Forum Ogrodnicze Oaza

Aniu u mnie cukinie ruszyły od 2 tygodni ale mam 5 dyń i każda ma po 1 owocu a pędy na parę metrów, nawet kwitną , same chłopy .

Karinko, męskich kwiatków zazwyczaj jest więcej ( odwrotnie niż u nas ), ale i tak byłam zaskoczona, że np. cukinie czy patisony rodziły po kilka żeńskich na raz.... ale później okazywało się, że zawiązki owoców obumierały Wczoraj znalazłam dwie zupełnie zgniłe nawet spore cukinie, więc oberwałam wszystkie, nawet te malutkie.
W tym roku raczej skorzystam z oferty zaprzyjaźnionego sprzedawcy na rynku, bo nie wyobrażam sobie jesieni i zimy bez dyniowatych ... mokro, mało słońca, zimno ....

To ja mam 9 krzaków (było 10,ale jeden złapał wirusa i do kasacji) i codziennie jedną z jednego zbieram (jak było optimum to czasem dwie się trafiały,teraz trochę przystopowały.
i zjedliśmy w dwójkę wszystkie oprócz dwóch które schowały się i przerosły.

Adasiowa spróbuj je wapnem opryskać, ponoć pomaga na to gnicie.

Aniu Krecik kiedyś pisał, że opryskuje cukinie i dynie roztworem saletry wapniowej 10 ml na litr, spróbuj, ja pryskam na młode zawiązki, u mnie pomaga.
Dynie i tak kupuję Hokkaido na zupę i butternuty na pieczenie. w ogrodzie staram się posadzić to czego nie dostanę w sklepie a mam 1 oryginał i 4 kundelki

Spróbuję - akurat mam saletrę wapniową z uprawy perlitowej, więc będzie wykorzystana, mam nadzieję, że z efektem. Dziękuję ślicznie za pomoc

Aniu a PW używałaś do cukinii i dyni? Ja stosuje około 20ml/litr ale dla cukinii to chyba za mało, albo moje mają tak dużo owoców, że im nie wystarcza. Co prawda zbieram tyle cukinii, że mi nie jest żal jak czasem jakaś zgnije. Za rok dorzucę im dodatkowy oprysk saletrą wapniową. Za to dynie mają i krzaczki i owoce piękne. Dopiero ostatnio jedna mała dynia mi zgniła, ale ciężko powiedzieć czy jej było za mało wapnia czy uznała, że więcej owoców nie da rady "odchować". Za to u mamy ciągle jakieś dynie gniją/odpadają (nie stosuje PW ani innego źródła wapnia).

A to moje hokkaido z dziś

Bardzo przyjemny zbiór. Jak u Ciebie z plennością Hokkaido, tzn. ile średnio masz owoców z jednego krzaka?

Emi, pryskałam PW, a jakże, w stężeniu 20ml/l, jednak niemal codzienne deszcze, wilgotność powietrza i chłód zrobiły swoje. No trudno, nie można mieć wszystkiego ....
Bardzo Ci jednak dziękuję za pochylenie się nad moimi biedakami

Adrian, zasłużyłeś na miano Hokkaidowego Króla

Betula wrote:
Bardzo różnie od 1 do 3.

Korzystając z wolnego dnia i deszczowej pogody wrzucę i ja kilka moich dyń. Część z nasionek z forumowego straganika. Jeszcze raz dziękuję serdecznie darczyńcom i Ani Oto co wyrosło z Waszych (i nie tylko) nasionek.

Australian Butter



Hokkaido i Blue Banana



Muscat de Provence



Zdjęcia są sprzed dwóch tygodni.Teraz dynie sporo urosły. Jak przestanie padać zrobię kolejne fotki.

Zamiast owoców zamieszczę zdjęcia kwiatów moich dyniowatych - zawiązki cukinii i patisonów dostały wczoraj oprysk z PW i zobaczymy. A tymczasem - niech kwitną, bo w tej fazie wyglądają zjawiskowo...

Cukinia Lunga Bianca

Cukinia Coucourzelle

Patison Disco

Moja Tromba Di Albenga - nasionka z forumowego straganiku ( prawidłowa nazwa to chyba Trombetta di Albenga ) daje cały czas popis owocowania. Na początku trochę się ociągała, ale teraz nadrabia i wiąże owoce jeden za drugim.




Staram się zrywać malutkie, lecz nie zawsze się uda. Ta się gdzieś ukryła i po trzech dniach już była taka .



Owoce są bardzo smaczne chrupiące, podobnie jak Lungo Bianco, nawet taki większy okaz był pyszny.
Ta moja jest bardziej zielona niż oryginalne Trombetty, tamte są dużo jaśniejsze, podobne w odcieniu do Lungo Bianko.

Jeśli ktoś ma dużą podporę, po której można ją puścić ( jest bardzo żywotna i puszcza mnóstwo długich pędów ), to bardzo polecam, bo rośnie bezproblemowo i do przymrozków możemy się cieszyć pysznymi owocami.

fiu fiu a ja dzisiaj zrobiłem 25 słoiczków cukini i kabaczków z chili

Zosiu, ale Tronbetta nadaje sie tez na zupę dojrzała. Tak że jak Ci sie któraś ukryje, to mała strata w zimie ja też zjesz.

Kwiaty dyniowatych są zjawiskowe to fakt...

Tylko się nie śmiejcie...
Kiedy odciąć dynie Lenna de Napoli? Ma 55 cm długości i 35 cm w obwodzie...

Ma ja ktoś? Ja mam ją pierwszy raz..

Zupa z Hokkaido i cukinii "się gotuje" - ale te znam...

Emalio ten wyrośnięty okaz tym razem wylądował w leczo .

Lunga di Napoli. Czekaj aż zdrewnieje ogonek. Ile urośnie tyle urośnie, a potrafi dużo. Możesz ja potem przechowywać jak masz suche, chłodne miejsce, tak najbezpieczniej do stycznia. ,albo pokroić na kawałki, ja gotuje (krotko) albo upiec wybrać łyżka miąższ, zmiksować. Powkładać do woreczków, zamrozić na cała zimę gotowe na placki , zupę, naleśniki, sosy. Moge jeszcze wyliczać długo. Wszechstronna.