Forum Ogrodnicze Oaza

Aniu, liście właściwe dopiero zaczynają wychodzić. Zwykle pikuję na etapie rozłożonych liścieni, czyli powiedzmy o dzień, dwa wcześniej. Teraz, ponieważ nie planuję pikowania i przesadzania, to kierować się będę etapem rozwoju siewek. Uznałam, że jeżeli zaczynają wychodzić liście właściwe, to jakbym miała przepikowane pomidorki i przy suchym perlicie można zacząć fertygację. Zobaczymy co się będzie działo.

Na mojej uprawie perlitowej pojawiła się pleśń:/ Parapet wschodni, temp w domu ok 22°C. Przelałam? Ktoś ma też taki problem?

Pikować te większe? No i pytanie. Niektóre jakby nie mogły się rozwinąć bo są cały czas w skorupce. Widać na zdjęciach. Dadzą sobie radę?

Już dziś mogę pochwalić się pierwszym doświadczeniowym pomidorkiem, bo wyszedł na powierzchnię. Wczoraj i dziś ładnie świeciło słonko, ale po zajściu doświetlam go trochę lampką led aby nie wybiegł. Drugi doświadczalny Atławskij zaczyna wychodzić nad powierzchnię, papryka póki co cicho... wsadziłem też jedną cebulę na szczypior i też cisza dziś mija 8 dni. Dodatkowo pokorciło mnie również o próbę produkcji rozsady fiołków.

U mnie też stała się rzecz niemożliwa. W kalendarzu styczeń, a na parapecie-lato . Kwitnąca papryka słodka TRAPEZ . W perlicie oczywiście.

Harmoszka, jesteś na 100% pewna, że to pleśń ? Jak wygląda to "coś", co Cię niepokoi ? Czy ma postać czarnych punktów, kropek ?

Chłopaki ... jak mawiają: daliście po oczach

Tomek - na Twoim miejscu pikowałabym, a pikówki umieściłabym jak najbliżej okna, w palecie/kuwecie nachylonej pod kątem do szyby. "Kask: na siewce zwilż delikatnie wodą, aby zmiękł, a potem bardzo ostrożnie usuń. Prawdopodobnie za płytko wysiałeś nasionka.

Szefie - to fotomontaż z Parkiem Jurajskim w tle Nieprawdopodobne .....

Mój ząbek czosnku wciśnięty w perlit właśnie wypuszcza zielony kiełek - ma on już 1 cm długości.

Aniu, to nie jest fotomontaż. Te dinozaury w tle, to fototapeta . Mój wnuczek bardzo się interesuje prehistorycznymi stworzeniami i często okupuje mój komputer, więc zrobiłem mu jego ulubioną scenerię.

Tak czy inaczej Mietku, FOTOgrafia kwitnącej papryczki nastraja bardzo optymistycznie, ze względu zarówno na nasz perlitowy eksperyment, jak i dzisiejszą deszczową pogodę. Dlatego dziękuję za ten portrecik
Zaiste, jestem bardzo ciekawa, czy wkrótce zobaczymy owocek; nawet na tle tego ....dinusia będzie wyglądał odlotowo.

To już kolejny kwiatuszek. Obserwuję z zaciekawieniem każdy kwiat i odnoszę wrażenie, że każdy następny jest coraz bliżej zawiązania owocu. Najpierw opadały pączki bez otwarcia kwiatu. Od pewnego czasu, kwiaty otwierają się mając coraz grubsze ogonki.

Co też ciekawe krzaczki mają już po 70 cm wysokości licząc od parapetu. Jak na komendę z końcem ub. roku zrzuciły stare liście wypuszczając nowe

Twoja papryczka zadaje kłam systematyce Zaklasyfikowana jako roczna, przeżyła zimę ( w domowych pieleszach ) i najwyraźniej zabiera się do nowego sezonu ... swoją drogą ciekawe, czy taka żywotność to także cecha odmiany? Pozostaje nam pilnie śledzić dalsze losy i kibicować Trapezikowi.
Być może zmainy w wygladzie kwiatów mają związek z wydłużajacym się dniem i większą ilością światła... czy wprowadziłeś jakieś zmiany w pożywce do fertygacji Mietku ?

Tgrzebien

Teraz będę pisał i pokazywał . Podobno mężczyźni są wzrokowcami . Zastanów się, dlaczego moje pomidorki nie wybiegają a Twoje wybiegają ?.





Dla ciekawości powiem, że to okno jest na północ a w kalendarzu- styczeń.

Adasiowa wrote:
Nie, Aniu . Niezmiennie MS + saletra wapniowa i woda z filtra Brita

Mieciu też .mam filtr Brita, czyli mogę robić pożywkę bez kwasku cytrynowego? Mam MS tą 9-9-36, zamówiłam saletrę amonową i wapniową, ale tą jak sugerowałeś płynną, taką 17%.

Właśnie się zabieram za ratowanie storczyka, którego już miałam wyrzucić.
Chcę go włożyć do perlit nasączonego odżywką do storczyków firmy biopon, Mieciu co o tym sądzisz?

Zarta wrote:
Tak, możesz. Zwróć tylko uwagę by na czas wymieniać wkład. Jeśli zauważysz, że woda zagotowana pozostawia w naczyniu biały ślad na ściankach,należy wymienić wkład, bo jest już zużyty i woda może być za twarda.
Wiesz ile dozować tej saletry ?. Jeśli nie, to podaj mi jej skład, tj ile azotu, a ile CaO.

Mamma wrote:
Przede wszystkim odczytaj na opakowaniu specyfikację azotu. Ile azotanowy, ile amonowy i ile amidowy ?.

Napisane trochę bez sensu (bo wychodzi na to, że jest tylko amidowy), ale zacytuje:
Składniki pokarmowe % (m/m): 6% azot (N) całkowity (w tym 6% azot amidowy)...potem już tylko fosfor itd..

Filtr był założony w zeszłym miesiącu, ale oczywiście będę go pilnować . Nie wiem jaki zrobić skład pożywki na płynnej saletrze. Znalazłam na stronie producenta skład: N - 8.5, NO3 8.5, CaO - 17. Załączam zdjęcie ze strony. Bardzo Ci dziękuję za pomoc w przeliczeniu, bo pewnie bym coś potaśtała