Forum Ogrodnicze Oaza

Natura bywa figlarna

Marzenie Schumanna

Koniec świata... wczoraj, dzisiaj, jutro też!!!!

A u mnie dalej susza , już nie mam skąd wody brać.

Pół nocy lało jak z cebra, ulicami płynęły rzeki część podtopiona. Dziś duszno i parno

Kurjan Twoja Mokra Prawa będzie naprawdę cała mokra. Ja teraz przebywam kilka kilometrów dalej w Budach Grabskich. Tutaj nigdy nie było tak deszczowo o tej porze roku. Od ponad godziny nareszcie nie pada, więc wybieram się na spacer. Mam jeszcze pytanie do Ciebie, gdzie w Skierniewicach kupię rozsady brokuła i kalafiora ? U mojej cioci gdzie jestem na wakacjach powiększyłam warzywnik i chciałabym coś posadzić.

Iwona ,jeżeli chcesz kupić to ewentualnie jutro/Czwartek/na rynku lub gdzieś u miejscowych ogrodników.Warto zasięgnąć informacji na rynku.
Natomiast zapowiada się straszna pogoda-proszę sprawdzić ,co się będzie działo w Polsce w tym i w Skierniewicach.

Dzięki za pomoc.Na jutro zaplanowałam zbieranie jagód, ale chyba całe przedpołudnie będzie padało. Co do rozsady to próbowałam kupić ją w sobotę na targowisku, było sporo kwiatów, bylin i ziół, ale brak warzyw. Byłam nawet w Miedniewicach w szkółce roślin i nigdzie nie znalazłam. Trzy tygodnie temu wysiałam brokuła, kalafiory i pekinkę tylko zostały doszczętnie zniszczone przez tatnisia krzyżowiaczka.

No ale to może się grzyby pokażą w tamtym roku nic nie było u mnie. Nie ma tego złego

Grzyby już w tym roku na koniec maja były,
borowiki i koźlaki u mnie takie koło domu rosną

Też liczę ja tegoroczne grzybobranie. Zapasy suszonych już się skończyły. U mnie w ub. roku tak jak u Adriana.

Mnie dziś na działce przywitało 5 pięknych borowików ponurych. Szkoda, że niejadalne Miałem okazję zauważyć jak szybko rosną. Kiedy odwiedziłem działkę po raz drugi wieczorem, by wykonać oprysk ogórków , od rana zwiększyły swoje wymiary dwukrotnie.

Pomodoro-kiedyś w okolicach Jaworza /pomorze zachodnie/ nazbierałem cały kosz myśląc że to borowiki,a tak pięknie wyglądały

A u mnie leje i leje...zimno. Muszę codziennie zbierać kwiatki z dyniowatych bo mi podgniwają. Deszczówki już nie mam w co zbierać. Pomidory nie dojrzewają bo słońca już drugi tydzień nie widać. Jedyny plus to tyle, że w foliaku ostatnio podlewałam...nie pamiętam kiedy. Na pewno od wysadzenia pomidorów tj. 7 maja dopiero 3 razy.

U mnie pada prawie od godziny. Od szóstej siedziałam w ogródku i zachrzaniałam jak wariatka, żeby zdążyć z robotą przed deszczem. Chwilami nawet wychodziło słońce. Teraz zaczyna padać coraz mocniej. Jestem ciekawa, jak moja glina poradzi sobie z tą ilością wody. W tv meteorolog gadał, że całkiem możliwe jest, iż sierpień będzie podobny do lipca

Z dzisiejszego deszczu to tylko ja jestem zadowolona. Wreszcie pada

Całą noc lało u mnie jak z cebra, prawdziwa ulewa. Teraz już tylko pada.
Wczoraj opryskałam pomidory i dyniowate IF koło 20:30 (wcześniej nie było sensu po mokrych liściach), a przed północą zaczęło mocno padać, tak nagle, że nawet nie mogłam sprawdzić, czy IF obeschło na listkach. Pewnie nie zdążył się wchłonąć, a tu zapowiada się parę dni na mokro

Kolejny plus uprawy pod osłoną, że nie trzeba się przejmować pogodą i można pryskać wg. planu. Dlatego zamiast dalej się martwić szukam na przyszły rok szklarni

Dokładnie całą noc leje teraz z drobnymi przerwami również.