Forum Ogrodnicze Oaza

Czy ktoś pozyskiwał nasiona z bakłażana? Po czym poznać, że nasiona w owocu są już dojrzałe?
Wróciłam dziś do domu po kilku dniach nieobecności i okazało się, że mój Iceberg zostawiony na nasiona z białego zrobił się żółto-zielony, więc nie czekałam i wydłubałam z niego nasionka. Ale z odmianami fioletowymi to się raczej nie uda Więc po czym poznać, że można już zbierać nasiona?

Bea, kiedy rozkrawałam swoje białe Bibo, to u tych dojrzałych nasiona były beżowo-brązowe, natomiast u tych mniej wyrośniętych białe.

W tym moim Icebergu też nasiona były beżowo-brązowe, więc jest nadzieja że dobre. Zrobię próbę kiełkowania i wtedy się okaże. Temperatury do kiełkowania w najbliższych dniach będą idealne.
Aczkolwiek warto byłoby wypraktykować jak poznać po owocu wiszącym na krzaku, że nasiona dojrzały. Zostawiam sobie na nasiona najładniejsze owoce z każdej odmiany i nie chciałabym zrywać ich za wcześnie.

Gdybyśmy byli pewni na 100%, że owoc na krzaku osiągnął wagę właściwą dla swojej dojrzałości i odmiany, to problem byłby mniejszy, ale ponieważ z wieloma odmianami mamy do czynienia po raz pierwszy, więc trudno wychwycić ten właściwy moment.
Można ewentualnie zostawić na krzaku jakiś egzemplarz nasienny i zerwać go w końcówce sezonu, po uwzględnieniu, czy dana odmiana jest wczesna czy późna. Może kryterium będzie miękkość, zmiana barwy i lekkie zwiędniecie skórki ?

Z ciekawości zebrałabym nasionka z Bibo właśnie, jako że jest to F1 - w ramach eksperymentu "co z tego wyrośnie" ?

Ja w ubiegłym roku pozyskiwałam nasiona z Almaza. Wschody na wiosnę 100%. Ale owoc z którego brałam nasiona wisiał na krzaku długo pewnie ze dwa miesiące, Zerwałam go jak się zaczął rozłazić w palcach. Skórka mocno pojaśniała zrobiła się taka "metaliczna" jakby oparzona. Rośliny z tych nasion nie odbiegają od matecznych, a sa wręcz lepszej kondycji.

To pójdę w Twoje ślady. Wprawdzie szkoda mi Globusa trzymać na krzaku aż prawie zgnije, bo ten owoc taki śliczny. Ale dla dobrych nasion warto.

Jeśli nie dochowam się swojego Globusa, to zapisuję się w kolejce po nasionka

Nasionka na bank pójdą na straganik. Polecam również Iceberga. Najlepiej kiełkował ze wszystkich odmian. O ile dobrze pamiętam to kiełkowanie było w 80-90%. Najwcześniej zawiązał owoce i jest najplenniejszy. Jedyne w czym przegrywa z Globusem to uroda. Chyba na najbliższym grillu ułożę na stole jakąś kompozycję z bakłażanami jako ozdobę

Bardzo dziękuję już teraz Takim moim cichym marzeniem jest rozpropagować uprawę bakłażana, bo pomimo pewnych kłopotów, jakie czasami sprawia, to naprawdę warto poznać to warzywo.
Może w przyszłym sezonie będzie nas więcej ?
Właściwie wystarczy posadzić trzy, cztery krzaczki i na nich uczyć się i zdobywać doświadczenie - im więcej poznamy wymagania i sekrety bakłażanów, ich choroby i kaprysy, tym lepsze warunki będziemy w stanie im zapewnić.

Popieram w całej rozciągłości Bakłażan zasługuje na popularyzację. Ostatnio wypróbowuję dużo przepisów na dania z bakłażanem, bo mi obrodziły, a zwłaszcza na sałatki (bo mężowi do pracy robię). Najlepsze przepisy, po sprawdzeniu wrzucę do wątku kulinarnego.

Gdzieś w ubiegłorocznych postach jest info, które znalazłam o pozyskiwaniu nasion z bakłażana. Nie wiem jak białe, ale ciemne powinny zmienić kolor skórki na brązowy i stwardnieć.

U mnie najlepiej sprawują się hybrydy - Król rynku i Bibo. Popełniłam błąd, moje sadzonki dostały zbyt małe pojemniki, do tego plaga głodnych gąsienic zamieniła liście w firanki. W przyszłym roku bakłażany lądują w dużych wiadrach, albo na wzniesionej rabacie. Swoje bakłażanki są najlepsze.

U mnie podwyższona rabata się świetnie sprawdza. Natomiast zdecydowanie za gęsto i to co najmniej dwa razy posadziłam.

Bea, to podajmy sobie ręce odnośnie podwyższonej rabaty - po raz pierwszy i odnośnie gęstwiny krzaków - po raz drugi
Choć przyznam szczerze, że bakłażany w donicach, będące obiektem mojej codziennej pielęgnacji plonują o niebo lepiej niż te w skrzyni na działce - no, ale te ogrodowe widuję w weekend ....

W przyszłym roku zadziałamy już z większą wiedzą.

O pozyskiwaniu nasion z bakłażana pisała Horti w ub. roku tutaj forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...ach?start=342#560667

Horti wrote:
Czyli intuicyjnie dobrze zadziałałam. Zebrałam jak zmienił się kolor. Teraz dla pewności zrobię jeszcze próbę kiełkowania przed wysłaniem.

Moj pierwszy okrągły,piękny


i jeszcze takie urosły

Bardzo ładne. Te czerwone są jadalne czy tylko ozdobne? Bo widziałam odmiany bakłażana o niedużych pomarańczowych i czerwonych owocach, które są tylko ozdobne, bo w smaku gorzkie jak pierun.

Nie próbowałam ich jeszcze ,nie wiem jaka to odmiana ponieważ pochodzą z nasionek wysianych z mix-u od Legutko.Na krzaku wyglądają bardzo ładnie .Takie małe, błyszczące ,pomarańczowe kule.

Mój Almaz cały już zerwany. Wszystkie owoce dojrzały a nowych kwiatów brak.