TEMAT: Pogoda - a nasz warzywnik cz II.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 19 Kwi 2017 09:30 #535817

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
Ostatnio w nocy termometr pokazywał przy oknie 0, ale nad ranem chyba było zimniej, bo samochody były mocno oszronione.
Mimo chłodów jedna donica z paprykami od 3 tygodni wegetuje na balkonie, została tam wyniesiona w czasie kwietniowych upałów i tak została, bo w domu miejsca brak. Na razie te papryczki mają się dobrze, słabo rosną na wysokość, ale są mocne w łodyżce :) Teraz sama jestem ciekawa, co z nich będzie :)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak


Zielone okna z estimeble.pl

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 19 Kwi 2017 09:36 #535818

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53243
Chciałem Was pocieszyć, że mokre rośliny tak szybko nie zmarzną. Dlaczego ?. Otóż, woda zamarzając wydziela ciepło, jak dobrze pamiętam z czasów szkolnych, aż 80 kcal/kg. W starych poradnikach ogrodniczych zalecano przed spodziewanym przymrozkiem zraszanie roślin.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary, rozalia, patrycja, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 19 Kwi 2017 09:38 #535819

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Może Mieciu to zraszanie miałoby sens gdyby nie ten potężny wiatr :(
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 19 Kwi 2017 09:43 #535822

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53243
Ja mówię o tych przypadkach, gdzie rośliny są mokre od padającego deszczu czy śniegu.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 19 Kwi 2017 09:53 #535827

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
U nas okoliczni sadownicy mają zainstalowane zamgławiacze, które w takie mroźne noce cały czas pracują, owoców dzięki temu nie brakuje.

Z kolei moja babcia przed zapowiadanymi przymrozkami bardzo solidnie podlewała truskawki, wyparowująca woda osadzała się na liściach i też je chroniła przed mrozem. Dziadek drzewa w sadzie chronił paląc ogniska z dymiących gałęzi, dym ochraniał kwiaty przed mrozem. Wadą tej metody było nocowanie przy ognisku w sadzie, a od rana zwykłe codzienne zajęcia :)
Ostatnio zmieniany: 19 Kwi 2017 09:55 przez Hiacynta.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): podjadek, Marianna, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 19 Kwi 2017 09:54 #535828

  • lech_g
  • lech_g's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 123
  • Otrzymane dziękuję: 289
U mnie na Górnym Śląsku temperatura około 0 stopni. Rano na samochodzie zgarniałem około 15 cm śniegu. Na ziemi jest trochę mniej gdyż ziemia oddaje ciepło, ale jest biało. Niektóre drzewa są połamane od ciężaru śniegu. Padało od wczorajszego wieczora przez całą noc i dalej pada. Szkoda moich drzew i krzewów w sadzie, gdyż kwitną już wszystkie śliwy, czereśnie i część wiśni. Porzeczki zarówno czerwone jak i czarne są w pełnym kwitnieniu. :(
Najgorsze u mnie mają być następne trzy dni w nocy do -3 stopni w piątek. W zimie już mi zmarzła większa część jeżyn bezkolcowych (połowa gałęzi) i brzoskwiń (większość kwiatów).
Na szczęście posadzona rozsada kapusty wczesnej, kalarepy, brokułów i sałaty wytrzymuje te przymrozki. Ale oglądając prognozy od połowy przyszłego tygodnia ma się już ocieplić. :dance:

Pomidory do donic które już miały być na balkonie (moje ryzyko) na razie kwitną i zawiązują owoce na parapecie :club2: Ale cóż ryzykowałem. Myślę że od wtorku za tydzień pójdą już na stałe na balkon.
Leszek
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 19 Kwi 2017 09:57 #535831

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Wszystkie sposoby są dobre gdy nie ma wiatru ale jak wieje to nic się nie sprawdzi chyba że okrywanie. Małe krzewy można okryć ale już drzewami dużymi jest problem. Hiacynta ja wczoraj próbowałam spalić gałęzie porzeczki i skutek był marny wszystko się gasiło, więc nawet nie marzyłam o zadymianiu :(
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 19 Kwi 2017 10:03 #535836

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
Dziadkowy sad z 2 stron otoczony był żywopłotem z bzów i leszczyny, z jednej strony były zabudowania, a z jednej pole, ale kawałek dalej też ściana leszczyn. Kiedyś opowiadałam o tym sadzie jednemu z okolicznych sadowników i w następnym roku zobaczyłam, że posadził od strony pola pas tui :) Dawne dworskie sady też były otoczone ozdobnymi drzewami, a w ogrodach warzywnych stawiano murki, aby nocą oddawały zgromadzone za dnia ciepło.

I jeszcze w sprawie murków :) Zawsze taką ochronę robiono z 2-3 stron, z jednej pozostawiając pustą przestrzeń, aby do rabat docierało powietrze z zewnątrz, chroniło to przed chorobami grzybowymi. Pod koniec XIX jeden z cesarzy pruskich wydał edykt zakazujący otaczania ogrodów, posesji, majątków ziemskich itp. jednolitym murem z wszystkich stron. Takie ogrodzenie musiało mieć nad ziemią otwory dla tworzenia przewiewu :)
Ostatnio zmieniany: 19 Kwi 2017 10:33 przez Hiacynta.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Armasza, patrycja, Marianna, lech_g, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 19 Kwi 2017 11:30 #535852

  • Adrian89
  • Adrian89's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • śląsk strefa 6b
  • Posty: 3225
  • Otrzymane dziękuję: 7964
Powiem jedno, u nas na Śląsku wieje jak diabli a mimo to drzewa i tak białe. Śnieg jest za mokry i przykleja się więc tak jak pisał Mietek jest to dobre bo gdyby przyszedł mróz to rośliny będą miały ochronę. Parę osób z naszego forum stosuje zraszanie wodą roślin przy zapowiadanych przymrozkach.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 19 Kwi 2017 13:47 #535884

  • Daro65
  • Daro65's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 447
  • Otrzymane dziękuję: 924
W zachodniej Polsce warto dzisiaj powalczyć (w miarę możliwości oczywiście) o kwitnące drzewka. Prognozowane są przymrozki ok -5 C. Na wschodzie i centrum to już raczej po temacie.

Pozdrawiam
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 19 Kwi 2017 14:13 #535887

  • leszek0921
  • leszek0921's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1027
  • Otrzymane dziękuję: 4941
Nad ranem w granicach 0 , przed południem opady śniegu poleżał godzinkę . Dość silny wiatr tem . + 4,5 *.
:search: słoneczka.
20170419_141123.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 19 Kwi 2017 18:18 #535953

  • pouder
  • pouder's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1042
  • Otrzymane dziękuję: 2609
Czyli jest jakiś plus mieszkania na północy, zawsze marudziłam, że wiosna tutaj przychodzi później,teraz jest zimno, wietrznie, drzewa i krzewy owocowe nie zbierają się do kwitnienia to może te -3, -5 w nocy im nie zaszkodzi. Oby się w końcu ociepliło bo nawet sałata nie rośnie.
pozdrawiam Karina
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 20 Kwi 2017 09:07 #536065

  • otojolka
  • otojolka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 3766
Pogoda nie rozpieszcza. Nie licząc parapetów, życie roślin wygląda tak

DSC084681.jpg


DSC084691.jpg


Dobrze, że syn w Anglii. Sadzonki mają oddzielny pokój.
Pozdrawiam. Jolka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adrian89, Krecik stary, kurjan, rozalia, patrycja, Zarta, Marianna, Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 20 Kwi 2017 09:09 #536066

  • Agusiak
  • Agusiak's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2828
  • Otrzymane dziękuję: 5500
Jola ale ty masz cudowności :kiss:
Pozdrawiam
Aga
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 20 Kwi 2017 11:39 #536095

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
W lubuskim było -5. Rzepak dostał w kość.Teraz pozostaje czekanie na określenie szkód.Mąż pociesza mnie, że rzepak mamy hybrydowy i w razie przymrozków plon i tak będzie.Wieczorkiem może już wszystko będzie wiadomo.
Temat został zablokowany.

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 20 Kwi 2017 13:56 #536112

  • pomodoro
  • pomodoro's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15796
  • Otrzymane dziękuję: 53243
Tej nocy rzepak może dostać w kość po raz drugi

pl.sat24.com/pl/forecastimages/europa/forecasttemp
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 20 Kwi 2017 14:06 #536113

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3185
  • Otrzymane dziękuję: 5477
Mietku mam nadzieję, że mnie to ominie.Niedługo idę na pole sprawdzić stan roślin.Chyba ponownie okryje azalię i inne.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Agusiak

Pogoda - a nasz warzywnik cz II. 20 Kwi 2017 14:10 #536115

  • Emalia112
  • Emalia112's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 9768
  • Otrzymane dziękuję: 14472
Mieciu nie strasz Kasi, u niej nie będzie tak źle, przymrozki przeniosły sie na Podkarpacie. Moj Tato bardzo martwi się o orzechy. Nie jest to jego główny dochód, ale pare groszy z nich miał.Po dzisiejszej nocy będzie przez zimę bezrobotny.
Ostatnio zmieniany: 20 Kwi 2017 14:10 przez Emalia112.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Kasionek, Agusiak


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.498 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum