardzo ciekawy, a zależałoby mi, aby wszystkie istotne informacje znalazły się w jednym miejscu.
Temat będzie tym bardziej "na czasie", jako że w tym sezonie mamy kilka odmian do przetestowania, więc byłby to wątek poświęcony naszym sprawozdaniom z selekcyjnej uprawy.
Oczywiście, decyzję pozostawiam Wam

Ja mam pytanie chyba z genetyki pomidora.Jaki kolor będzie miał owoc A zapylony pyłkiem z owocu B?Mam problem z rozgryzieniem pomidorka czekoladowego,gdzie próbowałem zapylić K-37 pyłkiem K-127(liść właściwy).Jako F-1 pomidorki były twardością podobne do K-37,a kolor jest ciemnoczekoladowy i pasowałby do K-127.Nie zaznaczyłem pomidorka otrzymanego z tej zabawy i stąd mój problem.

Aniu ja jestem za połączeniem obu tematów.

Józiu, o ile gen liścia ziemniaczanego jest recesywny ( choć użyłeś do krzyżówki liścia regularnego = właściwego ?), to doczytałam, że geny koloru także mogą być recesywne, co oznacza, że aby dana barwa uwidoczniła się w fenotypie potomstwa , to oba pomidorki rodzicielskie powinny być nosicielami tego genu. Ale skoro piszesz, że "dziecko" jest ciemnoczekoladowe po K127, to wskazuje to na to, że gen ciemnej barwy zdominował gen koloru K37.
Byłoby to proste dziedziczenie Mendla, ale nie wiem, czy dodatkowo nie zachodzą tutaj jakieś interakcje międzygenowe.

Szkoda, że tak nie lubiłam genetyki
Ja w tym roku wysieję pomidora Haiku F2. To pomidor pochodzenia japońskiego produkowany w 2016r. przez Siechnice. Miałam go siać w ubiegłym roku i zapomniałam, ot skleroza.
W 2016r. rósł z nasion wydłubanych wczesną wiosną z pomidora kupionego do jedzenia. Jego wydajność była niewyobrażalna, wisiał na krzaku dojrzały bardzo długo i ciągle był twardy. Smak jednak mi jakoś nie podszedł w porównaniu z odmianami amatorskimi. Rósł w odkrytym gruncie ale w tym roku posadzę go pod folią i sprawdzę czy będzie lepszy w smaku. Smak kwestia indywidualna no ale ja jestem rozdziadowana

No właśnie - uprawa hybryd jest o tyle ciekawa, że de facto nie wiemy ( możemy tylko domniemywać ) jako amatorzy, jakimi cechami będzie charakteryzować się roślinka wysiana z takich nasion.
Dlatego zachęcam do wysiania choć jednej takiej "odmiany" celem uzyskania informacji, czy potomstwo powtórzy cechy rodzicielskie, a jeśli tak, to w jakim stopniu ( tu będzie ocena subiektywna, np. smaku i obiektywna: fenotypu, czyli wyglądu ).
Jeśli ktoś, jak nasz Józiu, pójdzie jeszcze dalej i spróbuje sił w zapyleniu między odmianowym, to będzie dodatkową atrakcją tego wątku.
Poza walorami poznawczymi możemy mieć całkiem ciekawą zabawę i dochować się własnej "odmiany"
W tym roku u mnie na parapecie rosną już siewki ze sprezentowanych nasionek pomidorków ochrzczonych jako Portos i Śliwkowy, a niebawem dołączą następne.

A ja się muszę pochwalić, że udało mi się wyhaczyć na aukcji ciężko dostępną już książkę "Hodowla roślin warzywnych" SGGW K. Niemirowicz-Szczytt. Niesamowite informacje. Teraz to będzie się działo

Właśnie przystąpiłem do pozyskania nasion z tej zdobycznej hiszpańskiej malinówki. Jestem świeżo po konsumpcji, i muszę powiedzieć, że bardzo soczysty pomidor i - jak na tą porę roku- bardzo aromatyczny, słodki . Waga owoców ok 220 g bardzo wyrównana , przez co owoce w gronach powinny być również wyrównane- podejrzewam. Z zaciekawieniem będę go poddawał selekcji, a nuż trafi się jakieś interesujące rozszczepienie. Nazwa pomidora- własna.

Pewnego razu w markecie ....
... wpadł mi do koszyka pomidorek - z pochodzenia Hiszpan, o wdzięcznej nazwie "gruszkowy". Słodki, soczysty, owoce wielkości Maty Hari, ale koniecznie powinien poleżeć w cieple, aby dojrzeć i zmięknąć. Pierwsza degustacja wypadła o tyle pomyślnie, że zastanawiam się nad pozyskaniem materiału nasiennego

Pomidor "gruszkowy"

Jadłem, i jak na warunki zimowe, smaczny pomidorek. Nawet nie wiadomo czy to jest hybryda, a jeśli tak, to jaka?. AxB czy A x [AxB] ?. Wyjdzie wszystko w uprawie.

W uprawie ... miejmy nadzieję, że nie zmarnuję materiału .... bo smakiem przebił wszystkie dotychczas kupowane marketowe pomidory.

Na zdjęciu to pierwszy w prawym, górnym narożniku , a pozostałe to Portosy.

Pomidor "Śliwkowy" - siewka

Z tymi krzyżówkami, to rzeczywiście fajna sprawa, bo człowiek wyselekcjonuje na własny gust i co roku to coś jak gwiazdka Zawzięłam się na K 125. Dostałam go w wersji K 125 F 4. Wysiałam je i fajnie wyrosły. Tylko jeden tak w ogóle nie był do tych innych podobny. Ani ciemny, ani zebra, ani okrągłe. Byłam przekonana, że darczyńcy zapodziało się tu inne nasionko. Pomidorki były super w smaku, jasno czerwone, duże i płaskie. Krzak dosyć niski. Nazwałam go Pomyłka (jak oryginalnie ) No i co roku moją Pomyłkę wysiewałam. Pomidorki z roku na rok były ciemniejsze i coraz bardziej sakiewkowate. W generacji F8 pojawiły się nawet lekkie paseczki. A więc jednak był to prawdziwy K 125 tylko jakieś rozszczepienie. Jeszcze dwa sezony i moja Pomyłka powinna być gotowa na zmianę nazwy