Forum Ogrodnicze Oaza

witam po długiej nieobecności. Pomidory w tunelu od dłuższego czasu już zbieram. Niestety to już czwarty rok w tym samym miejscu i niestety są problemy. Pomidory pięknie wystartowały. Dobrze zawiązały i porosły duże na pierwszym gronie. Zdjęcia z 9 czerwca.

Niestety później zaczęły więdnąć i usychać, a także opadały kwiaty.Na innych liście zaczęły żółknąć. Plony w porównaniu biegłym rokiem będą o ponad połowę mniejsze. Niestety później zaczęły więdnąć i usychać, a także opadały kwiaty.Na innych liście zaczęły więdnąć. Padł mi m.in. Czekista i Aanna Russian.

Padł mi m.in. Czekista i Aanna Russian.

Czekista

Te 2 odmiany to moje nowości i spotkałem się z tym samym problemem.

Nie wiem, czy w dobrym miejscu piszę -jeśli źle, to proszę przenieść mojego posta.
Zgłaszam na konkurs na najdziwaczniejszego pomidora swój egzemplarz:

Dobrze trzymają się Bawaria, chociaż po przejściach (zmiażdżona łodyga sadzonki), a także Żubr i Perła Kaszub oraz koktajlowe Bartek (ten ma już ponad 3 metry i ma dużo owoców) i Perła Małopolski.





A to Zagadka Prirody. Waga 86 dkg.



Zdjęcia więdnących pomidorów powyżej z 26 czerwca. Po wyrwaniu okazało się, że mają słaby system korzeniowy. Pomidory były pryskane PW z saletrą potasową i siarczanem magnezu, mlekiem z jodem, Infinito i Revusem ostatnio zaś PW z HT. Natomiast zadowolona jestem z pomidorów gruntowych, ale o nich innym razem.

BettyL wrote:

Zapraszam wszystkich ogrodników do udziału w naszym Konkursie forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/5-warzywnik/128216-gargamel-2018
Zaiste, pomysłowość Natury potrafi zaskoczyć

Aniu
Mam tylko jeden krzak odm Sakiewki. Oprócz 3 krzaków, które wymieniłam wszystkie pozostałe mają tylko po jednym gronie. Już dojrzewają więc przeważnie wypada po jednym pomidorze z krzaka dla nas obojga i po jednym dla dzieci To akurat tyle abyśmy mogli poznać smaki poszczególnych odmian i wybrać odmiany na przyszły sezon z czego naprawdę cieszymy się . A to nie będzie proste bo wszystkie pomidory są bardzo, bardzo smaczne, duże i wydajne w porównaniu z tymi, które uprawiałam dotychczas.
A przetwory? Jeszcze nie wiem, jeśli będą to z kupnych pomidorów.

Miragoral wrote:
Miałem identyczny problem z Czekistami. Przyczyną było zbyt wilgotne podłoże i nagły wzrost temperatury powietrza i duże nasłonecznienie natychmiast po ulewnych opadach deszczu. Zdołałem je uratować wykonując bezzwłoczne cięcie liści od dołu krzaków.

W przyszłym sezonie myślę nad uprawą Czekistów i nie tylko ich [ Fatimy również ] szczepionych na podkładce z innych odmian. Prawdopodobnie za podkładkę posłuży hybryda Portos, niebywale odporna na wszelkie plagi. Moze być ciekawy efekt. Spodziewam się odporności takich szczepionych Czekistów na zaburzenia w transpiracji oraz bardziej soczystych owoców.

PS. Czekisty nie tylko przestały więdnąć ale i zaczęły wiązać owoce na najwyższych piętrach. Tak sobie przy okazji myślę, czy problemy z wiązaniem niektórych odmian na górnych piętrach nie wynikają właśnie ze zbyt skąpego cięcia liści.

Jeśli pozwolicie, to podzielę się swoim niewielkim, bo zaledwie dwuletnim doświadczeniem w uprawie Czekistów. W ubiegłym sezonie, chłodnym i deszczowym, pomidorek zawiązał kilka owoców na dwóch piętrach i na tym zakończył działalność. Musiałam zrywać ledwo zapalone owoce uprzedzając atak wielu szalejących wówczas chorób grzybowych.
W tym roku oba krzaczki Czekistki ( jako że mam Czekistę II ), zawiązały owoce na kilku gronach, z tym, że najwyższe piętra są już drobne i o wiele mniej liczne. Dojrzewają w dość specyficzny sposób: na pomidorku są kolorowe plamy: zielone, żółte i czerwone; w mieszkaniu szybciutko dojrzewają.
Sam krzaczek jest niezwykle delikatny, wrażliwy na wahania wilgotności gleby i nawożenie ( zazwyczaj dostaje mniejszą dawkę ) i czasami mam wrażenie, że "zemdleje". O, jeszcze jedna sprawa: liście są także szczupłe, nie ma ich dużo, więc na tych moich suchych piachach wstrzymałam ich usuwanie.

Jeśli taki zabieg szczepienia wpłynąłby na wzmocnienie konstrukcji Czekistów ( u Fatimy byłoby to strzałem w dziesiątkę ), to byłoby świetnie, ponieważ to fajna, plenna, smaczna i wszechstronna odmiana.
A Portos, faktycznie, jako podkładka powinien sprawdzić się w 100%, chociaż tak sobie myślę także o masywnej i silnej Bawarii.

Można byłoby pomyśleć też o jakiejś Oazowej Krzyżóweczce ....

Bawaria odpada, bo na nich też miało miejsce więdnięcie liści, niewielkie - ale jednak.

Na podkładkę może być też Mata Hari. To masywny krzak ,więc i system korzeniowy ma solidny

Jeśli chodzi o Matę Hari, to znasz moje zdanie o tym pomidorku

Z tych odmian, które w tym roku zaskoczyły mnie siłą wzrostu i potężną budową krzaka ( łodyga jest niesamowicie gruba ) jest też Perła Małopolski - rośnie w donicy, na początku przeszła atak szarej pleśni, ale błyskawicznie doszła do siebie - ma niespotykaną witalność w pojemniku, przypomina drzewo pomidorowe, a nie wyobrażam sobie, jak mocarna może być w gruncie.

Ale ... i tak ostateczny wybór "konstrukcji nośnej " należy do Ciebie.

Wracając jeszcze do Bawarii. Rozsada tej odmiany koniecznie musi pochodzić z sadzonkowania . Bez sadzonkowania I grona są za wysoko, a to bardzo strzelisty pomidor.

Zapytam - mam nadzieję, że się nie ośmieszę - o owo sadzonkowanie: chodzi o wysadzenie do gruntu sadzonki wierzchołkowej, pozyskanej z odpowiednio wykształconej rozsady ?

Tak. Trzeba taką odmianę wysiać trochę wcześniej ,by w okolicach II dekady kwietnia dać sadzonki do ukorzeniania.

U mnie to samo, mam dwa, są w odległości pewnie 2 m i jeden wygląda jakby konał (ale tam mam podejrzenie przenawożenia,chyba saletrą amonową,bo cały ten rząd do bani jest,drugi całkiem ok,jeden minus to ,ze lecą z nich kwiaty strasznie (szara pleśń) inne dużo lepiej sobie z tym radzą, ale zdecydowaną zaletą to smak, prawie jak aussie i dobrze się przechowuje.

Przez trzy sezony walki ze znalezieniem smacznej i wiazacej owoce wiecej niz do drugiego grona odmiany w moich warunkach klimatycznych ( wysokie temp. i duza wilgotnosc powietrza ) trafliem na jeden taki egzemplarz .
Saint. Pierre . Choc nie jest taki smaczny jak inne malinowe ale bezproblemowy w uprawie i ma takiej samej wielkosci pomidory na wszystkich gronach . Zazwyczaj koncze na 6-ym gronie . Ciekawi mnie fakt , czemu pomidory kaktajlowe wiaza jak szalone a regularne maja z tym problem ?. Moze ktos ma odp. na to pytanie.

Czy nie jest za pozno na opryski siarczanem magnezu kiedy zauwazylem ze pommidry na pierwszym nie wybarwiaja sie do konca . Szczegolnie widoczne przy pietce .

Pozdrawiam

Trochę o moich pomidorach z pakieciku.
O Bartku, Perle Małopolski i Mata Hari już wspomniałem. Chociaż do tej ostatniej kilka słów. Prowadzona na jeden pęd, rośnie
dobrze, ma już ok.160cm. Pierwsze grono tylko dwa owoce, podobnie drugie. Trzecie grono na którym było 6 pomidorków, zostało złamane.
Rozwija się czwrate i piąte. Jestem ciekawy tego pomidorka.




Bawaria - bardzo dobrze rośnie, nie ma oznak chorób,mocne pędy, nawet liście w miarę proste. Typ rośliny podobny do Pawia.




Czekista - rośnie dobrze, mocne pędy, pierwsze grono duże owoce i dużo ich.




Hammer - na zdjęciu wyglada dosyć przyzwoicie. W ogrodzie nie bardzo. Przyhamowany wzrost, owoce na razie małe, brązowe
łodyżki przy owocach. Tak jest na pierwszym poziomie. Wyżej już brązowych łodyżek nie ma. Tak sobie żartujemy, że jest to prawdziwy
hammer, zaprawiony w bojach, zardzewiały.




Perła Kaszub - czerwona dobrze rośnie. Miałem ją w ub. roku i mam porównanie.Mocne pędy, dużo liści i bez oznak chorób. Wiązanie
pomidorów trochę słabe. Długo nie wytwarzał drugiego grona, teraz jest jeszcze nastepne.
Perła Kaszub Malinowa - no i tu klops. Co do wigoru krzaka, to nie mam zastrzeżeń. Natomiast w ubiegłym roku były owoce malinowe
i takie zaproponowałem. W tej chwili jest ich kilka w pierwszym gronie i nie wyglądają na malinowe. Dodatkowo mają ciemniejsze
plamy, paski na owocu. Jeśli ktoś ma ode mnie nasiona jako Perła Malinowa a nie jest, to przepraszam.




Żubr - mocna roślina, zdrowe liście, narazie bez problemu.




Zdjęcia były robione 27 lipca. Wysadzone do gruntu 19 maja.

Kazik - bardzo Ci dziękuję; do tej pory jako jedyny zdałeś fantastyczną relację z nasion pochodzących z Oazowego Pakieciku. Wierz mi - jest mi bardzo, bardzo miło nie tylko z tego powodu, ale także dlatego, że z niezwykłym pietyzmem podszedłeś do uprawy i pielęgnacji tych pomidorków.

Mam nadzieję, że będziesz zadowolony z Maty, a ponieważ to moja ulubiona odmiana i mam to szczęście, że od trzech sezonów zawsze mi się udaje ( może to odwzajemnione uczucie ?) - wykształca kilka gron z 6-7 pomidorkami na każdym. No i ten smak ....
Natomiast Twoim Czekistą jestem zauroczona, Perłą Małopolski również - masz chyba Czeka I - piękny krzak!
Martwią mnie tylko te pozwijane liście ( u Pawia też je zauważyłam ) ...