TEMAT: Podsumowanie uprawy warzyw w sezonie 2017

Podsumowanie uprawy warzyw w sezonie 2017 19 Wrz 2017 17:46 #565380

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Powoli dobiega końca tegoroczny sezon w naszych warzywnikach; zapraszam wszystkich naszych ogrodników do dzielenia się wrażeniami, sukcesami i - czasami ;-) - porażkami w uprawie tych warzyw, którymi opiekowaliśmy się od wczesnej wiosny: sałatami, ziołami, ogórkami, pomidorkami, paprykami, fasolą, burakami, cukiniami i patisonami; jeśli dochowaliśmy się plonu innych, mniej znanych warzyw, to również pochwalmy się nimi.

Proponuję zamieszczać nie tylko zdjęcie i opis gatunku czy odmiany, ale przede wszystkim subiektywną opinię w kategorii:

1. Największy sukces w uprawie
2. Największa porażka
3. Odkrycie sezonu 2017
4. Warzywo, bez którego nie wyobrażacie sobie przyszłorocznej uprawy - tylko jeden gatunek :)

Na zachętę zacznę temat :)
Adasiowa wrote:
Właściwie mogę powiedzieć, jak się SPRAWOWAŁY...
Dzisiaj zlikwidowałam Pomidorową Zagrodę; nie powiem, łza zakręciła się w oku, bo i ten rok był wyjątkowy: w Wielkopolsce przez cały sezon wegetacyjny nie sprzyjała uprawie pomidorków, w przeważającej części było zimno i deszczowo. Początkowe postanowienie oprysków tylko i wyłącznie ekologicznymi środkami ochrony spełzło na niczym, kiedy okazało się, że zarówno szara pleśń, sucha zgnilizna wierzchołkowa, jak i zaraza ziemniaczana będą atakować ze zdwojoną siłą, jednak systematycznie opryskiwałam krzaczki PW, propionianem wapnia. W ruch poszły więc preparaty chemiczne, tak kontaktowe, jak i wgłębne, wykonywane z regularnością cotygodniową. W rezultacie i DZIĘKI OGROMNEMU WSPARCIU I POMOCY ze strony Mietka zebrałam bardzo ładny i dorodny plon :) Żaden pomidorek nie ucierpiał od w/w chorób, uległy im jedynie liście i to w końcowej fazie życia roślin.

Do najbardziej odpornych odmian mogę zaliczyć Fatimę, Matę Hari, Bawarię, Korean Long i Red Pear, późnego Zapoteca, Czernoje Serdce oraz Costoluto Fiorentino.

Najbardziej plenne odmiany w tym sezonie to również Fatima, Mata Hari, Bawaria, Costoluto Fiorentino i koktajlowe Korale Morango.

Największe rozczarowanie uprawy 2017 - Basinga, Mizuba ( bardzo niska plenność i beznadziejny smak ) i Serdce Aszchabada ( najbardziej podatny na szarą pleśń ) oraz Indian Stripes ( trzy owoce na wielkim krzaku ).

Odkrycie sezonu 2017 - bez zbędnego podlizywania się - Bawaria za .... wszystko :), Czekista za smak, Szapka Monomakha za smak.

Żegnam tegoroczne lato z pewną nostalgią, ale już spoglądam w przyszłość z niecierpliwością i nadzieją na kolejne pomidorowe szaleństwo :happy:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Ostatnio zmieniany: 19 Wrz 2017 20:32 przez Emalia112.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka, Mareq, Horti, rozalia, CHI, patrycja, Miragoral, Betula, emi247, Agusiak


Zielone okna z estimeble.pl

Podsumowanie uprawy warzyw w sezonie 2017 19 Wrz 2017 21:39 #565415

  • Emalia112
  • Emalia112's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 9768
  • Otrzymane dziękuję: 14472
Dziś także zaczęłam wyrywać swoje pomidory, mnie to trochę zejdzie bo jest ich sporo. koniec sezonu, jeszcze papryki szalei, ale to już tez nie długo.
Największy sukces hmm .... bakłażany. Pierwszy raz miałam więcej jak dwa krzaki i choć rewelacji na miarę Lany nie było, coś tam zebrałam.
IMG_0015-15.jpg



największa porażka no.. melony i arbuzy, nie powiem zebrałam trochę, były soczyste, ale nikt ich nie chciał jeść, wszystkie poszły do dżemu. Jak chciałam przetrzymać dłużej by lepiej dojrzały, to zgniły.
IMG_0023-21.jpg



Odkrycie sezonu, sałata japońska, tak krótki okres wegetacji sprawił ze zapotrzebowanie wiosna na zielone w dużej mierze pokrywała.
IMG_00142-5.jpg




Nie ma Aniu warzywa jednego. U mnie No1 to papryczki chilli,ale bakłażany jako nowość tez chce uprawiać.


IMG_0010-16.jpg
Załączniki:
Ostatnio zmieniany: 19 Wrz 2017 21:43 przez Emalia112.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Armasza, rozalia, pouder, CHI, patrycja, Miragoral, Betula, emi247, Agusiak

Podsumowanie uprawy warzyw w sezonie 2017 20 Wrz 2017 08:56 #565463

  • Betula
  • Betula's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Marki/W-wa
  • Posty: 4201
  • Otrzymane dziękuję: 13292
Adasiowa wrote:
Proponuję zamieszczać nie tylko zdjęcie i opis gatunku czy odmiany, ale przede wszystkim subiektywną opinię w kategorii:
1. Największy sukces w uprawie
Papryki. Mimo zmiennej i nie za ciepłej pogody pięknie obrodziły, nie chorowały wcale. Najlepsze odmiany u mnie w tym sezonie to Ramiro, Lemon Drop, Joe's Long, Piri piri. Zdjęcia są w wątku paprykowym.
2. Największa porażka
Zielony groszek. Porażka podwójna. Spróbowałam uprawy z rozsady i wzeszło jakieś 5% nasion. W gruncie wschody koło 90% ale niestety praktycznie wszystkie strąki były robaczywe. Pierwszy raz mi się to zdarzyło.
3. Odkrycie sezonu 2017
Rodzynki brazylijskie niskie. Bardzo smaczne, bezproblemowe i niesamowicie plenne. Tylko muszę w przyszłości w większej rozstawie sadzić bo mocno się na boki rozrastają.
4. Warzywo, bez którego nie wyobrażacie sobie przyszłorocznej uprawy - tylko jeden gatunek :)
Tak się nie da. U mnie to cała lista. Nie potrafię wybrać tego jednego :)
Ogólnie ten sezon był trochę gorszy od poprzednich. Poniosłam więcej porażek. Na początku z powodu wiosennych chłodów były problemy z rozsadą. Zwłaszcza dyniowate ucierpiały. Melony się powyciągały nadmiernie, łodygi niektórym zdrewniały i w rezultacie padły. Ładną rozsadę miałam tylko pomidorów, papryki, rodzynków i bakłażanów. Ze wschodami w gruncie też było różnie. Tylko w około pięciu procentach wzeszła mi pietruszka i skorzonera. A to co wykiełkowało natychmiast zjadły ślimaki. Zadowolona jestem z uprawy papryki, dyń, ogórków. cukinii i rodzynka brazylijskiego. Z sałatą bywało różnie. Wiosenna słaba z powodu chłodów, ta jesienna rośnie ładnie. Pomidory plonowały dobrze ale dość szybko zakończyły wegetację. Z powodu prawie ciągłych opadów deszczu zjadła je zz i plantację będę jutro likwidować. Nawet nie było kiedy popryskać. Bardzo słabo owocowały melony, raptem kilka sztuk zebrałam. Arbuzy owocowały przyzwoicie. Z bakłażanów zerwałam po kilka owoców z każdego krzaczka, aczkolwiek nie dużych. Uprawiałam je pierwszy raz i w przyszłości muszę poprawić nawożenie.
Pozdrawiam
Bea
Ostatnio zmieniany: 20 Wrz 2017 09:19 przez Betula.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Armasza, Horti, Zbyszko46, pouder, CHI, patrycja, Miragoral, emi247, Agusiak

Podsumowanie uprawy warzyw w sezonie 2017 20 Wrz 2017 18:04 #565500

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
1. Zapomniałam dodać, że największą warzywną porażką w tym sezonie była uprawa patisonów - z trzech rozsad ( Gagat i dwa Disco ) przeżyły dwie, a bardzo zimne i deszczowe lato sprawiło, że zawiązki owoców zamierały lub gniły. W efekcie zebrałam może sześć młodziutkich patisonów.
Do porażek zaliczę także minimalny plon fasolki szparagowej zielonej tycznej - aczkolwiek same krzaki potężne, zdrowe i dorodne, o tyle kwitnienie i zawiązywanie strąków kiepskie. Jednak te fasole, które udało się zebrać, były wspaniałe w smaku, słodkie, delikatne, bardzo "maślane", pachnące, jednym słowem: delicje :)

2. Odkryciem roku, oprócz wspomnianej wcześniej odmiany pomidorka Bawaria, jest także czerwona papryka ostra Kozi Róg ze względu na najbardziej paprykowy zapach, jaki znam i urodę krzaczka. Z ziół - na pewno seler listkowy.

3. Warzywem, bez którego nie potrafiłabym się nigdy obejść, jest od lat ta sama .... dynia Rouge d'Etampes.:)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): Armasza, Zbyszko46, pouder, patrycja, Miragoral, Betula, Renia, Agusiak

Podsumowanie uprawy warzyw w sezonie 2017 22 Wrz 2017 14:49 #565703

  • zeberka363
  • zeberka363's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1722
  • Otrzymane dziękuję: 1445
1.Największy sukces w uprawie
dynia gigant :evil:
100_7307.jpg

2.Największa porażka
bakłażan black beauty
100_7296-2.jpg

3.Odkrycie sezonu
arbuz/kawon rosario
100_7215.jpg


100_7214.jpg

4.Warzywo bez którego nie wyobrażam sobie przyszłego sezonu
papryka ostra i słodka-na fotkach takijska shipka i sweet orange baby
100_7308.jpg


100_7312.jpg
Mocno początkująca ogrodniczka kochająca piękną przyrodę ;-)
pozdrawiam agnieszka
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...6217-ogrodki-zeberki
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/1...a-parapetach-piszczy
Ostatnio zmieniany: 22 Wrz 2017 14:56 przez zeberka363.
Za tę wiadomość podziękował(a): Mareq, Jan4, Adasiowa, Armasza, Horti, otojolka, rozalia, pouder, patrycja, Betula, Zofix

Podsumowanie uprawy warzyw w sezonie 2017 28 Wrz 2017 11:41 #566765

  • Iwona M
  • Iwona M's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 609
  • Otrzymane dziękuję: 2337
Na prośbę Ani przenoszę dwa posty działu o pogodzie:
Moje dzisiejsze zbiory

20170926_211756-2.jpg


A to mój dzisiejszy "urobek". Od lewej dżem z aronii, sok z aronii, sok gruszkowy i buraczki. Przed chwilą skończyłam "szychtę" i idę spać, bo za chwilę trzeba wstawać do pracy.

20170926_233717-2.jpg


Kalafiory jesienne zawsze są dużo ładniejsze niż te wiosenne, tylko trzeba dobrze trafić z terminem wysiewu. W tym roku wysiałam na początku czerwca na rozsadniku odmianę Rober i posadziłam w miejscu po zielonym groszku ostatniego dnia czerwca. Raz w międzyczasie przepieliłam i nawet nie dawałam żadnego nawozu, dlatego nie są takie wielkie jak w sklepach, ale smak jest dużo lepszy. Za to chyba zbyt późno wysiałam brokuły, bo jeszcze nie wiążą róży. Również źle wycyrklowałam z wysiewem kapusty pekińskiej. Pierwszego lipca wyjeżdżałam na dwutygodniowy urlop i tego dnia posiałam bezpośrednio do gruntu odmianę Graanat i niestety było to za wcześnie, bo poszła w nasiona. W poprzednim roku wysiałam 20 lipca odmianę Capitol, ale nie zdążyła zawiązać główek.
Podsumowując kończący się sezon to nie był on najlepszy za sprawą zimnego i deszczowego lata, choroby grzybowe szalały i nie było możliwości regularnego wykonywania oprysków. Z ok. 40 krzaków pomidorów zebrałam tylko ok. 10 kg pomidorów, a tylko jednokrotnie opryskałam Infinito. Niezawodną papryką była jak zwykle de Cayenne, wszystkie słodkie są jeszcze zielone, ale jako że teraz jest zaskakująco ciepło to może choć część dojrzeje. W tym roku marchew była wyjątkowo mocno robaczywa. Wszelkie dyniowate miały ekstremalne warunki, zebrałam wystarczającą na moje potrzeby ilość ogórków, choć mączniak szybko się z nimi rozprawił. Z 15 sadzonek dyni doczekałam się tylko jednej dorodnej bezłupinowej Olgi i dwóch niewielkich Ambar, pozostałe zgniły, albo zostały skonsumowane przez ślimaki. Cukinia też zaczęła się późno, ale nadaj ją zbieram. Fasolka szparagowa zaczęła się dopiero po połowie sierpnia, ale jest jej sporo do chwili obecnej, jedynie większość miała łyko, choć zbieram tylko młodą. Pietruszkę po raz pierwszy robiłam z rozsady, więc jest dorodna, lecz jej mankamentem są mocno rozwidlone korzenie. Najlepiej udały mi się buraczki Opolskie, z grządki 1,4 m x 5 m zebrałam ok. 40 kg. Wszelakich owoców zebrałam przeciętna ilość, teraz zbieram ładne jesienne maliny. Najgorzej wypadła borówka amerykańska, do tej pory dużo wisi zielonej na krzakach.
Za tę wiadomość podziękował(a): Hiacynta, Adasiowa, Armasza, Horti, rozalia, patrycja, Betula

Podsumowanie uprawy warzyw w sezonie 2017 28 Wrz 2017 12:00 #566769

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
Kiedyś też próbowałam sadzić rozsadę kalafiorów na działce, ale gdy zaczęły dorastać w różyczkach pojawiło się tyle robactwa, że nasze kalafiory nadawały się jedynie do przekompostowania. W jaki sposób chroniłaś swoje kalafiory przed taką inwazją kalafiorżerców wszelkiej maści?

Podsumowanie uprawy warzyw w sezonie 2017 28 Wrz 2017 12:23 #566779

  • Iwona M
  • Iwona M's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 609
  • Otrzymane dziękuję: 2337
W tym roku żadna ochrona nie była potrzebna kalafiorom, po prostu nie było inwazji szkodników. Nawet nie musiałam moczyć w wodzie z octem, bo nie było żadnych gąsienic w środku. Pamiętam z dzieciństwa jak mój tata przyniósł z działki pięknego kalafiora i po lekkim przepłukaniu wrzucił go do garnka z wodą, a na powierzchnię zaczęły wypływać dziesiątki gąsienic bielinka, wtedy na lata całe obrzydziłam sobie kalafiory. W ubiegłym sezonie wiosną miałam problem z tatniśiem krzyżowiaczkiem, liście były jak sito. Tegorocznym zmartwienie było pękanie główek kapusty, żadna biała kapusta nie była cała, czerwone maja się trochę lepiej. Przyczyną były ciągłe deszcze. Zauważyła, że sadzone wiosną kapustne sż zwykle w gorszej kondycji od tych wysadzanych jesienią, dlatego po bobie, zielonym groszku, ziemniakach wysadzam kalafiory, brokuły i kapustę pekińską. Jak pisałam wcześniej - dosyć trudne jest dokładne utrafienie z terminem wysiewu tych warzyw, wszystko zależy od odmiany, rejonu zamieszkania i panującej aury. Ja na razie eksperymentuję w tym temacie, z różnym skutkiem. Czasami nic mi nie wyjdzie z takiej uprawy, ale mam tyle innych warzyw, że nie stanowi to problemu. W przyszły sezonie planuję uszycie z tiulu szczelnej siatki na warzywa kapustne i na marchew, tiul już kupiłam, ale z braku czasu projektu jeszcze nie zrealizowałam
Za tę wiadomość podziękował(a): Hiacynta, Krecik stary, grzesiek59, Adasiowa, Horti, Zbyszko46, rozalia, iwcia55, patrycja, Betula

Podsumowanie uprawy warzyw w sezonie 2017 28 Wrz 2017 18:40 #566812

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Iwonko, bardzo serdecznie dziękuję :) Kalafiorki faktycznie jak malowane, a gratuluję także pięknego plonu buraków Opolskich - to moja ulubiona odmiana.
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): Iwona M

Podsumowanie uprawy warzyw w sezonie 2017 28 Wrz 2017 20:51 #566855

  • patrycja
  • patrycja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 800
  • Otrzymane dziękuję: 2061
Przez chwilę się zastanawiałam, czy coś tu napisać, bo ogrom moich tegorocznych porażek przytłacza pojedyncze sukcesy :D

Ale zacznę od tych drugich ;)

1. Oto największy w życiu pomidor, który udało mi się wyhodować:

IMG_20170806_1125161.jpg


Obrodziły mi papryki ostre - już wiem, że w przyszłym roku mam ich tyle nie wysiewać ;) Obrodziły mi również pomidory i do czasu przyjścia zarazy było ich tyle, że nie nadążałam robić przecierów. Zaraza przyszła do mnie dość wcześnie w porównaniu do innych Forumowiczów, bo około 20 sierpnia. Nie pryskałam żadną chemią sklepową, tylko preparatami od Miecia, początkowo systematycznie, ale pod koniec trochę opryski zaniedbałam i na efekty nie trzeba było długo czekać ;)

I z sukcesów to wszystko.

2. Jak wspomniałam porażek było sporo i trudno wybrać największą :D Duży wpływ na porażki miały sarny, skosiły mi truskawki do poziomu gruntu, obgryzły papryki, borówki amerykańskie, buraczki. Ogórki posadziłam chyba w kiepskim miejscu, do tego nie dopilnowałam i szybko dopadł je mączniak - w efekcie z jakichś 3m2 zebrałam może 5kg ogórków. Porażką jest również seler, który wysiałam za wcześnie i za dużo, a potem za późno wysadziłam. Słodkich papryk zjadłam tylko kilka szt., bo czego sarny nie zniszczyły to pożarły mi ślimaki. No i jeszcze marchewka zarosła mi w okolicach kiełkowania gwiazdnicą pospolitą - nie wyplewiłam zawczasu i źle się to skończyło - właściwie to plonem minimalnym marchewki.

3. Malachitowa, Malinowy Smaczek, Cytrynek Groniasty - wszystkie nasiona z forum. I oczywiście rodzynek brazylijski! Wpiszę tu też największy zawód - smak pomidora odmiany Carbon.

4. Trudno wybrać jedno warzywo... ale chyba jednak będzie to ten rodzynek :)))

W przyszłym roku muszę większą uwagę przywiązać do ochrony przed sarnami. Dziś sadziłam truskawki - bo z tych co miałam naprawdę nie zostało NIC, narzuciłam na nie tymczasowo siatkę cieniującą. Na sarny pewnie podziała, ale nie wiem jak z innymi szkodnikami...

IMG_20170928_170007.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): Jagoda254, grzesiek59, Adasiowa, Emalia112, Armasza, Horti, rozalia, iwcia55, Zofix, Agusiak

Podsumowanie uprawy warzyw w sezonie 2017 29 Wrz 2017 11:43 #566921

  • BlueAnna
  • BlueAnna's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 142
  • Otrzymane dziękuję: 126
Największa tegoroczna porażka to ogórki: piękne rozsady i na tym koniec, nie rosły, nie wiązały, za chwilę był mączniak, zrobiły się kręcone, pękate, trochę zjedliśmy, ale do kiszenia kupiłam. Oj tak, to była porażka na całego.

Pomidory - ponieważ mam sporo krzaczków to mimo zarazy miałam też dużo owoców. Niestety ze względu na zarazę nasion nie zbieram. Pryskaliśmy naturalnymi środkami co i rusz, jednak w tym roku było tyle wilgoci, że na nic to się zdało. Chemią prysnęłam tylko raz, no nie chciałam więcej i było jako tako do końca, czyli do teraz:) Najpyszniejszy Chocolate Stripes, w przyszłym roku kilka krzaczków, na pewno. Z małych Cytrynek groniasty i Black Cherry, ale ten drugi jest strasznie podatny na zarazę i obserwuję to już drugi rok.

Udały się papryki, i słodkie i ostre. Piękne są.
Fasolka była, sałata, piękny jarmuż, cukinii zatrzęsienie w tym roku, oj to był dla nich świetny czas.

Dynie są, głównie Hokkaido z samosiejek, szaleństwo, nie wiem co z nimi zrobić, bo jak Tromba w zeszłym roku przechowała się spokojnie do wiosny to Hokkaido mi pleśnieje już jesienią.

Natka pietruszki z rozsady, cebula (raz pryskana przed śmietką), trochę buraczków, aronia, pigwowiec, marchewka (trochę mi się rozgałęziła, ale wielka jak nigdy), szpinak nowozelandzki, musztardowiec, koper, szczypior. Ogólnie wystarczająco, całe lato praktycznie nie chodzę do sklepu, uwielbiam ten czas.

Zazdroszczę bakłażanów, kalafiorów i innych pyszności których nie mam i zwyczajnie już nie dam rady.

Za chwilę uzupełnię trochę zdjęciami.
Dziękuję wszystkim za sezonową pomoc i pozdrawiam. :)

Ze straganiku "w typie Ramiro", ale nie spodziewałam się żółtej, jest świetna

20170920_143511.jpg


Chocolate Stripes

20170811_141536.jpg


Marchewka i sałatka z pieczoną marchewką :)


20170810_105708.jpg



20170721_180403.jpg


Wiosenna sałata

20170607_141521-2.jpg
Ostatnio zmieniany: 29 Wrz 2017 11:58 przez BlueAnna.
Za tę wiadomość podziękował(a): Jagoda254, Adasiowa, Emalia112, Armasza, Horti, rozalia, pszczelarz5, CHI, patrycja, Betula, Agusiak

Podsumowanie uprawy warzyw w sezonie 2017 29 Wrz 2017 15:24 #566936

  • Miragoral
  • Miragoral's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 914
  • Otrzymane dziękuję: 5437
Ten sezon był trudny. Zaczęło się bardzo mokro (błoto) i skończyło się podobnie. Warzywa były siane późno maj/czerwiec. Ale dzięki temu marchewkę po raz pierwszy ominęła śmietka.

1. Największy sukces w uprawie
Papryka - bardzo ładna rozsada i ładnie owocowała
Dynie - Hokkaido i muszkatołowa nasionka z dyni bazarowej. Co ja z nimi zrobię? Nie lubimy przetworów z dyni. Jak na razie to tylko placki, które cała rodzina uwielbia. Przymierzam się do zupy dyniowej.

2. Największa porażka
Bakłażany. Na kilkanaście krzaków (po początkowych problemach, wyrosły wielkie krzaki)tylko jeden zjadliwy owoc.

3. Odkrycie sezonu 2017
Arbuzy. Przepyszne Rosario, Bingo i Janosiki. Mimo inwazji nornic i ślimaków udało się zebrać kilkanaście pysznych owoców, które ze smakiem zjedliśmy.

4. Warzywo, bez którego nie wyobrażacie sobie przyszłorocznej uprawy - tylko jeden gatunek :)
Pomidory Red Pear.Pyszne, plenne i bez chorób.
Pozdrawiam
Mirka
Za tę wiadomość podziękował(a): Jagoda254, Adasiowa, Armasza, Horti, patrycja, Betula, Agusiak

Podsumowanie uprawy warzyw w sezonie 2017 29 Wrz 2017 20:13 #566972

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Mireczko, placki dyniowe i zupa to jedno z moich odkryć sprzed lat, ale będę Cię namawiać także na ciasto dyniowe - możesz w nim wykorzystać startą, surową dynię lub pure ( z miąższu wcześniej upieczonej ) - jest wilgotne, puszyste, o pięknym kolorze i cudownie pachnie, długo też zachowuje świeżość, o ile dotrwa do następnego dnia :happy:
Przepyszna będzie też Twoja Hokkaido pieczona w kawałkach, posmarowana oliwą, posypana solą i tymiankiem, podana z ostrym sosem. Muskat - raczej na zupę :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): Jagoda254, BlueAnna, Miragoral

Podsumowanie uprawy warzyw w sezonie 2017 29 Wrz 2017 20:36 #566983

  • pouder
  • pouder's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1042
  • Otrzymane dziękuję: 2609
Zimną wiosnę,takie samo lato trochę wynagrodziła ciepła i bardzo słoneczna druga połowa września. Dzisiaj zlikwidowałam pomidory, zostało ok 2kg zielonych a w przechowalni z 6 kg w różnym stopniu dojrzałości.
Porażka- ogórki nie rosły i już, na zaprawy kupiłam
melon jeden wielkości piłki tenisowej, dynie po jednej na krzaku.

Udały się cukinie a pomidory mimo przeciwności losu jakoś dały radę, 3 razy chemia i PW i IF
Nie wyobrażam sobie warzywniaka bez zielonych pomidorów, miłość dozgonna mam nadzieję, że wzajemna. :)
pozdrawiam Karina
Za tę wiadomość podziękował(a): Jagoda254, Adasiowa, Horti, rozalia, Betula, Agusiak

Podsumowanie uprawy warzyw w sezonie 2017 29 Wrz 2017 20:45 #566987

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Karinko, to polecam w przyszłym sezonie zielonego pomidorka Cherokee Green ( nasionka od Horti ) - jadłam i z czystym sumieniem będę go propagować - słodki, zrównoważona ilość miąższu i soku, a smak lekko cytrusowy. Bardzo fajna odmiana, opis i zdjęcia tutaj forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5...olte?start=36#562069
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): pouder

Podsumowanie uprawy warzyw w sezonie 2017 29 Wrz 2017 22:10 #567005

  • pouder
  • pouder's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1042
  • Otrzymane dziękuję: 2609
Aniu czytałam o nim ale on chyba nie na moje warunki, potrzebuję takich co wcześniej dojrzewają, w planach szklarnia, kiedyś.
U mnie wczesna Malachitowa w tym zimnym sezonie wcale nie była wczesna. Pyszny jest zielony Humph i trochę poleży, niestety nie wyślę nasion bo nie było, dobrze, że mam jeszcze 3 z zeszłego roku.
pozdrawiam Karina
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Podsumowanie uprawy warzyw w sezonie 2017 29 Wrz 2017 22:23 #567008

  • Zielona
  • Zielona's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1089
  • Otrzymane dziękuję: 4950
To może i ja pokuszę się o podsumowanie roku 2017.
1. Największy sukces w uprawie
Z ok 90 odmian posadziłam 190 krzaczków pomidorów: 90 w folii resztę w gruncie. Trochę zniszczenia narobiły mi kury. Ale nareszcie miałam co zbierać. Piwnica pełna. Brak pustych słoików do składania.
2. Największa porażka
Dynie. Z 6 paczek nasion i ok 1 szklanki nasion, które dostałam od szwagierki zebrałam 1 szt. 12 cm i 3 ok 5-7 cm.
3. Odkrycie sezonu 2017
Pasternak. Choć długo wschodził, to zbiór na przyzwoitym poziomie.
4. Warzywo, bez którego nie wyobrażacie sobie przyszłorocznej uprawy - tylko jeden gatunek
Na pewno pomidory. Ale nie potrafię wybrać jednego. Na pewno będzie to: Berdskyi Krupnyi, Anna Russian, Russkaya Dusha, Romus, Marmade, Promyk. Pewnie na tym nie koniec, bo faworytów na następny sezon mam ok 30.
No i papryczka Cyklon. W gruncie jest piękna. A przy tym diablo ostra. No i Habanero siedzi na parapecie. Za wygląd. Boję się spróbować, bo mogę trafić do piekła.
Pozdrawiam Alicja.
Za tę wiadomość podziękował(a): Jagoda254, Adasiowa, otojolka, rozalia, pszczelarz5, CHI, Agusiak

Podsumowanie uprawy warzyw w sezonie 2017 29 Wrz 2017 22:35 #567012

  • otojolka
  • otojolka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2649
  • Otrzymane dziękuję: 3766
BlueAnna. W typie Ramiro rozszczepiła się u Pomodoro. Nasiona miałam od niego. Żółta wyrosła mi na balkonie a czerwona na ogrodzie. Zrobiłam mix, ale żółtych było o wiele mniej.

Moim największym sukcesem w tym sezonie była cebula. Piękne, duże, zdrowe. Nie szły w pędy nasienne. Udały się i te z dymki i te z nasion. Zapas jest na całą zimę.
Ogórki też się udały. Szparagówki było nie do przejedzenia.

Moje porażki - objedzona przez kaczki papryka, która zielona pójdzie do wyrzucenia, patisony - żart w porównaniu z ubiegłym rokiem.
Największym rozczarowaniem był mój zeszłoroczny faworyt - pomidor Gigant z Pnosu. Nasiona oryginalne. Zupełnie coś innego niż tamtego lata. Miękki, wodnisty, bez smaku i koloru. Nie zbierałam, bo torebka dwa zł. Nie spodziewałam się znaleźć zupełnie innego pomidora w torebce.

Nie wyobrażam sobie mojej przyszłorocznej uprawy bez pomidora Raf'a w donicy przed domem. I to on był moim tegorocznym odkryciem.
Pozdrawiam. Jolka.
Za tę wiadomość podziękował(a): Jagoda254, Adasiowa, rozalia, Agusiak


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.523 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum