Forum Ogrodnicze Oaza

majmaj wrote:
Mietku czy udało się przemyśleć sprawę?

Od analizy minęły 2 sezony.Rośliny trochę zjadły. Dużo prostsza byłaby sprawa, gdyby zrobić analizę. Byłoby jasne, w którą stronę i jak daleko zaszły zmiany składu.
Obornika trzeba dać ok 1 taczki na 10 m2. Rozrzucić i przekopać . Na wiosnę trzeba podlać każdą sadzoną rozsadę roztworem saletry amonowej o stężeniu 1 g /l pod folią. W otwartej glebie 3 g/l.

Przymierzam się do przeniesienia w najbliższym czasie truskawek na nową grządkę, na której od kilku lat rosły różne warzywa. Mam sporo trocin, odpadu z grubościówki, z drzew iglastych, prawdopodobnie sosnowych. Czy dobrym pomysłem byłoby przekopanie tego z ziemią w miejscu, gdzie zamierzam posadzić nowe krzaczki truskawek? Moja gleba ma pH w okolicach 6 - 6,5, jest piaszczysta, szybko przesycha, ma niewiele próchnicy i mobilne składniki pokarmowe wypłukiwane są z niej w mig. Dlatego zanim posadzę truskawki, które spędzą tam parę lat, chciałabym ją trochę użyźnić, napowietrzyć. Czy te trociny będą dobrym pomysłem, czy raczej kiepskim? I jeżeli dobrym, to dodać od razu nawozu azotowego, żeby do wiosny nieco się rozłożyły? Dodam, że truskawki zamierzam sadzić na agrowłókninie, bo zdecydowanie nie radzę sobie w porze letniej w walce z chwastami:)

Czy truskawki mają być sadzone teraz ,czy na wiosnę ?

Mietku, w ostateczności mogłabym sadzić na wiosnę, ale raczej zależałoby mi, żeby zrobić to jeszcze teraz.

edit. Czy polecasz sadzić na wiosnę jednak? Teraz to już sama nie wiem:)

Po pierwsze termin agrotechniczny sadzenia rozsady jesiennej minął w I dekadzie września. Sadząc po tym terminie ryzykuje się wymarznięcie rozsady. Rozsada musi się przed mrozem porządnie ukorzenić. Druga rzecz. Gdybyś nawet teraz wysadziła i dała do ziemi tą materię organiczną, o której piszesz, wypadałoby zasilić glebę w azot. Na to też jest za późno. Azot wydłuża wegetację i tym samym też naraża rozsadę na wymrożenie. Czyli , jak się człowiek nie obróci, to i tak plecy z tyłu . Daj, to co masz dać, czyli rozsyp te swoje trociny jednocześnie z saletrą amonową lub nawet lepiej ze saletrzakiem i przekop. Nie zagrabiaj, niech ta gleba w ostrej skibie przezimuje. Wiosną , gdzieś z końcem marca, trzeba rozsypać 0,5 kg/10 m2 zielonego Kristalonu i ponownie przekopać ale płycej. Zagrabić i w kwietniu możesz sadzić truskawki.
Saletrzaku 0,4 kg/10 m2.

W miejscu gdzie zamierzam posadzić czosnek ozimy mam posianą jako poplon gorczycę. Co powinienem z nią zrobić przed sadzeniem ?. Przekopać ją i sadzić czy skosić i dać ją na kompostownik. Zamierzam również nawieźć zagonek pod czosnek przefermentowanym kurzeńcem.Czy to wystarczy i ile go dać kilogramów na 10 m2.
Proszę POMODORO o odpowiedź.

A skąd wiesz czy Twoja gleba już w tej chwili nie ma za dużo jakichś składników jak na wymagania czosnku ?. Wystarczy prześledzić wątki z analizami gleb, by się przekonać jak różne bywają analizy. Nawożąc w ciemno można zrobić uprawianym roślinom niedźwiedzią przysługę.

Jedno, co mogę powiedzieć, to to, że gorczycę należy przykopać rozsiewając przed przykopaniem 0,2 kg/10 m2 saletry amonowej. Wiosną należy dwukrotnie zasilić czosnek też saletrą amonową rozpuszczoną w wodzie. W tym momencie są wiadome dwie rzeczy : poplon nawozowy przed przykopaniem wymaga dodatku azotu, by przyspieszyć rozkład i, że wiosną każda otwarta gleba ma niedobór azotu. Do tego nawet nie trzeba analizy.

A co ja mam zrobić teraz jesienią?
Analiza i odp. czym nawoziłam w tym roku na poprzedniej stronie.
Z góry dziękuję.

Pomodoro

Na pustych grządkach posiałem poplon (mieszanka gorczycy, łubinu i gryki) który ładnie powschodził.

Grządki nie były niczym nawożone w sezonie. Tylko pod pomidory i ogórki dałem obornik koński rzędowo.
Czy warto grządki z poplonem zasilić jakimś nawozem aby poplon lepiej rósł?
W najbliższym czasie zrobię analizę gleby aby wiedzieć jak i czym nawozić.

Zrobisz analizę to zobaczymy , co w tej Twojej glebie jest, a czego brakuje. Bez żadnych kombinacji w ciemno.

lucysia wrote:
Na razie żadnych nawozów, bo musiałabyś dwa razy przekopywać. Na wiosnę trzeba rozsypać 1 kg/10 m2 Kristalonu zielonego i przekopać. Czy zamierzasz stosować obornik ?

Jeżeli już to granulowany, ale jeżeli wystarczy Kristalon to nie muszę stosować obornika.

Póki co wystarczy.

Pomodoro proszę ukierunkuj mnie w działaniu z moim nowym warzywnikiem, żebym znowu nie kupiła beznadziejnego czarnoziemu, jak to miało miejsce dwa lata temu. Chcę zakupić świeżą ziemię na mój nowy warzywnik. Przedtem rosły tu brzozy, więc ziemia jest pewnie wyjałowiona, wykopuję jakiś gruz itp. i chcę zakupić nową i przynajmniej z dwadzieścia cm podnieść grunt. Od tego chcę zacząć. Potem ją zbadam. I tu moje pytanie na początek:
Czy takie ogłoszenie jest warte zachodu? ( U nas nie jest tak łatwo kupić dobrą ziemię) O co ewentualnie mogę zapytać jeszcze przy zamawianiu?

Uniwersalny grunt próchniczy warzywno kwiatowy. Charakteryzuje się dużą pojemnością sorpcyjną wody. Posiada wysoką zawartość kwasów humusowych wpływających pozytywnie na biologiczną stymulację roślin.
Parametry jakościowe:
- ph 6,0-6,5
- zasolenie poniżej 2 g NaCl/l

Samo zasolenie i pH, to jeszcze za mało. Pytanie, czy sprzedający dysponuje analizą tej ziemi. Jeśli chcesz podnieść poziom gruntu o 20 cm, to na każdy metr kwadratowy potrzeba ok 200 litrów. To jest jakieś 2 tony na 10 m2. Kupisz jakiś syf bez certyfikatu i narobisz sobie kłopotów. Będziesz to z powrotem zbierać, jeśli się okaże , że ziemia jest nic nie warta ?

Jeśli mogę się wtrącić, intuicyjnie nie podoba mi się treść ogłoszenia, zbyt "mądrze" napisana, ma przyciągnąć klienta, który ma myśleć, a ten to się zna, takie mądrości wypisuje. Ja bym napisała to ogłoszenie tak: "Uniwersalne podłoże do warzyw i kwiatów o wysokiej zawartości próchnicy. I teraz ma być pojemność sorpcyjna gleby, a nie wody, woda w wodzie, to jak zawartość cukru w cukrze. I ....pozytywnie na biologiczną stymulację raczej aktywność niż stymulację i raczej mikroorganizmów niż roślin. Ale może ja się czepiam, ja taka upierdliwa baba jestem.