Forum Ogrodnicze Oaza

Niektóre moje dynie wywędrowały sobie z grządki na trawnik. Mąż się irytuje, że mu w koszeniu przeszkadzają. Rzucam wtedy magiczne dwa słowa "zupa z dyni" i od razu mu mija . Na zdjęciu wędrująca Burgess Buttercup:


Tu inna wędrowniczka - Blue Hokkaido:


A to klasyczna Hokkaido:


Zawiązał mi się pierwszy owoc na dyni Cheronskaya:


Bardzo ładna dynia. Niestety jak rośnie zmienia kolor na szary i cętki stają się mniej widoczne.

A tu śliczny acorn, odmiana Thelma Sanders Sweet Potatoe:


To najlepsza dynia na pieczone frytki, z tych, które miałam do tej pory. Nie na darmo ma ziemniaka w nazwie.

To długa trąba z Albengi. Mam ją pierwszy raz. Młody egzemplarz:


I wyrośnięty:

Na dyniowisku zrobiło mi się pomieszanie z poplątaniem. Obok siebie zawiązują się owoce z zupełnie różnych odmian. Tu Burgess Buttercup i Trąba z Albengi:


Burgess Buttercup i Candy Roaster (i jeszcze ślimaczek do kompletu):


I dwie Burgess Buterrcup. Jak widać zupełnie różne (pszczółki tu namieszały):

Co do bezdomnych ślimaków to szukajcie takich produktów, których subst.czynną jest naturalnie występujący fosforan żelaza.Druga jego zaleta to to, że nie spotykamy "trupków".

Metaldehyd 4-6%, który występuję w większości środków jest szkodliwy dla domowych i dzikich zwierząt.

7 czerwca pokazywałam malutką beninkazę szorstką wyhodowaną w perlicie - możemy zobaczyć ją tutaj forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...z-2?start=972#611370

Dzisiaj, po niecałych dwóch miesiącach spędzonych w donicy na działce, Benia trochę się zmieniła:

Moje dyńki
Burges Buternut i Miodowy Deser?

Blue Banana

Delica?

Wczoraj szczególnie mocno dotarło do mnie jak wielce przydatna i cenna a tak naprawdę bezcenna jest wiedza, którą otrzymuję od Was wszystkich tu na forum!!!!
Mianowicie, byłam u mojej siostry - pomidory to czarne badyle z uschniętymi liśćmi, to samo u sąsiadki. Cukinie i ogórki jakby ktoś rozpylił mąkę, a z bliska było widać niemal wszystkie choroby.
U mnie dynie zieleniutkie, reszta upraw też. Taki widok zawdzięczam Wam, którzy dzielicie się z nami swoim doświadczeniem i wiedzą.
Aniu, Mieczysławie dziękuję, z całego serca dziękuję Wszystkim.

Aduś .... to my dziękujemy - przepraszam, że piszę w imieniu Warzywnego Ludu - że postanowiłaś z nami być, korzystać z forumowej wiedzy i uczestniczyć w życiu Warzywnika.
Oraz za to, że starasz się, z powodzeniem zresztą, wcielać teorię w czyn - i chyba to jest największa radość dla nas wszystkich.

Życzę dalszego powodzenia w tegorocznych uprawach

Może jakieś Święto Oazowych Plonów by się przydało ....?

Dziękuję AniuDotychczas też starałam się, szukałam informacji gdzie mogłam aby mieć zdrowe, ładne rośliny i przyzwoite plony i.....co? Moje rośliny dzieliły los wszystkich innych. Nie wiedziałam jak chronić tylko czym zwalczać kiedy zaatakowała choroba, a wtedy nie zawsze dało się je uratować.
A teraz proszę... rośliny /szczególnie pomidory/ chronione są profilaktycznie przez cały czas i to TYLKO dzięki WAM.
Siostra jak zobaczyła to oniemiała, zresztą inni też. A sąsiadka szuka pretekstu i nawet znajduje, aby dokuczyć Reakcje są różne ale jedna jest wspólna, nie dopuszczają do świadomości, że na taki efekt trzeba zapracować.

Miały być dynie odmiany north georgia candy roaster, ale chyba się pokrzyżowały , ewentualnie rośliny oszalały od tej pogody.

Paweł, czy pokazane na zdjęciu dynie zostały wysiane z nasion pt. North Georgia Candy Roaster ? Uprawiasz tylko tę odmianę ?
Niezależnie od sytuacji, gratuluję zdrowych i ładnych okazów. Niestety, nie będę wypowiadać się w kwestii zgodności odmianowej, nie chcąc się narazić na kolejne nieprzyjemne opinie na temat mojej wiedzy/niewiedzy.

Tymczasem na moim poletku z cukiniami roślinki zawiązują następne owoce, choć ostatni piekielny skwar, dobowe wahania temperatury i duża wilgotność tuż przy powierzchni ziemi spowodowały, że młodziutkie zawiązki albo zasychają albo pleśnieją - dotyczy to głównie Bianca di Trieste. Staram się w miarę możliwości stosować opryski łączone.

Na jednej Lungo Bianco zauważyłam owoc przedziwnego kształtu - jest uroczo wygięta w literę C i na końcu "kwiatowym" nagle rozszerza się - wygląda niemal jak Tromba d'Albenga - bardzo mi się podoba Wszystkie pozostałe owoce tej odmiany są tradycyjnego kształtu.

Mimo to zawsze udaje mi się zebrać jedną, dwie cukinie - te o długości 20-30 cm są wg mnie najlepsze - tym sposobem uzbierałam porcję do zamknięcia w słoiki, a z części robię na bieżąco letnie pyszności.

Wczoraj np. upiekłam kawałeczki cukinii, bakłażanów, pora i selera, poddusiłam na oliwie czosnkowej z ziołami, a na koniec dorzuciłam kilka pomidorów i papryczek, sypnęłam natką pietruszki - wszystko z działki - niesamowicie dobre

Dzisiaj inna odsłona tej potrawy, z cukinią i fasolką szparagową w roli głównej.

Patison Custard White super plonuje.Uzbierałam ponad 2kg i zrobiłam sałatkę z cebulką i pieczarkami.Cieszę się jak dziecko że zaczął plonować.

czy pokazane na zdjęciu dynie zostały wysiane z nasion pt. North Georgia Candy Roaster ?
Tak

Uprawiasz tylko tę odmianę ?
Pani Aniu mam jeszcze rouge de etampes, muscat de provance, whangaparaoa crown (ale 2 ostatnie chyba nie dadzą w tym roku owocu).


Nasiona otrzymałem z AWN od Emalii112. Muszę przyznać, że krzaki rosną bardzo szybko, liście duże, roślina silna i zawiązuje sporo owoców, podejrzewam, że gdyby nie susza owoców byłoby do ogarnięcia. Jestem ciekaw smaku takiej krzyżówki.

Cukinie opryskane PW (16 ml/l) z krochmalem + polopiryna (150mg/l) + saletra potasowa (5g/l). Przy jednej zerwałem dwie małe cukinie gnijące. Owoców mają jednak dużo - zerwałem dziś 4 dojrzałe owoce.

No i mam przypadek żółtej mozaiki cukinii,krzak wywaliłem, mam dzieje,ze nie przejdzie na inne,
to samo miałem w tamtym roku (ta sama żółta cukinia),w tamtym roku usunięcie pomogło,
raczej to nie nasiona bo miałem 2 sezony przed tymi przypadkami z tej samej paczki.

Objawy tylko na owocach,dostały zielonych plam z dnia na dzień.

Z tej samej paczki ,to wcale nie znaczy, że z tego samego owocu, krzaka, a nawet tej samej plantacji nasiennej.

No fakt, tak czy tak, rezygnuje z żółtych odmian bo te ponoć bardziej podatne i zawsze mi się od żółtych zaczynało (3 razy to miałem).

Trochę wcześnie na ciachanie dyni, ale byłam u wnusi i dostała wsad do zupki, w sumie już Justynki ładnie wyglądają:

Ja często ścinam w sierpniu wczesne odmiany dyń, jeśli owoce są dojrzałe lub bliskie dojrzenia. Odciążam krzak, który może skupić się na na karmieniu pozostałych owoców lub wiązaniu nowych. Dziś ścięłam Burgess Buttercup (tę z pierwszego zdjęcia na tej stronie). Zrobiłam z niej pieczone frytki, jako jarzynkę do obiadu. Bardzo dobra, ma lubiany przez nas kasztanowy smak. Niestety na pieczone frytki trochę za sucha. Za to idealna będzie na zupę. Jutro przetestuję.