Forum Ogrodnicze Oaza

Witam. Mam mały problem z brakami fosforu na pomidorkach. Mam lekkie przebarwienia na spodzie liści nie są to tak mocne jak na zdjęciach ze strony
ale są. Rośliny rosną ok, nie ma deformacji liści, kolor liścia i młodych odrostów też w porządku. Temperatura raczej nie ma wpływu bo część była w mieszkaniu część na balkonie. Wilgotność podłoża rożna, PH podłoża też sprawdziłem tzn. jedne pomidorki podlałem wodą o ph 5 według testów akwarystycznych kropelkowych inne dostały kranówkę ph 7.5 żadnej różnicy nie wykazały między sobą. Nie wiem jaka jest zawartość wapnia w podłożu bo nie mam jak sprawdzić ale w kranie mam 86 mg/l Ca. Nawóz to planta podlewane z dodatkiem kwasku i saletry amonowej według zaleceń na forum.
Więcej grzechów nie pamiętam

Czy mogę spróbować uzupełnić fosfor dolistnie. Do dyspozycji w tej chwili mam KH2PO4 ale tu sporo też jest potasu.

Ps. Papryki rosną bardzo ładnie i nie wykazują żadnych niepokojących objawów.

dla pewności
do ferdykacji dajemy 3ml ms i 3 sw
bo jakoś blade te moje rozsady jak do foliaka poszły
no chyba że światła miały mało


dzisiaj pomidorki i ppryki wyprowadzone do foliaka w wiaderkach 5l i mniejszych w perlicie wszystko
jutro to jakoś poustawiam i fotki zapodam

W vademecum jest napisane:
Fertygujemy rośliny po przepikowaniu od momentu, kiedy ruszą ze wzrostem.

W przypadku użycia do podlewania deszczówki do wody do podlewania dodajemy od 1 - 2 ml koncentratu MS 36 i 0,9 - 1,7 ml koncentratu saletry wapniowej na każdy litr wody.
W przypadku użycia kranówki dodajemy 1-2 ml koncentratu MS 36 i 1-2 ml koncentratu saletry amonowej raz 1 ml roztworu kwasku cytrynowego na każdy litr wody do podlewania.

Ale trzeba się zastanowić jaki wpływ ma przerośnięcie korzeni po posadzeniu bo tam gdzie nie ma korzeni to w teorii tam jest pożywka.
U mnie widzę że lepiej sobie radzą rozsady które mają więcej widocznych korzeni na tych są najsłabsze objawy niedoboru fosforu.
Nie ma co ukrywać jesteśmy amatorami w uprawie perlitowej i trzeba się tego nauczyć. Ja mam 20 więcej sadzonek i na nich robię małe eksperymenty i patrzę jak reagują rośliny. Ale braki fosforu wyskakują na wszystkich tych prowadzonych z zalecaniami pana Pomodoro i tymi co dałem dawkę ekstra mikro, ekstra azotu. Może jest tak że w perlicie pomidory produkują dużo korzeni bo mają ku temu dobre warunki i wymagają więcej fosforu, ale to tylko taki wymysł amatora
Pozdrawim.

U moich niektórych rozsad, tych najmłodszych, pojawiło się fioletowe zabarwienie spodu liści i łodyżki, ale stało się to po bardzo chłodnym dniu spędzonym na zewnątrz. Myślę, że to raczej reakcja stresowa rośliny na nagłe zimno.

Przed chwilą skończyłam "produkcję" naszej nowej pożywki Oazy - koncentrat fosforanowo-saletrowy ( potasowy ), saletra M-W i mikronawóz czekają w butelkach na jutrzejszą inaugurację. Jak mawia klasyk :"Będzie się działo"


Poza tym - udało się Dzisiaj mogę oficjalnie przedstawić begonie i pelargonie ukorzenione w perlicie - powędrowały do pojemników z ziemią i mam nadzieję, że będą cieszyć oczy ... Na poniższym zdjęciu jest tylko część reprezentacji begonii, te największe i kwitnące są w Poznaniu.

Pomidorki i bakłażan od nasionka prowadzone w perlicie dostały dzisiaj większe pojemniki, ale już z ziemią - pójdą docelowo do warzywnika i donic.

mówimy o deszczówce
tak ale też była mowa o używaniu 1/3 pożywki
chyba że pomieszałem ferdykacje z pierwszym namaczaniem perlitu

Tak jak wspominałam w poprzednim wpisie: ponieważ od jutra rozpoczynam stosowanie Oazy, będę używać jej zgodnie z zaleceniami do fertygacji wszystkich rozsad" od najmłodszych do najstarszych.

Właściwie wszystkie są już w tej fazie rozwoju, że nie muszę denerwować się, czy ta proporcja będzie szkodliwa dla roślin. Po prostu będę obserwować. Pamiętajmy, że mamy jeszcze w zanadrzu PW stosowane dolistnie - np. w przypadku zauważenia niedoboru wapnia - taki objaw mam na ubiegłorocznej papryce Habanero Red;

Oazę przygotowałam według przepisu w Vademecum, czyli dla "1/3" pełnej dawki i zobaczymy, czy trzeba będzie ją zwiększyć czy nie.

1/3 pożywki to do namoczenia perlitu, fertygacja to 1-2 ml koncentratu MS + reszta zależna od rodzaju wody
Aga

Moje starszaki wsadziłam w poniedziałek do folii. Ziemia z prywatnego kompostu. Dzisiaj jak poszłam towarzystwo podlać to zauważyłam że dwie sztuki mają rozjaśnione czubki. Ten sam problem był w zeszłym roku i podlanie wodą z kwaskiem pomogło. W tym roku miałam zmieszać ziemię z torfem, ale przypomniało mi się o tym dzisiaj . I nie mogę znaleźć ile tego kwasku wsypałam, podpowiecie mi jak zakwasić 80l donice? Chyba że co innego jest przyczyną tego koloru? I to jest przewaga perlitu nad ziemią - dopóki rosły w białym nic się nie działo

Torebeczkę 20 g rozpuść w 10 l wody Dodaj do tych dziesięciu litrów 10 g Magicznej Siły, jeśli masz. Podlej 1 l pod krzak

Serdeczne dzięki . Mam wszystko, już robię .

Mietku mam kłopotliwe pytanie. Za kilka dni wyjadę na 6 dni. W tym czasie ktoś mi będzie podlewał rozsady pomidorów, ale nie ma możliwości mieszania nawozów do fertygacji. Czy przez te kilka dni przeżyją w perlicie (przecież nasączonym pożywką) na samej wodzie?
Będę wdzięczna za rady.
Aga

Jaką wodą będą podlewane ?

mam problem z papryką
wierzchołki jasne żółte
czyli niedobór azotu
delikatnie mocznikiem ?
dodam w perlicie są
ferdygowane ms3ml ws3ml
zapewne coś źle robie

Zdjęcie poproszę i więcej informacji :
- co to za papryka ?
- na jakiej wodzie jest robiona pożywka, a jaką wodą jest podlewana ?

Przy fertygacji mówiliśmy o 1/5 albo 1/10 dawki nawozów. 1/3 dawki,to do zalania świeżego, czystego perlitu.

zdjęcie to pierwszego dopiero
papryka ostra cajen co do dawek to ja jużsię pogubiłem
moja wina
czyli do ferdykacji dajemy na litr MS 1 do 2ml
WS 0.9 do 1.7
czy znowu coś pokręciłem

Ale dalej nie wiem, czy tą pożywkę do fertygacji robisz na kranówce czy deszczówce. Jeżeli na kranówce, to dodatek saletry wapniowej jest nie do przyjęcia.

Moje słodkie papryczki, to dopiero takie kurduple . Ale nie martwię się, bo to przecież jeszcze miesiąc do wysadzenia. Rosły będą na działce w wiadrach, więc tym bardziej nie ma pospiechu.

Mietek robię tylko na deszczówce
staram się trzymać zasad nieraz mogę coś pomylić
za to od razu przepraszam
ale zawsze mówię że coś poknociłem