Forum Ogrodnicze Oaza

Mietku, w imieniu pelitowej braci bardzo dziękuję za udostępnienie składu nowej pożywki - tę wersję zamieściłam także w Vademecum.

Ja w tym roku pojadę jeszcze na Plancie bo póki co u mnie ok. W przepisie ma być 0,3 czy 3 ml mikro kompleksu. Chyba brakuje przecinka
Może warto się zainteresować nawozami Inermagu mają sporą ofertę nawozów do fertygacji. Tylko że mają opakowania po 25 kg

Pół litra naszego koncentratu S-F starcza na 100 l pożywki perlitowej. O czym my tu mówimy ?!

Ja zostanę na razie przy MS. Już tyle funduszy poszło na te nawozy, że tym razem poczekam na efekty u innych. Jak będzie dużo lepiej, to wtedy się zdecyduję.

pomodoro wrote:
Panie Mietku , mieszkam w U.S.A i sila rzeczy nie mam dostepu do tych samych produktow (poza perlitem ) . Zwlaszcza teraz bede sie musial naglowic jak zdobyc nowe skladniki . W kwestii pozywki doradzalem sie pana jakiej uzyc najlepiej.

A czym różni sie nowy nawóz od nawozów kiedyś ustalonych do fertygacji, opisanych na tym forum oraz na blogu magia ogrodu?

Jaro, dobrze doczytałeś - mikronawóz dawkujemy w ilości 0,3 ml - dlatego mogę podpowiedzieć, że będę korzystać ze strzykawek insulinówek o poj. 1 ml. Z jej pomocą dozowanie będzie łatwiejsze, podobnie jak saletry MW.

WAŻNE : podane ilości składników dotyczą "1/3" pełnej dawki pożywki.

Przypominam nieśmiało, że pożywka Oaza została opracowana z myślą o wodzie DESZCZOWEJ lub DEMINERALIZOWANEJ.

Tomku, zazwyczaj tak jest, że rozpoczynając nowy etap uprawy, powinniśmy się liczyć z różnymi wydatkami i kosztami; dobrym rozwiązaniem w takiej sytuacji jest np. dzielenie się z innymi ogrodnikami porcją nawozu.

Nie każdy ma dostęp czy możliwość korzystania z w/w rodzajów wody do fertygacji; dlatego na własną rękę wyznaczę kilka rozsad do testu z wodą z kranu i zobaczę, jak rośliny zareagują na taką kombinację; oczywiście w miarę przebiegu doświadczenia będę informować o efektach. Robię to na własną odpowiedzialność i zdaję sobie sprawę z konsekwencji

Pozostałe sadzonki będą prowadzone na wodzie demineralizowanej.

Myślę, że do wody z kranu konieczny będzie dodatek kwasku cytrynowego.

Maksymilian, nasza Oaza zawiera KOMPLETNY skład mikro- i makroelementów niezbędnych do prawidłowego rozwoju rośliny uprawianej w podłożu inertnym. Tamte nawozy przeznaczone były do ziemi.
Poza tym .... świat idzie naprzód i pojawienie się nowych rozwiązań jest naturalne.

lucioperca wrote: .

Ja to rozumiem , ale mieszanie perlitu z ziemią zmienia w sposób zasadniczy warunki uprawy i wymaga zmian w sposobie nawożenia. Inaczej będzie to nawożenie wyglądać jeśli pomieszamy perlit z odkwaszonym torfem, a inaczej jeśli z odkwaszonym podłożem zawierającym nawóz startowy . Inaczej też jeśli do podlewania jest używana woda demineralizowana / mówię tu cały czas o mieszance perlit + podłoże organiczne/, a jeszcze inaczej jeśli twarda woda z kranu czy innego źródła. Domieszkę ziemi należało skonsultować- po prostu.
Co do nowego nawozu OAZA. Jest to tylko jedna z propozycji. Nie ma przymusu zmiany nawozu.

.... świat idzie naprzód, no tu to wyraźnie widać, od mojej ostatniej wizyty około 1000 postów do przeczytania
Witam wszystkich.

To nie jest dynia . To siewki ogórka sałatkowego Suyo Long

Maks-ogrodnik wrote:
Dowcip z czasów studenckich :


PYTANIE :- czym różni się gwałt w samochodzie od samogwałtu w chodzie ?

ODPOWIEDŹ : - tym . czym picie w Szczawnicy od szczania w piwnicy

Dzisiaj odkryłem na pomidorkach fioletowe spody liści. Mówię dziwne bo nie na wszystkich, a były nasączane tą samą pożywką. Przyczyną tego było rozszczelnione okno na noc. Ciepło w domu to okna rozszczelnione i widać ten delikatny nawiew chłodnego powietrza w nocy spowodował trudności w przyswajaniu fosforu. Te co stały dalej są normalnego koloru. Powoli te fioletowe nabierają normalnego koloru. Może dlatego niektórym osobą pojawiają się braki fosforu.

Przyczyn niedoboru fosforu jest wiele. Nie do wszystkich Forumowicze chcą się przyznać, albo z nie wszystkich zdają sobie sprawę.

Moje pomidorki wyłożyłam do kiełkowania 27.03, zdjęcia po pikowaniu z 16.04. Perlit nasączony pożywką w stężeniu 1/3 dawki, zwilżany wodą demineralizowaną. Po pikowaniu przelałam pożywką w stężeniu także 1/3 dawki. Pożywkę robiłam z wykorzystaniem MS. Mam zamiar fertygować nawozem na wodzie demineralizowanej, wykupiłam już cały zapas na pobliskiej stacji benzynowej.
Małe siewki miały trochę fioletowe liścienie od spodu i łodyżki. Mieliśmy ostatnio dużo słońca i myślę, że to może z nasłonecznienia? Stoją na południowym oknie i nie zawsze w porę je przestawiałam.
Nie wiem jak ocenić ich kondycję bo niektóre mają liście uniesione do góry a ja nie wiem czy to objaw prawidłowy czy nie. To dopiero moja trzecia rozsada i moje doświadczenie jest niewielkie.

Pomodoro policzyłam ile mi wyjdzie objętościowo składników. Dla saletry potasowej wychodzi 26.3ml, a dla K2HPO4 8.6ml. Czy to dobre wyniki?

Jenny, - moje pomidorki wyłożyłam NA WACIKI do kiełkowania 25 marca, a zatem niemal w tym samym co Ty terminie. Do momentu pikowania były wyłącznie na wodzie.
Korzystam z wody z kranu do nasączania perlitu i fertygacji. Ale ! - pierwszą fertygację zrobiłam dopiero w ubiegłą sobotę.

Na razie zwilżaj perlit tylko wodą, nie dodawaj żadnych pożywek i poczekaj, aż maluchy ruszą ze wzrostem.

I jeszcze jedna sprawa, jeśli mogę wtrącić swoje trzy grosze - szybciutko podnieś paletę do poziomu szyby i pochyl ją w kierunku okna, aby siewki nie wybiegały.

Tachikoma wrote:
Skąd wzięłaś ciężary nasypowe ?

Jak pytałam wujka googla to kierował mnie na naszą oazę. Jak nikt inny ty Pomodoro podajesz ciężary nasypowe Dla saletry liczyłam 0.8g a dla K2HPO4 0.85g.