Forum Ogrodnicze Oaza

Moje dzieciaczki też się mają rewelacyjnie , wygrzewają się na słoneczku

Sądząc po wysokości, to chyba kubeczki dressingowe ?.

W każdym razie fajnie się prezentują Twoje siewki

Moje gruntowe dopiero wczoraj wysiane

Tak, siane w kubeczki dressingowe. Po świętach planuję je przepikować już pojedynczo w te większe.

Mam jeszcze pytanie odnośnie podlewania, czy podlewać je na czuja (jak perlit podeschnie), czy woda ma ciągle być na dnie widoczna ?

Otwory mam od spodu, w podwójnych kubkach będą.

Fantastycznie rosną Wasze sadzonki. Moje przygody z perlitem do aż tak udanych nie należą Ale po kolei. Pierwsze na wysianie poszły nasionka papryczek ostrych, po odkażeniu wylądowały w perlicie, mam taką mini-szklarenkę na sadzonki, wrzuciłem tam czysty, nienasączony perlit. Wykiełkowały ekspresowo! O ile w zeszłym roku na wacikach potrzebowały niemal miesiąca to tu już po 2 tygodniach miałem kiełki... Trochę mi to popsuło plany, bo myślałem, że spokojnie będę miał czas kupić wszystko do odżywki, a tu taka niespodzianka. Więc podlewałem tym co mi zostało z zeszłego roku (czyli czysta MS 9-9-36). O dziwo nie przeszkadzało to roślinkom, rosły sobie, tyle, że paradoksalnie miałem kilka wypadów - nóżka czarna i przegniła. Trochę szok i tak się zastanawiam, czy to jakieś zarazki z poprzedniego roku (źle umyta wielodoniczka) czy może zaszkodziło im to, że do momentu uzyskania kilku cm wysokości były nakryte przykrywką?
Wielodoniczka to jednak kiepski pomysł jeszcze z innego powodu - zazwyczaj mają one duże dziury u dołu, jak się mocniej podleje (w sensie większym strumieniem) to perlit... ucieka
Tak więc po jakimś czasie przesadziłem do kubeczków przezroczystych, ale o tym innym razem Tak czy siak 2/3 populacji rośnie dalej, kto wie, może 1/3 dotrwa do przesadzenia w grunt

Podziwiam wasze perlitowe dokonania, u mnie to idzie opornie, na początek zabiłam sporo sadzonek pomidorów zatrutą śniegową wodą, widziałam że z nia jest coś nie tak, jak śnieg topniał w wiadrze, pieniła się dziwnie, ale przegotowałam ją i uważałam że jest ok, niestety sadzonki padały jedna za drugą . Posiałam nowe i zmieniłam wode ze śniegówki na kranówę, "Źródło zasilania mg CaCO3/dm3. °DH. (stopnie niemieckie). SUW Kobiernice, Soła I. < 100. < 5,6. SUW Kobiernice, Soła II i III. < 100. < 5,6.". Przy takiej twardości a właściwie chyba miękkości wody należy stosować saletre amonowa i kwasek czy saletrę wapniową? Bardzo proszę o poradę

Nowe sadzonki wyrosły i po przepikowaniu

po kilku dniach zaczęło się coś z niektórymi dziać i wyglądało to tak



łodyżka znajdująca się w perlicie zaczęła kurczyć się aż do uschnięcia, góra była jeszcze dość długo zielona, ale jednak za mała aby próbować ukorzeniać. Tu mam też do was pytanie czy na ten stan nie mógł mieć wpływ i oprysk z tymolu 2ml/l? Jak myślicie czy ten oprysk mógł miec taki wpływ, stężenie mocne chyba było na młodziutkie pomidorki tak podziałało? Oprysk zrobiłam i w takim stężeniu ze względu na ziemiórki, które przyniosłam z zakupionym kwiatkiem do domu i które zaczęły zakopywać się w perlicie.

Nic chyba po tym oprysku nie stało się paprykom, bo nie padła ani jedna

Witam czy ktoś mądrzejszy da radę przeliczyć pożywkę, do nasączenia perlitu, dla takiej kranówki? Takie dane podaje dostawca.
Wszystkie podane koncentraty mam przygotowane. Nawóz MS i Planta, kwasek, saletry wapniową i amonową.


Parametry mikrobiologiczne :
1. Escherichia coli jtk/100 ml 0
2. Bakterie grupy coli jtk/100 ml 0

Parametry fizyczno-chemiczne :
1. Arsen mg/l <0,001
2. Azotany mg/l 1,4
3. Barwa mg/l 2,5
4. Cyjanki mg/l <0,005
5. Cynk mg/l n.b.
6. Fluorki mg/l 0,21
7. Magnez mg/l 14
8. Miedź mg/l 0,003
9. Ołów mg/l <0,001
10. Odczyn (pH) 7,5
11. Rtęć mg/l <0,0001
12. Siarczany mg/l 31,0
13. Twardość ogólna CaCO3 mg/l 307 (17 dH)
14. Wapń mg/l 86
15. Żelazo mg/l <0,040

Ja też zabiłam swoje pierwsze i drugie wysiewy pomidorów , ale u mnie brązowiały -zamierały wierzchołki . Stwierdziłam że im za mokro , chociaż podlewałam co 7-8 dni . Ciekawe jest to że inne rośliny np.bazylia , cebula siedmiolatka , papryki , kobea ,mina i wiele innych rosną znakomicie . W poprzednim roku wysiałam w perlicie ogórki i pierwszy raz na tej mojej pustyni wszystkie sadzonki się przyjęły i owocowały - oczywiście nawożenie wg Mietka .
Dodam jeszcze , że się nie poddaję i trzeci wysiew pomidorów już częściowo popikowany . Podlewam samą wodą destylowaną i niewiele , jeszcze żyją

Azbi takie objawy miały u mnie roślinki, ale przyczynę dostrzegam w zasoleniu podłoża.Miałam parę takich przypadków jak nasączałam perlit pełna dawką odzywki. Teraz jak nasączam perlit deszczówka lub kranówka z kwaskiem, a zaczynam stosować do podlewania 1/3 dawki,a pełna dawkę jaak widzę jaśniejsze stożki wzrostu to jest OK. Nie mam takich przypadków.

JaroBot

Przypominasz sobie co pisałem , że pożywkę do nasączania perlitu wykonujemy na deszczówce albo wodzie demineralizowanej ?.

W Twojej wodzie jest już 50 % potrzebnego wapnia i 30 % magnezu i 50 % siarczanów, a jeszcze nie dodałeś ani krzty nawozu. To, co Ci podam, to jest tylko moja propozycja, a jak się będą zachowywać rośliny, to okaże się w praktyce. Na litr tej kranówki dodasz 3 ml MS , 2 ml saletry amonowej i 15 ml kwasku cytrynowego.

Analiza jest niepełna. Brak jest m.in wodorowęglanów.

Chcesz widzieć jak wygląda pełna analiza wody ?

www.rpwik.pl/wp-content/uploads/2017/05/Wyniki_2017.pdf

Wielkie dzięki Panie Pomodoro za pomoc
To moje papryki ostre cayenne



Siane w perlit nasączony pożywką na wodzie demineralizowanej 10 ml koncentratu planty + 8,5 ml koncentratu saletry wapniowej. Perlit był bardzo suchy(na chłopski rozum powinienem mieć wszystkie sadzonki zwiędnięte a tak nie było) Wystarczyło od spodu nadusić pojemnik i siewki same wychodziły z perlitu a korzonki jak na zdjęciu były oblepione perlitem. Po wczorajszym pikowaniu papryk zużyłem ponad 10 l wody demineralizowanej więc spytałem o kranówkę bo do pomidorów pójdzie znacznie więcej. Deszczówce jakoś nie ufam biorąc pod uwagę jakość powietrza w moim rejonie.

Beaa wrote:
Beaa - odbierz pw

Azbi wrote:
Mając do dyspozycji jedynie twardość węglanową wiemy tylko, że zawartość wapnia może być maksimum 40 mg/l. Z tym się wiąże konieczność dodawania około 120 mg wapnia w postaci saletry wapniowej oraz kwasku cytrynowego do zobojętnienia owych 40 mg wapnia. Ponieważ do nasączania perlitu używamy ostatnio pożywki o stężeniu 1/3 pełnego składu spróbuj stosować taki skład / dane na litr wody /: 3 ml MS + 1 ml saletry wapniowej + 7 ml kwasku cytrynowego + 2 ml saletry amonowej.

Perlit to jest super podłoże do sadzonek. Spodziewałem się dobrych efektów po pierwszych próbach w zeszłym roku, ale obecne sadzonki pomidorów do donic na balkon i papryk pszeszły moje najśmielsze oczekiwania.
Zamieszczę tylko zdjęcia kilku sadzonek, bo chodzi mi o pokazanie systemu korzeniowego oraz jakie są one krępe a zarazem rozłożyste.
Zostały one wysiane 28 lutego i mają 4 i pół tygodnia.








Chciałem tylko dodać, kubki mają pojemność 0,4l.

Obym i ja się doczekała takich pięknych sadzonek. Lech_g

Dziś pokazałam Julci sałatę przechowywaną na parapecie zewnętrznym.Zachwycona była zwykłą zieloną z pełnymi listkami.Żadne ciapki czy pierzaste listki nie podobały się tak bardzo jak wiosenna soczysta zieleń.I koniec końców obżarła duże listki prawie wszystkie i na końcu wyciągnęła z pośpiechu razem z korzonkami.Chciał nie chciał sałaty trafiły do podwyższonej kwatery pod szkło.Oby wiosna przyszła migiem.

Mam te nawozy, spróbuję nawozić tak jak mi radzisz Pomodoro , zapowiadają opady deszczu, będzie nowiutka deszczówka i problem z kranówa zniknie

Grażynko ja również nie poddaję się, wysiałam następne, cześć jako tako żyje, najmniej żyje z pierwszej próby, z drugiej i trzeciej próby przeżyło więcej






a jak mi wszystkie przeżyją to będę miała "las" pomidorów na ogrodzie

Gdzie kupowałaś perlit i w jakich dużych opakowaniach ?.

Dzisiaj na balkonie 20 stopni, więc pomidorki wyprowadziłam na świeże powietrze.

Tutaj popakowane w wygodne skrzyneczki plastikowe.

I w cieniu na balkonie.