Forum Ogrodnicze Oaza

Dostałam po 3 nasiona Burżuja i Barona, wykiełkowały po ok 25 dniach 1 Burżuj i 2 Barony, pozostałym dałam szansę, nie skorzystały. Wczoraj razem z wacikiem poszły do kosza. Kiedy pikujemy bakłażany, te co wykiełkowały mają mikroskopijne liście właściwe i 4, 5 cm wysokości. Pikować po liścienie?

Ja pikuję po liścienie, ale on jest jak papryka, raczej nie przepada. Nie miałam jednak z tym problemu. W tym roku też tak pikuję.

OOo
Zajrzałam dziś i zdziwiłam się.
Bakłażan wzeszedł,na razie 1 mam nadzieję że będzie więcej.
To jest kiełkowane nasionko z wacika posiane przez moją córcię w myśl że jak mi nie wyszło to może jej się uda

Ale u mnie chyba jest jedynaczek

Wygląda na to, że jest.
Chociaż to F1, to proszę zbierajcie nasionka. Mój jedyny Burżuj padł.
Mam Globusa i Walencję.

Czekaj Globus to bakłażan? A ja go posiałam z pomidorami. Pomidory zeszły a Globus nie. Dostałam parę nasionek od Lany. Podpisane było Globus. Myślałam że to pomidory.

Globus to biały bakłażan w kształcie jajka. Pewnie nie zszedł, bo potrzebuje więcej czasu.

U mnie finalnie 5 bakłażanów wzeszło i 6 rodzynków od mymystery.Córka jednak ma rękę do roślinek.

Witajcie kochani
w wątku bakłażanowym taka cisza... Nikt nic nie pisze, nikt nie pokazuje swoich rozsad. Wątek aż na trzeciej stronie

Może ktoś pokaże swoje rozsady? u mnie klęska. W tym roku nie będę miała bakłażanów.

U mnie tylko jeden Black Beauty i to malutki- schowany gdzieś między paprykami. I jeden Golden Eggs- ale tego na pewno nie pojem .

Ja mam 3 golden eggs ale też będę traktował go jako ozdobny.

Amasza, mówisz i masz.

Black Beauty sztuk 5, już nadają się do wysadzenia.



I dwa Barony o wiele mniejsze.

Olbrzymy.
U mnie Globus i Walencja wiele mniejsze.
Lana. A co się stało Twoim rozsadom?

Rozalio piękne. Patrzac na Twoje rosady nabieram chęci na ich uprawę. Nigdy nie miałam bakłażanów bo byłam przekonana o ich kłopotliwej uprawie ale jak przejrzałam wątek to w następnym roku się skuszę. A w tym sezonie zakupię już gotową rosadę i poeksperymentuję.

Ja je będę uprawiać drugi raz. Pierwsze 2 lata temu dostałam 3 sadzonki od bratowej męża. U mnie obsypane były owocami u niej pojedyncze i do tego mizerne. Powiedziała,że już więcej nie będzie uprawiać. Zobaczę jak w tym roku.

Witam,
chciałem zabrać głos w sprawie kiełkowania nasion oberżyny, ale i innych ciepłolubnych.
Uprawę warzyw, amatorsko oczywiście, prowadzę intensywnie już kilka lat, ze wskazaniem gównie na pomidory. Zawsze jest problem robienia w domu/mieszkaniu rozsady, choć przyznam z pomidorami mniejszy. W sprawie kiełkowania nasion przerabiałem wszystkie waciki, kaloryfer, wietrzenie pojemników itp itd. A gdy dochodzimy do papryki to już jest prawdziwy odjazd.. A z oberżynami też.
W tym roku wyczytałem NA TYM FORUM świetny pomysł, który od ręki zrealizowałem.... Nie pamiętam teraz w jakim wątku to było:
1. kupiłem prosty tani pojemnik w markecie coś za 14 zł, cały przeźroczysty z pokrywką z góry. Wymiary około 35x26x20 cm
2. kupiłem na znanym portalu aukcyjnym przewód grzewczy na 230V do terrarium za ok 28 zł. Ja kupiłem o mocy 25 W. Pani autorka pomysłu kupiła o mocy 15 W.
3. i to może być koniec zakupów. Ale ja kupiłem na tym samym portalu jeszcze cyfrowy regulator temperatury /termostat/ z możliwością nastawy co 0,1 stopnia. Koszt 35 zł. Potrzebny zasilacz 230/12V dla termostatu miałem ale pewnie kosztuje max 10 zł. Dałem to do jakiejś elektrycznej puszki plastikowej.
4. Wywierciłem 2 otworki w kupionym pojemniku: dla kabelka grzejnego oraz czujnika będącego elementem termostatu.
5. Wprowadziłem do obudowy kabelek grzejny /zwinięty jakoś spiralnie/ bo miał długość około 4 mb oraz kabelek czujnika.
6. Nasypałem na dno, na przewód grzejny warstwę piasku - aby była równomierna temperatura podłoża w pojemniku
7. na to dałem wyciętą na wymiary dna pojemnika blaszkę ocynkowaną z jakichś odpadów /blaszka do pieczenia ciasta... a co/
Koniec roboty. Proste do wykonania przez niezaawansowanego majsterkowicza. /Szczególnie wersja bez regulatora/
Mogę ustawiać dowolną temperaturę, nie kiełkuję już nasion na wacikach i tym podobnych duperelach. Z jakiejś małej wielodoniczki 3x4 cm powycinałem poszczególne komory. Sypię podłoże, wstawiam /teraz już po 1/ nasionka. Wybadałem, ze dla ciepłolubnych najlepsza nastawiona temperatura to 30 stopni, dla pozostałych 28 stopni. Wszystko kiełkuje jak burza - do 4-7 dni max.
Zaleta taka, że pojemnik stoi na południowym oknie, rośliny nawet jak nierównomiernie wykiełkują to za bardzo się nie wyciągają. A skuteczność kiełowania u mnie wzrosłe o 1000%. Wiem co piszę....
W oryginale forumowiczka dała takie info: przy mocy 15W nie potrzebowała termoregulatora bo jest w kiełkownicy temperatura coś koło 23-26 stopni ale szczegółów nie pamiętam. Ja chylę czoła dla pomysłu tej pani. SUPER działa.
pozdrawiam
Mogę zamieścić foto tej mojej kiełkownicy, jakby to było potrzebne. U mnie oberżyny były 100/100

otojolka wrote:

Joluś , u mnie tragedia w tym roku z rozsadami. Jedynie udało się rozsadę papryki wyhodować. Pomidory również marne i to wszystko wina złego podłoża i braku nawożenia dolistnego
Bakłażanów w ubiegłym roku miałam skrzynkami i torbami , a w tym niestety być może się uda zebrać kilka sztuk i na pewno tak wcześnie jak w ubiegłym sezonie nie będę miała.
Rozsady takie marne że aż ciężko uwierzyć. Podłoże z tesco okazało się tragiczne. Nie miałam czasu wcześniej przesadzić. Przesadziłam dopiero tydzień temu, bo już nie miałam serca patrzeć jak się męczą.Chciałam wywalić, ale jeszcze dałam im szansę. Zrobiłam to zbyt za późno. Za dwa tygodnie trzeba wysadzać, ale szkoda mi miejsca na ogrodzie bo nic z tego nie będzie.
Rozsada bakłażana w tym czasie powinna wyglądać jak u "rozalii". Musi już mieć 8 liści właściwych.
Brawo Rozalia.

Paprykę przesadziłam miesiąc temu do ziemi z biedronki ,zmieszałam z perlitem i papryka ładnie się pozbierała. Strasznie żałuję, że nie znalazłam wtedy czasu na bakłażany , a przecież one potrzebują więcej uwagi i dobrze o tym wiedziałam.

Twoja przygoda z rozsadami Lana to następny argument by kibicować poczynaniom Mietka. W tym roku nie ma pewnego źródła na zaopatrywanie się w podłoże.