TEMAT: Pogoda - a nasz warzywnik.

Pogoda - a nasz warzywnik. 24 Cze 2016 22:20 #484251

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15797
  • Otrzymane dziękuję: 53248
Tak, aby cokolwiek zrobić w ten upał trzeba jutro skoro świt maszerować na działkę. Budzik ustawiłem na 4.

Nie cierpię upałów :club2:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz, Agus


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda - a nasz warzywnik. 24 Cze 2016 22:27 #484253

  • Terri
  • Terri's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 729
  • Otrzymane dziękuję: 684
U mnie dzisiaj było w słońcu 45...a w cieniu 36.... :supr3:
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik. 24 Cze 2016 23:44 #484273

  • Agus
  • Agus's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 809
  • Otrzymane dziękuję: 2309
Ja też nie cierpię upałów ... Dzienną aktywność w ogrodzie kończę o 9, wieczorną zaczynam po 21, połowę rzeczy robię na czuja bo nie widzę :P Ale wyjście na patelnię w południe to niestety nie dla mnie, chowam się do cienia i nic mnie z niego nie wyciągnie :happy:
Ostatnio zmieniany: 24 Cze 2016 23:45 przez Agus.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Pogoda - a nasz warzywnik. 25 Cze 2016 03:57 #484279

  • Marysia80
  • Marysia80's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 719
  • Otrzymane dziękuję: 1568
Moja działalność ogródkowa podczas takiej pogody też ogranicza się do godzin b. wczesnych i b.późnych. Źle znoszę wysokie temperatury i jakbym sama nie padła trupem w ogródku to kardiolog by mnie zamordował jakby się dowiedział, że sobie hasam po warzywniku w taką gorącz :lol: Za chwilę idę dalej obrywać zbędną zieleninę z pomidorów. Temperatura już ok.20 stopni :bye:
Pozdrawiam, Ania.
Ostatnio zmieniany: 25 Cze 2016 03:59 przez Marysia80.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz, Agus

Pogoda - a nasz warzywnik. 25 Cze 2016 06:27 #484282

  • Terri
  • Terri's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 729
  • Otrzymane dziękuję: 684
Nie wiem jak dzisiaj wyrobię, w tej chwili w cieniu mam już +25.... :supr3:
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik. 25 Cze 2016 10:11 #484292

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15797
  • Otrzymane dziękuję: 53248
Wstałem o 4, na działkę zajechałem 4.30 i po pół godzinie zaczął padać deszcz. Jedna, jedyna chmura, od Berlina aż po Moskwę, akurat musiała się znaleźć nad moją miejscowością. Dobrze, że poszła w kierunku Katowic, ale od razu dostałem nerwa. Złośliwość natury. Jedna , jedyna okazja coś zrobić z rana, a tu deszcz. :club2:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Pogoda - a nasz warzywnik. 25 Cze 2016 10:20 #484293

  • Terri
  • Terri's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 729
  • Otrzymane dziękuję: 684
Jesteś biedny :hug:
A ja nie wychodzę na ogród, w tej chwili w cieniu mam 33........ :supr3:
W słońcu nie sprawdzam...
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Pogoda - a nasz warzywnik. 25 Cze 2016 10:41 #484303

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15797
  • Otrzymane dziękuję: 53248
Ja co prawda miałem w planie coś oplewić, ale człowiek by się uszargał jak świnia :ouch: . W sumie może to i dobrze, bo musiałem na gwałt znów podwiązywać pomidory. Zbyt odstawały od palików za długie pędy, i w razie jakiegoś większego wiatru połamałoby mi krzaki.

Dobrze, że przynajmniej nie muszę podlewać, więc siły mogę przeznaczyć na inne prace.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik. 25 Cze 2016 10:45 #484304

  • Emalia112
  • Emalia112's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 9768
  • Otrzymane dziękuję: 14472
Rano oporządziłam foliak. nie idzie tam wejść. między 8 a 20. Wyprawiłam rodzinę na basen. i mogę sie zabrać za obiad, bo wyjść dziś z domu nie sposób.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik. 25 Cze 2016 11:10 #484313

  • agama
  • agama's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 47
  • Otrzymane dziękuję: 47
pomodoro wrote:
Jedna, jedyna chmura, od Berlina aż po Moskwę, akurat musiała się znaleźć nad moją miejscowością. Dobrze, że poszła w kierunku Katowic, ale od razu dostałem nerwa. :club2:

Poszła w kierunku Katowic i tak się rozochociła, że była silna burza i po raz drugi w tym sezonie grad :angry:
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik. 25 Cze 2016 11:20 #484316

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15797
  • Otrzymane dziękuję: 53248
Widocznie aniołki usłyszały jak bluźniłem i przepchały tą chmurę nad Katowice :rotfl1: :rotfl1:

No bo jak tu nie kląć. To po to wstawałem o 4 rano, żeby sobie pooglądać deszcz na działce ?!
Ostatnio zmieniany: 25 Cze 2016 11:21 przez pomodoro.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik. 25 Cze 2016 11:44 #484328

  • Emalia112
  • Emalia112's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 9768
  • Otrzymane dziękuję: 14472
Następnym razem to poproś aniołki by nad Podkarpacie wysłały.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik. 25 Cze 2016 11:49 #484331

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15797
  • Otrzymane dziękuję: 53248
Zamówione! :rotfl1:

Przesyłka może nawet i dziś dotrze? Na południe od Ciebie już zagrzmiało a widać, że chmury mają skłonność się wypiętrzać.

Ta prognoza jest jednak mało optymistyczna

Wiesz Lucynko ?. Jutro wstań o 4 i idź na działkę. Może spotka Cię szczęście, jak mnie dziś pech .
Ostatnio zmieniany: 17 Kwi 2017 17:55 przez Forumowa Żabula.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik. 25 Cze 2016 13:22 #484356

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15797
  • Otrzymane dziękuję: 53248
No i Lucyko, chyba zamówienie klepnęli w Niebie ? :rotfl1:
Ostatnio zmieniany: 18 Lis 2016 16:17 przez Emalia112.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik. 25 Cze 2016 13:26 #484357

  • dagmarazap
  • dagmarazap's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1002
  • Otrzymane dziękuję: 1703
A u mnie w górnej Zawoi wczoraj o 19 zawiesiła się burza dokładnie w Krowiarkach tak zlało że przez potok nie można było przejść,a dzisiaj powtórka o 5 rano.Teraz mamy 30 st jak na Zawoję to bardzo dużo.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik. 25 Cze 2016 13:33 #484359

  • Emalia112
  • Emalia112's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 9768
  • Otrzymane dziękuję: 14472
W tej chwili Rzeszów i Łańcut zalewa. W Rzeszowie dzis jakis tam festiwal więc to w ramach atrakcji, ale mam nadzieję, ze do mnie tez dojdzie.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik. 25 Cze 2016 13:44 #484363

  • Lilith
  • Lilith's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 943
  • Otrzymane dziękuję: 3173
W Rybniku pierwszą burzę było słychać ok 2 w nocy, ale nie popadało. Wczoraj wieczorem porządnie podlałam grządki, a dzisiaj o 6 rano burza i ulewa (całe szczęście bez gradu). Ale muszę iśc teraz jak poobsychało zobaczyć czy szkód nie porobiło...
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik. 25 Cze 2016 13:46 #484364

  • patrycja
  • patrycja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 800
  • Otrzymane dziękuję: 2061
Do mnie rano też chyba przyszła ta chmura ;) Ale już była na wykończeniu i tylko trochę popadało, chociaż leżąc w łóżku miałam ogromną nadzieję, że dziś rano nie będę musiała podlewać. Jak wstałam to okazało się, że po deszczu nie ma już żadnych śladów, więc konewki w dłoń i :garden1:

W zbiorniku na deszczówkę zostało mi wody na 2 dni. Muszę pamiętać, żeby odlać na opryski. Podlewam teraz codziennie, bo na tych moich piaskach momentalnie wszystko się ulatnia. Wcześniej szłam na łatwiznę i podlewałam wieczorami, ale odkąd zaczęłam podlewać rano wszystkie rośliny jakby ożyły i rosną jak szalone. Widocznie wcześniej wypiły nocą to co miały wypić, a w południe już im wody brakowało i do wieczora się męczyły. Za to w szklarni podlewam teraz 2 razy dziennie i też wszystko ożyło. Czubki pomidorów przestały się skręcać i okazało się, że bakłażany nie są kamienną rzeźbą. A arbuzy jak ruszyły... :) Im chyba takie temperatury odpowiadają.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.554 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum