Forum Ogrodnicze Oaza

Dwa słowa na temat przetworów z tegorocznych pomidorków; na przeciery wykorzystuję odmiany słodkie i soczyste, bardzo aromatyczne, co przekłada się na zapach i smak przecieru, choć z drugiej strony ilość gotowego produktu po zagęszczeniu nie jest duża - nie przeszkadza mi to w myśl zasady "jakość, a nie ilość"

W skład przecieru na zdjęciu weszły w głównej mierze kwaskowe, czerwone pomidorki, słodkie, bardzo dojrzałe Corazony i żółte, słodkie i mączyste odmiany. Na początku gotowania ów garnek był wypełniony po brzegi obranymi ze skórki i pokrojonymi na cząstki pomidorkami. Teraz przecier wygląda tak ( już po przetarciu przez sitko ) : piękny kolor, cudowny zapach i gęsta konsystencja...

Udało mi się także uchować trochę keczupu ( Ambrozją zwanego ) - żałuję tylko, że internet nie przekazuje smaku i zapachu :. Jako pomidorową bazę wykorzystałam dojrzałych Czekistów.

Keczup nawet na zdjęciu wygląda apetycznie. Ja dziś otrzymałem pochwałę za smak tego keczupu od samych Wnucząt podczas grillowej kiełbaski na działce.

Miały być Everett,s Rusty Oxheart a wyrosło coś takiego, może wiecie co to jest. Krzak nieduży ok. 70 cm a owoce wyglądają tak,

Super specjalistą nie jestem ale wygląda mi to na Zagadkę Prirody.

Karinko na górze strony jest zdjęcie mojej monstrualnie szpetnej Zagadki.Podobne? Chyba tak Oczywiście Twój pomidor jest ładny.

Tadeusz przy okazji dziękuję za nasiona Pozostałe pomidorki są bardzo urodziwe, ten jeden sprytnie się ukrył, a jak się ujawnił szkoda mi go było wyrzucić.

Dopiero zaczynają się zbiory bo pierwsze grona poszły na kompost, były niejadalne z powodu braku wybarwienia i smaku. Najgorsze to Anna Rusian, Hlebosolnyj i Serdcejed, może te temperatury w szklarni były za wysokie.

Dzięki za rozpoznanie, jutro konsumpcja.

Nie ma za co. Szpetny czy nie smaczny na pewno był

Lucysia, Costoluto u mnie takie same maluchy.
O wiele fajniejszy, dwa - trzy razy większy (i tak samo żebrowany) jest Gribnoje Lukoszko, no ale smak również nie powala, wodnisty i pełno nasion i galaretki.

Bardzo dobry pomidor przerobowy. Polecam

A będziesz wysyłał nasiona na Akcję? Byłabym chętna na nie, niby miałam pomidora z taką nazwą ale był całkiem inny a Twój wygląda pięknie.

Większośc moich zbiorów pomidorów gruntowych to owoce San Marzano lub Auriji. dziś San Marzano 8 kg jutro Aurija potem znowu San Marzano i tak w kółko. Postoją parę dni i na suszenie lubsosy. Już mam 10 słoików 0,4 suszonych pomidorów.

Emalko, podziwiam Twoje moce przerobowe i kondycję - przetworzenie takiej ilości różnych warzyw musi z jednej strony sprawiać przyjemność, a z drugiej .... ręce i kręgosłup chyba dają znać o sobie.
Piękne zbiory

Jednak zalanie gorącym olejem suszonych pomidorków było błędem - plastry leżące na wierzchu słoika dosłownie spaliły się pod wpływem gorącego płynu. Kolejną porcję "mumijek" zaleję zimnym i zapasteryzuję.

Marlenka wrote:
Tak, będę wysyłał.

Emalia wrzuć prosze przepis jak robisz suszone pomidory w oleju i jak je pozniej przechowywac , czy bezpiecznie na polce w piwnicy czy w lodowce

Ten sam pomidor w przekroju. O wielkości świadczy to, że nie mieści się na talerzu obiadowym. Jak widać zdecydowana przewaga miąższu.

Marlenka wrote: Z AWN też dostałam nasiona z opisem Cuor di Bue. Z trzech nasion tylko jedno mi skiełkowało, opornie rosło i wyrósł średniej wysokości krzak ok. 120 cm, a owoce są czerwone, niewielkie, trochę większe niż zwykłe koktajlowe, podobne do Perły Małopolski. Postaram się dzisiaj po pracy obfocić to cudo, choć większość owoców została już zerwana.

carbon wrote:
Wg przepisu Emalki pomidorki możemy suszyć np. tak : forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/4...orow?start=36#560072

Pomocy!
Uda się jeszcze uratować moje pomidory?
Usychają dosłownie w oczach. Nie było mnie 2 dni i dzisiaj zastałam pogrom.