Forum Ogrodnicze Oaza

W doniczce ze storczykiem wrzuciłem znalezione nasionko papryki przypuszczam,że jest to Wielka czerwona.Wczoraj zauwazyłem że papryczka wzeszła.Mam zamiar przesadzić ją właśnie do perlitu.Wobec tego nic już nie kombinuję i czekam na nową mieszankę nawozową wg.receptury Miecia.Traktuję to jako praktykę przed wioseną "zabawą" z perlitem.Moim założeniem jest papryka na balkonie w perlicie od wysadzenia nasion do zbioru owoców.

Koncentrat do kranówki

- 100 g Magicznej Siły o składzie NPK 9-9-27
- 6 g saletra amonowa


Wsypać do butelki i dopełnić do 1 l deszczówką lub wodą demineralizowaną. Do nasycenia perlitu sporządzić pożywkę dając na 1 l wody 15 ml koncentratu. Do fertygacji od 1-2 ml/l w zależności od wielkości roślin i ich siły wzrostu.

Do zakwaszenia kranówki przyrządzić roztwór kwasku cytrynowego rozpuszczając w litrze wody 19 g kwasku. Do zakwaszenia wody do podlewania używać w ilości 1 ml/l.

Już jest ?! Super, bardzo dziękuję Mietku. Aktualizacja zrobiona

Józiu, teraz już nie masz wyjścia

Koperek - zdjęcie z 1 października
Adasiowa wrote:
Po wielu potyczkach z Nikodemem, na dzień dzisiejszy ( po 3 tygodniach ) wygląda tak:

---

Najmniejsza z pelargonii, które pokazywałam tydzień temu, wzięła się do pracy. Wcześniej usunęłam największe liście, aby nie traciła energii na ich utrzymanie.

Tak było jeszcze parę dni temu ....

.... a tak dzisiaj.

I całe stadko ( obok, w kubku, czekają inne pelargonie i begonia )...

---

I pietruszka - tylko i wyłącznie pokazuję ją jako ciekawostkę - ucięty niewielki, uschnięty kawałek korzenia, wsadzony w nasączony perlit 13 października;
Tydzień później jest tak.... dodam, że pierwszy raz, odkąd "uprawiam" natkę z korzenia zimą, doczekałam się korzonków - są zdrowe i bardzo dobrze wróżą na przyszłość. Do tej pory wsadzałam po prostu kawałek pietruszki w wodę lub byle jaką ziemię.

Czas na moją największą pocieszkę, bakłażanka Black Beauty; od ostatniej sesji zdjęciowej sporo przeszedł, liście zostały zaatakowane przez chorobę grzybową, walczyłam też z mączlikiem, ale koniec końców udało się nam wyjść na prostą. Roślinka powoli dochodzi do siebie, choć oszpecona, rodzi pączki kwiatowe.

Bardzo dobrze zrobiło jej przejście na fertygację pożywką.

Już dawno przerosła patyczek...

Młode przyrosty są zdrowe....

Największe z kilku zawiązków pąków

I walczymy o kolejnego biedaka

Już siedzi w perlicie. Trzymajcie kciuki....

Witam Was kochani od jakiegoś czasu podczytuję sobie ten wątek. Podziwiam efekty waszej pracy. Sama sporo robię sadzonek najczęściej pelargonii i begonii. Widziałam efekty ukorzeniania szczepek begonii przez Otojolkę, piękne sadzoneczki. Kusi mnie żeby do was dołączyć, muszę się tylko zaopatrzyć w perlit...

Anusia, proponuję na początek zaopatrzyć się w mały woreczek perlitu - wbrew pozorom starczy na wiele sadzonek kwiatków.
Tak więc niech Cię dłużej nie kusi - na co czekać ? W wątku "Vademecum ..." zamieszczone są podstawowe wiadomości niezbędne do tej uprawy, a w razie wątpliwości - pytaj śmiało.

Moja próbna sadzonka pomidora Marmande w perlicie posiana na próbę na początku sierpnia wyglądała tak po trzech tygodniach od zasiania


potem we wrześniu gdy dni stały się krótsze i mocno pochmurne przestała rosnąć, a raczej spowolniła wzrost z powodu braku światła. Moje okno balkonowe na którym stała jest zwrócone na zachód oraz balkon jest zadaszony
przez co naprawdę miała mało światła.
Początkowo chciałem zakończyć eksperyment który uznałem za duży sukces perlitu ponieważ sadzonka osiągnęła właśiwe rozmiary po czterech tygodniach od posiania.
Jednak później pomyślałem co mi szkodzi dalej ją fertygować, gdyż wyrzucić ja mogę w każdej chwili.
Obecnie sadzonka wygląda tak:


Pierwszy pomidorek dojrzał, choć myślę że będzie trochę kwaśny z powodu braku słóńca.

Już nie mogę się doczekać moich sadzonek perlitowych i pomidorów donicowych w perlicie. Mam nadzieję, że już posadzę kilkanaście odmian naszych bestsellerów forumowych które Ania nasz świstaczek mi mam nadzieję przyśle (pierwsze moje zamówienie na straganiku).

Leszku .... brak mi słów uznania .... zważywszy nawet na mały pojemniczek i warunki świetlne, dochowałeś się naprawdę pięknej rośliny - gratuluję i podziwiam

W uznaniu Twoich zasług w propagowaniu uprawy w perlicie ( i wspaniałych efektów ) przyznaję Ci dodatkowy pakiecik nasionek extra - ku chwale Twoich przyszłorocznych sukcesów
Wybór tych extra odmian na Pomidorowym Targu pozostawiam Tobie.

Kurczę, jestem w szoku ....

( 4 tygodnie od wysiewu - czas na dojście do właściwych rozmiarów rozsady !!! )

Adasiowa wrote:
Aniu właśnie tak było. Tylko podejrzewam, że wiosną potrwa to o tydzień dłużej, ponieważ to było w lecie. Kwiecień to nie sierpień, choć długością dnia nie różnią się aż tak bardzo.
Tylko wiosną to będzie parapet ze względu na temperatury na zewnątrz, a w sierpniu sadzonka była na balkonie w pełnym słońcu.

Zamówienie moje na straganiku już powinnaś mieć, tylko wysłałem go z komórki i teraz nie wiem czy do Ciebie dotarło.
Jeśli nie to je powtórzę. Koperta jest już w drodze.

Leszku, oczywiście, że dotarło, bardzo dziękuję

Zauważ, że w tradycyjnej uprawie czas produkcji rozsady to średnio 8 tygodni ( przynajmniej u mnie ), a i tak zależy od ilości pochmurnych i chłodnych dni. Nawet, jeśli wydłużyłby się o jeden tydzień, tak jak piszesz, to będzie to 5 tygodni dla uzyskania ZDROWEJ i DOBRZE UKORZENIONEJ rośliny.

Poza tym .... masz już pierwsze, bezcenne doświadczenie w uprawie w perlicie - i to ze świetnym efektem.

Myślę, że pięć tygodni to wystarczający czas i kubeczki 200ml wystarczą.
Ja wysadzałam wiosną trzytygodniowe sadzonki z kieliszków 40ml i wcale nie były opóźnione w dojrzewaniu.

Adasiowa wrote:
Niestety, problem jest nadal; zamawiałam MS 9-9-27, a otrzymałam tę drugą wersję. W grzecznej odpowiedzi na moją reklamację przeczytałam, że przecież 9-9-36 jest lepsza ze względu na wyższą zawartość potasu, ponieważ zapewni bardziej obfite plony, a tak właściwie to oferta na stronie sklepu jest nieaktualna.
Szukam więc dalej.

A szukałaś tu ? :

allegro.pl/substral-magiczna-sila-do-pom...0-g-i6994523717.html

Szukałam na Allegro i tam właśnie znalazłam MS w sklepie Floks.pl. W opisie produktu była wyraźnie zaznaczona specyfikacja nawozu.
Teraz, jeśli gdziekolwiek będę zamawiać, najpierw skontaktuję się ze sprzedawcą i upewnię, co kupuję.
Dziękuję Ci bardzo za link.

Aniu!!
Dziś też dostałem paczkę z nawozami,więc nawet nie otwieram.Po co mam się wk....ć.Reklamacji nie będę składał.Firma do d..y.

Józiu, też nie składam reklamacji, ponieważ tak czy inaczej wykorzystam ten nawóz. Ale fakt pozostaje faktem - firma jest do - nie bójmy się tego słowa - dupy.