Forum Ogrodnicze Oaza

Dzięki,am plan na tą odmianę na następny rok,robię wywiad,
założenie jest takie,ze 90% krzaków ma być przerobowa bez sensu jest w moim przypadku uprawianie wielu odmian "jadalnych" które potem przerabiam na badziewny przecier,ten rok wyleczył mnie ostatecznie .

S.marzano głownie, Aruja i kilka Byczych rogów bo te są b.dobre na surowo.

Co do smaku S.marzano na surowo,
jak Daro Ci smakuje to jedź na zdrowie, dla mnie ta odmiana jest totalnie niejadalna ,mdła,bez soku,praktycznie bez smaku i ze skórą która jest gruba jak na nosorożcu i nie da się bez sparzenia pozbyć,no chyba,ze obrać jak ziemniaka. .

Ja Auriji nie jadłem ale mama i babcia owszem, z ich opowieści wynika że smaczny, nie kwaśny i do tego bardzo mięsisty nie ma tyle wody jak inne.

Myślałam, że zbiory powoli będą zmierzały do finału, ale przeliczyłam się w ocenie własnych pomidorków.
Od środy, a więc w przeciągu niecałych trzech dni przytaszczyłam następną porcję 8 kg owoców.
Nie ogłowiłam jedynie dwóch odmian ( z czystej ciekawości, jak sobie poradzą ): Pawia i Anulkę z Chorwacji - wyobraźcie sobie, że ta para nadal kwitnie i zawiązuje owoce. Pozostałe krzaczki spisują się na medal, pomimo, że tu i ówdzie pojawiają się niedobory magnezu, pojedyncze sygnały alternariozy, zasychające kwiaty, ale nie walczę już tym - dbam przede wszystkim o regularne dokarmianie, usuwanie zbędnych liści ( w minimalnych ilościach ) i opryski PW.

Główną "masę" dzisiejszego plonu stanowią Portosy, a na poniższym zdjęciu prezentują się pomidorki zebrane w większości z jednego "muszkietera".

I Miss Obiektywu - chyba nie muszę objaśniać

Mój tegoroczny rekordzista

Przepraszam, czy ja dobrze widzę wagę 1,4 kg ?????

Nie. Nieco ponad 1100 gram

Mistrzu, piękny okaz
Mój tegoroczny rekordzista to Aussie

Moja Miss obiektywu:






I chyba nie muszę przedstawiać.

Ja dopiero zaczynam większe zbiory. Te duże na wierzchu to Aussie. Chyba z nimi się pożegnam. Denerwuje mnie ich kształt chociażby w porównaniu z idealną Bawarią.

Również z powodu skłonności Aussie do "gargamelowatego" gigantyzmu zrezygnowałam w tym roku z tego pomidora.Lubię zamrażać duże pomidory (jeden wystarcza na sos czy zupę) i w tym roku miło mnie zaskoczyła Shapka Monomakha.Mimo wagi od 0,5 kg wzwyż pomidory są bardzo kształtne.No i oczywiście smaczne.

Mam dwa krzaki czekisty.... tylko nie wiem czy nie pomyliłam opisując.... Czytałam że mogą być różnice w wyglądzie ale aż takie?
Pewnie nasion nie powinnam z nich zbierać?










Obydwa smaczne

Anusia, Czekistów uprawiam od dwóch lat, po dwa, trzy krzaczki w sezonie i do tej pory spotykałam takie owoce jak te Twoje z pierwszego zdjęcia, choć może moje są mniej "pękate", ale jednak gruszkowate.
Nigdy natomiast nie miałam tej odmiany o okrągłym kształcie.

Rozumiem Aniu. Nie zbieram nasion z tych pomidorów, chyba że dla siebie

Obiecałem pokazać jak pięknie wiązała owoce w tym sezonie K-37 . To szczytowe grono jednego z krzaków. Wielkość już całkiem spora i myślę, że do czasu wybarwienia urosną nie mniejsze, jak te z niższych pięter. To moja odmiana po wsze czasy !

Mietku,
Gdyby nie widoczny koniec palika, to podejrzewałabym, że to co najmniej środkowe grona ....
Tak mniej więcej - jak duży jest plon z jednego krzaczka ?
Pamiętam, że zawsze byłeś zachwycony K37 i teraz się nie dziwię ....
Obawiam się, że od tego roku ta odmiana nie będzie tylko Twoją ulubioną.

p.s. to chyba jednak zdjęcie z jakiegoś katalogu

anianiekurzak wrote: Aniu, na pierwszy rzut oka Twój nietypowy Czekista przypomina mi czarnego pomidora, czyli. np. Cherokee Purple. Może się skrzyżował, a może nasionko przeskoczyło do innej torebki.
Jeżeli przekroisz i galaretka będzie zielona, to może sugerować, że gdzieś nastąpiła krzyżówka z czarnym. Poglądowo wrzucam zdjęcie Cherokee Purple, jest kiepskiej jakości, przepraszam.

Horti różnie bywa z nasionami to prawda
Tak wygląda w przekroju. Nasion nie zbieram...

Anusia, jeśli masz taką możliwość, to zrób, poproszę, zdjęcie CAŁEGO krzaczka tego tajemniczego pomidorka.